Skocz do zawartości

Idealna zanęta na ryby karpiowate


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
7 godzin temu, NPC napisał:

@elvis

 

@Grendziu

Moje doświadczenia przy długotrwałym nęceniu są zupełnie inne: niezależnie od pogody można było złapać rybę. Nawet przy ostrym załamaniu pogody ryby były ale później o godzinę, dwie ale były. Tylko kto nęcił przez miesiąc czasu, dzień w dzień, zawsze o tej samej godzinie?

Zgoda, pasuję. Z tym, że ja miałem na myśli to, że wiedziałem kiedy będzie Eldorado, a kiedy będą brania słabe czy chimeryczne.? Zdarzył mi się taki rok, że necilem prawie non stop o tej samej godzinie siadałem, łowiłem. Trwało to od kwietnia do czerwca. Wjeżdżałem nad wodę około 14:30 po 15 tej łowiłem trzy gatunki ryb na pinke dipoowaną w ochotce na głębokości 8m, poza zasięgiem konkurencji ? były to duże płocie, leszcze i karpie. Ludzie chcieli mnie wyrzucić że stowarzyszenia, a ja ryby wypuszczałem? bynajmniej większość wtedy. Zdarzyło mi się dwa razy zabrać w całym sezonie po 2/4 sztuki.

Wcześniejszy sezon dla przykładu straciłem na poznawanie wody, ale nie byłem tak systematyczny, wydziawiałem i obserwowałem. Powiedzmy, że osoby łowiące od lat, dawały mi kopa, a ja grzecznie analizowałem co i jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Grendziu napisał:

Zgoda, pasuję. Z tym, że ja miałem na myśli to, że wiedziałem kiedy będzie Eldorado, a kiedy będą brania słabe czy chimeryczne.? Zdarzył mi się taki rok, że necilem prawie non stop o tej samej godzinie siadałem, łowiłem. Trwało to od kwietnia do czerwca. Wjeżdżałem nad wodę około 14:30 po 15 tej łowiłem trzy gatunki ryb na pinke dipoowaną w ochotce na głębokości 8m, poza zasięgiem konkurencji ? były to duże płocie, leszcze i karpie. Ludzie chcieli mnie wyrzucić że stowarzyszenia, a ja ryby wypuszczałem? bynajmniej większość wtedy. Zdarzyło mi się dwa razy zabrać w całym sezonie po 2/4 sztuki.

Wcześniejszy sezon dla przykładu straciłem na poznawanie wody, ale nie byłem tak systematyczny, wydziawiałem i obserwowałem. Powiedzmy, że osoby łowiące od lat, dawały mi kopa, a ja grzecznie analizowałem co i jak?

Spoko :) inna woda inne doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma reguł nie ma zasad odnośnie wód - każda jest inna, i wszyscy o tym wiemy.

Ale fakt jest taki że ryby można przyzwyczaić - doświadczyłem tego na wodzie gdzie najczęściej łowiłem.

Były dni gorsze,były dni lepsze.

Były takie że na całym stawie posucha - Nawet "żywca" nie ma krzyczeli z innych stanowisk i brzegów.

Pierwszy rzut Ryba i tak dalej i tak dalej. Przychodzili do wiadra mi zaglądali - Co ten Mariusz ma za wynalazek.

Były takie ale to rzadziej, że faktycznie odszedłem o kiju

A były i takie że i na najwyższym pudle się udało stanąć 

Były dni takie że się nakombinowałem, nacudowałem, Wyniki takie sobie, przyszedł kolega z rozmoczoną bułką i dupsko nam (bo wtedy we dwoje żeśmy wędkowali) skopał wynikiem.

Może przekombinowałem, ale ryby wciąż były.

