Administrator Grendziu Opublikowano 5 Listopada 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2016 Są i szczypce i rozwieracz, ale gryźliwa rybka była :-) ryby dwie różne a wymiar ten sam 85 cm. Strasznie silne mamuśki :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mav3rick Opublikowano 5 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2016 Na co gryzą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 5 Listopada 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2016 2 godziny temu, mav3rick napisał: Na co gryzą? Na haczyk :-) @Łekoń Pasiasty uratował honor łekoniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cygan786 Opublikowano 5 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2016 Fajne rybki. Zabierzcie mnie kiedyś ze sobą. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 5 Listopada 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2016 1 godzinę temu, cygan786 napisał: Fajne rybki. Zabierzcie mnie kiedyś ze sobą. Nie ma problemu :-) gryzły na gumy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łekoń Pasiasty Opublikowano 6 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2016 Taaaaa...... Nie było tak różowo . Po wciągnięciu na łodź Darek rozpoczął walkę wręcz z Mamuśką która ani myślała się poddać, kiedy odniósł rany dołączyliśmy do walki i dopiero we trójkę ujarzmiliśmy rybsko.W zmaganiach ze szczupakiem odniósł obrażenia także Zbyszek.już po uwolnieniu grubej mamy okazało się że pokład jest skąpany we krwi Darka ( nie , nie - rybce nic nie jest) .Kiedy na chwilę Darek przekazał mi spina zorientowałem się, że nie mogę odkleić go od ręki-korek i multiplikator były uwalone krwią.Jako że krwotoki były nie do powstrzymania ( a wypijanie krwi nie sprawia że wraca ona do obiegu ) musieliśmy zlądować i użyć opatrunków z samochodu (dobrze że były ).Wyszło więc że my traktujemy ryby z najwyższą ostrożnością ale w drugą stronę to nie działa, szczególnie ze strony szczupaków które potrafią czasem pozamiatać wędkarza :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 6 Listopada 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2016 1 godzinę temu, Łekoń Pasiasty napisał: Taaaaa...... Nie było tak różowo . Po wciągnięciu na łodź Darek rozpoczął walkę wręcz z Mamuśką która ani myślała się poddać, kiedy odniósł rany dołączyliśmy do walki i dopiero we trójkę ujarzmiliśmy rybsko.W zmaganiach ze szczupakiem odniósł obrażenia także Zbyszek.już po uwolnieniu grubej mamy okazało się że pokład jest skąpany we krwi Darka ( nie , nie - rybce nic nie jest) .Kiedy na chwilę Darek przekazał mi spina zorientowałem się, że nie mogę odkleić go od ręki-korek i multiplikator były uwalone krwią.Jako że krwotoki były nie do powstrzymania ( a wypijanie krwi nie sprawia że wraca ona do obiegu ) musieliśmy zlądować i użyć opatrunków z samochodu (dobrze że były ).Wyszło więc że my traktujemy ryby z najwyższą ostrożnością ale w drugą stronę to nie działa, szczególnie ze strony szczupaków które potrafią czasem pozamiatać wędkarza :-) Zabrzmiało jak w horrorze :-) najważniejsze zdrowie rybki, że mną nie było aż tak źle, palca nie zjadła :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mav3rick Opublikowano 6 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2016 Taaaaa...... Nie było tak różowo . Po wciągnięciu na łodź Darek rozpoczął walkę wręcz z Mamuśką która ani myślała się poddać, kiedy odniósł rany dołączyliśmy do walki i dopiero we trójkę ujarzmiliśmy rybsko.W zmaganiach ze szczupakiem odniósł obrażenia także Zbyszek.już po uwolnieniu grubej mamy okazało się że pokład jest skąpany we krwi Darka ( nie , nie - rybce nic nie jest) .Kiedy na chwilę Darek przekazał mi spina zorientowałem się, że nie mogę odkleić go od ręki-korek i multiplikator były uwalone krwią.Jako że krwotoki były nie do powstrzymania ( a wypijanie krwi nie sprawia że wraca ona do obiegu ) musieliśmy zlądować i użyć opatrunków z samochodu (dobrze że były ).Wyszło więc że my traktujemy ryby z najwyższą ostrożnością ale w drugą stronę to nie działa, szczególnie ze strony szczupaków które potrafią czasem pozamiatać wędkarza :-) Mamuśka musiała być przed okresem, jak taka nabuzowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 6 Listopada 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2016 55 minut temu, mav3rick napisał: Mamuśka musiała być przed okresem, jak taka nabuzowana Kobiety i komarzyce to wiedziałem, że na mnie kręcą, ale, że ryby płci żeńskiej... Chyba, czas się bać :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mav3rick Opublikowano 6 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2016 Kobiety i komarzyce to wiedziałem, że na mnie kręcą, ale, że ryby płci żeńskiej... Chyba, czas się bać :-)Dobrze, że na Twoją pinkę się nie rzuciła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.