Skocz do zawartości

Turystyka wędkarska


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro raz nieźle połowiłeś, to nie dziw się że drugim razem było słabo. Ryby tak szybko się nie rozmnażają.
Z tą turystyką wędkarską to świetny pomysł. Sam w zeszłym roku tak robiłem. Starałem się zwiedzić jak najwięcej łowisk. Ten rok też będzie podobny. Żałuję tylko, że to póki co są głównie łowiska komercyjne, ale w tym roku dojdzie Wisła. Są plany by ją kilka razy odwiedzić.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Grendziu napisał:

@elvis prawko se zrób, wtedy wybierasz palcem po mapie i robisz co chcesz. 

Nie, no... Teraz to trochę uprościłeś. Nie każdy facet, posiadając narzędzie, oddaje się codziennie rozpuście. ?

Poza tym z praktyki wiem, że prawko rozleniwia - byle dojechać autem na samo łowisko. A kiedyś potrafiłem zrobić 30 km rowerem w jedną stronę. I to ja wybierałem parkingi, a nie - jak obecnie - parkingi wybierają mi miejsca, gdzie łowię.

A co najciekawsze - często posiadamy wędkarskie perełki pod samym nosem.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[mention=4]elvis[/mention] prawko se zrób, wtedy wybierasz palcem po mapie i robisz co chcesz. 
I sobie piwka nie będę mógł wypić?!
Wolę rower, a i do tego lubię jeździć. Tak więc, przyjemne z pożytecznym.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Właśnie zakończyłem debatę, rozmowę z kolegą xxx przez telefon i 1 maja najprawdopodobniej jadę na jezioro Powidzkie, czyli jest nowa wodą na rozkładzie ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Administrator

Nie wiem w którym wątku to opisać, ale spróbuję obiektywnie tutaj. 

Kilka dni przed zawodami, a w zasadzie dobę przed, rozmawiałen z osobą która profesjonalne uprawiała sport, były zawodnik Lecha Poznań, teraz jest trenerem. Sam uwielbia wędkarstwo i rywalizację. Pisałem Jemu, że jakoś nie czuję i wody i sportu jako wędkarstwo. Dwa dni wcześniej bawiłem się super na Margoninie, na wodzie, która znałem głównie ze spławika z łodzi nocą, czasami spinna, bez echo. Ta wodą się zmieniła, oczyściła, zrobiła przejrzysta, ma górki, jest zróżnicowana, bawię się nią i odkrywam po swojemu na nowo. A takie Niepruszewo czy Rogozińskie jest nudne, zielone, zastawione non stop siatami itd itp. 

Próbowałem w feeder i próbowałem w spinnie i jakoś nie kupuje mnie wędkarstwo jako sport. Imprezy same w sobie są fajne, dobrze zorganizowane, przede wszystkim te komercyjne ze sporą opłatą, ale wędkarstwo jako sport mimo chęci i prób mnie nie przekonało. Wracam z chęcią i planami do turystyki wędkarskiej, to uwielbiam, nieznane w poszukiwaniu Big Fish-a wg zasad i zabawy która sam sobie wymyślam. 

Czasami zabawie się towarzysko na zawodach, bo na niektórych jest zajeb.. Klimat, ale na tym stop. 

Co ważniejsze, pod znakiem zapytania stoi mój wyjazd na eliminacje GP Polski, bo mi się najnormalniej nie chcę. ???

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
1 godzinę temu, Grendziu napisał:

21cm czyli wyżej jak suwy, ja nie mogę przekroczyć 3,5tonu z przyczepką, czyli na haku musi być 650kg.

Auto na gaz nie wchodzi w grę.

Pytanie po co ci auto terenowe czy też suw, kiedy do zwodowania łodzi potrzebujesz pięknego slipu a nie dziury w trzcinach, a na ryby bez łódki w teren nie jeździsz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
12 minut temu, Hotpoint napisał:

Pytanie po co ci auto terenowe czy też suw, kiedy do zwodowania łodzi potrzebujesz pięknego slipu a nie dziury w trzcinach, a na ryby bez łódki w teren nie jeździsz. 

Daje radę bez slipu, wystarczy, że jest twarde dno jak w Margoninie czy Kaliszu Pomorskim. Ponadto jak jest deszczowo, to auto musi mieć siłę, stąd wybór padł docelowo na XC70 D5, myślę jeszcze o Audi A6 Allroad, ale raczej będzie to Volvo, Subaru Outback odpadł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Daje radę bez slipu, wystarczy, że jest twarde dno jak w Margoninie czy Kaliszu Pomorskim.


W takim razie jak przyjedziesz do nas na ryby to uważaj. Za wjazd autem do wody możesz skończyć w prokuraturze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
2 godziny temu, elvis napisał:


 

 


W takim razie jak przyjedziesz do nas na ryby to uważaj. Za wjazd autem do wody możesz skończyć w prokuraturze.

 

Slipuję się przeważnie, gdzie jest to dozwolne. 

Czy jest jakaś różnica gdy wjeżdżasz kołami przyczepki do wody, a kołami auta? Rozumiem, że jeśli nie mogę slipowac się łodzią to pontonem też powinno być zakazane?

Slipy i ich dostępność w Polsce to dramat do potęgi Ntej, mógłbym psioczyć  na to, niczym Łysy z Jukej, że w PL nie ma ryb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...