Kolejny temat, przy którym można poznać lepiej techniki wędkowania. Na jeziorze łowiąc feederem na głębokości do 8m, mój zestaw przerzucam do 30 min, gdy nic się nie dzieję. Jedną wędkę mam statyczną, która ląduje w miejsce nęcenia, a drugą gdy nie ma brań po pewnym czasie przerzucam i szukam ryby. Raz płycej, raz głębiej, raz bliżej, raz dalej. Szukam delikatniejszym sprzętem ryby.
Gdy nastawiam się na karpie, moje zestawy stoją w dzień nie ruszane do 2h, czasami częściej bawię się metodą. Gdy zakładam kulkę, czy orzecha tygrysiego, to czekam tak długo, aż nie mam brania, chyba, że stwierdzę, że tak podany zestaw nie przyniesie efektu.
W nocy przeważnie nie przerzucam zestawów, aż do brania, robi tak większość karpiarzy, może jednak od czasu do czasu warto przerzucić zestaw w nocy szukające lepszych rozwiązań?
Jakie są Wasze doświadczenia, techniki podawania zestawów rybom w metodzie gruntowej?