Wyspy Alandzkie-Gościłem tam w tamtym roku w czerwcu . Wybrałem się do wujka do Sztokholmu i właśnie postanowił abyśmy popłynęli na wyspy
Ciekawa kraina wszyscy tam mówią po szwedzku , a terytorialnie wyspy należą do Finlandii. Jednakże mają swoją autonomię własną flagę, parlament . Naprawdę urokliwe miejsce wszędzie zatoczki . Wszędzie morze się wdziera się w ląd co tworzy wspaniały widok .Jedynie co mi przeszkadzało to to że po 2 było już w miarę jasno
Jeżeli chcemy tutaj połowić licencja z reguły mieści się w przedziale 10-30 € za tydzień łowienia. Wszystkie niezbędne formalności można załatwić w sklepach wędkarskich czy informacji turystycznej. Można też spróbować u właścicieli ośrodków.Wiele łowisk jest prywatnych tam właściciele pobierają dodatkowe opłaty.
Na Wyspach Alandzkich obowiązują następujące wymiary ochronne: łosoś – 60 cm, troć – 50 cm, szczupak – 50 cm (na niektórych łowiskach 60 cm), sandacz – 42 cm, sieja – 35 cm.
Polecam każdemu wyprawę w to miejsce !!