Jak dla mnie nie ma cudownej zanęty, przynęty, są cudowne dni i systematyka :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Podobno jakieś zawirowania się robią co do stosowania mączek rybnych przy karmieniu zwierząt. Myślicie że będzie też to miało wpływ na zanęty? Mi osobiście to Lotto. Niewielki wpływ ma u mnie mączka rybna. Z brakiem pelletów, myślę, że też sobie poradzę. Po prostu przygotowania do wędkowania powrócą do bardziej zaawansowanych. Z resztą, nie wszystkie pellety i przynęty są z mączkami. Nawet Sonubaits, ostatnimi czasy zmienia kierunki w jakimś stopniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
9 godzin temu, ArekH napisał:

Podobno jakieś zawirowania się robią co do stosowania mączek rybnych przy karmieniu zwierząt. Myślicie że będzie też to miało wpływ na zanęty? Mi osobiście to Lotto. Niewielki wpływ ma u mnie mączka rybna. Z brakiem pelletów, myślę, że też sobie poradzę. Po prostu przygotowania do wędkowania powrócą do bardziej zaawansowanych. Z resztą, nie wszystkie pellety i przynęty są z mączkami. Nawet Sonubaits, ostatnimi czasy zmienia kierunki w jakimś stopniu. 

Ponad rok temu w PL rozmawaiałem na temat produkcji mączki. To nic innego co robi Stokłosa(mielą padlinę) plus dodatki, a najważniejszym zmieną jest soja i białko. No u Aller pelety  różnią sie zawartością białka, czyli przyrostem docelowym ryb. W tamtym  roku wziąłem wszytskie rodzaje  Aller Aqua bezpośrednio z dystrybucji.  Cena zależała od ilości białka właśnie natomiast praca pelletów nie różniła sie wcale oraz zapach był taki sam. Kolor był zmienna. Więc  dla wędkarzy nie ma różnicyczy kupimy za 2 czy za 10 aller. Gdy karmiśmy ryby allerem to potem był to najlepszy wabik na koszyku. Logiczne. Ryba się przyzwyczaha do pokarmu.

W UK dodają bułkę tartą i ponoc mleko w proszku  aby to ładnie pracowało. nazywa sie to potem Sonu i jakoś takoś marketingowo inaczej.  UK wmówiło wszytkim że mączka jest najlepsza, bo tak naprawdę oni jako odpad kupuja to jako surowiec najtaniej.  Reszta to marketing i reklama. Producent, dostawca niemalże jeden, reszta to zmienne opakowania. Dla UK surowce roślinne sa po prostu droższe.

Dlaczego Steve Ringers ostatnio  na filmach chwali produkty przy łowieniu leszczy zanety roślinne? Czyżby wcześniej miał ograniczony dostęp i były droższe?

Dzięki nim ma też nieograniczoną paletę smaków jaka chcę.

Jedyne co daje mączka anp grube ziarno to strawność u ryb i ten przyrost. Ale to juz niech doradcy żywieniowi się wypowiedzą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładniej to chyba zakaz etoksychininy* bez której nie ma opcji zrobienia mączki rybnej**. Czym innym jest mączka mięso-kostna z utylizacji padłych zwierzą. Do tego ma być zakaz stosowania pasz GMO na terenie UE a chyba od stycznia będzie zakaz GMO w paszach w Polsce - chyba bo mogli coś zmienić bo przesuwali już daty tego zakazu

https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX%3A32017R0962

https://agronews.com.pl/artykul/zakaz-stosowania-pasz-gmo-znow-bedzie-odroczony/

 

* Etoksychina jeżeli dobrze pamiętam, może to być jakiś inny "utrwalacz" przeciwutleniacz, "eto" powoduje raka.
** Chyba, że opracują inną metodę produkcji mączki.

 

Białko jest najdroższym składnikiem pokarmowym, dlatego też na cenę produktu wpływa ilość białka. Mówimy o produkcji nie o marży sklepu i kosztach dystrybucji.
Aller ma rożne pellety bo one są opracowane dla różnych ryb, wiadomo co innego karp co innego pstrąg :) Podobnie jest z innymi firmami np. Coppens


Mi osobiście najlepiej sprawdzają się pellety pstrągowe niż  karpiowe - porównując pellet AA "karp" kontra AA "pstrąg" co nie oznacza, że te "karpiowe" z AA są złe.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, NPC napisał:

Mi osobiście najlepiej sprawdzają się pellety pstrągowe niż  karpiowe

Już słyszałem taką opinię. Moj kolega z SiG kiedyś się ze mną podzielił że pstrągowy ładniej mu ściąga Leszcza w łowisko. Muszę spróbować przy następnym zakupię Ma chyba Silver w nazwie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...