Zaczął się sezon podlodowy. Wielu wędkarzy wyruszyło na jeziora by połowić piękne okonie, płocie, czy nawet leszcze. Niestety nie wszyscy wracają. Tuż po nowym roku Polskę obiegła wiadomość o śmiertelnym wypadku wędkarza, który chciał połowić na lodzie. Czytając informacje prasowe mogliśmy dowiedzieć się o tym, że ów pan wszedł na 4-5 cm lód w okolicach Narwi. Lód pękł.
My, jako serwis dlaRyb.pl apelujemy do Was wędkarze o rozwagę. Sami jesteśmy zapalonymi podlodowcami, ale nigdy nasze wyprawy nie są przeprowadzane w ryzykownych warunkach. Lód musimy bacznie obserwować. Jak mamy do czynienia z pierwszym lodem, to poobserwujmy go przez jakiś czas. Pojedźmy dzień wcześniej i zobaczmy jaka jest pokrywa lodowa. Zobaczmy, czy lód wytrzymuje nasz ciężar. Pamiętajcie, że samo chodzenie po lodzie to jedno, a łowienie na nim ryb, to drugie. Podczas łowienia myślimy o rybach, a nie o lodzie, więc nasza czujność też jest naturalnie mniejsza.
Żródło: mazury.info.pl
Serwis mazury.info.pl przygotował grafikę, która pokazuje nam wytrzymałość lodu w stosunku do jej grubości. Z doświadczenia wiem, że nie odbiega ona od prawdy. Pamiętajcie jednak, że lód ma różną grubość w różnych miejscach. Ja osobiście nie wybieram się na środek jeziora, gdy lód nie ma 12 cm. grubości. Oczywiście każdy z nas, kto ma już pewne doświadczenie wie na co może sobie pozwolić, ale mimo wszystko apelujemy: bądźcie bezpieczni!