Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'handmade' .
-
Dziś opiszę jak poprawić fabrykę cześć kolejna pt. swinger z regulowanym obciążeniem. Mnie stać na markowe ale lubię coś przerobić, ulepszyć i pokazać, że wędkarstwo nie musi być bardzo drogie! Swinger firmy York za całe 7 zł, taśma ołowiana za 1 zł, igelit z zapasów. Swinger jest rozbieralny więc można go rozłożyć, ma gwint po obu stronach ramienia. Zakładamy pasujący igelit i zakręcamy taśmę ołowianą na ramieniu, zakładamy drugi igielit. Ponieważ przegub nie chce łagodnie chodzić wypychamy drucik i leciutko szlifujemy rogi. Drucik z plastikowymi kuleczkami za mocno ściska delikatnie go regulujemy. Można też pomalować ołów lub dać kawałek rurki termokurczliwej i będzie to ładniej wyglądało. Na takie zabawy nie było czasu i chęci
-
Przedstawiam Wam rozwiązanie, które eliminuje ryzyko zerwania żyłki gdy nie zdążymy jej odhaczyć z klipa. Jeżeli prawidłowo wykona się wszystko, to klip ten trzyma żyłkę nawet podczas zarzutu 60g podajnikiem. Autor pomysłu, wymieniony w tytule, ma jeszcze kilka innych sensownych rozwiązań. Mam nadzieję, że w końcu sam je udostępni lub pozwoli mi to zrobić. Zdjęcia , tak jak i praktyczne próby potwierdzające genialność rozwiązania wykonał kol. Jarek Ban, tajemniczy Don Pedro z innej bajki. Koszt zamyka się w kilku zł. Potrzebne na są: - kombinerki; - drut dentystyczny dental 0,5mm - w sklepach medycznych po ok. 6 zł rolka 5m; - taśma przylepna do umocowania klipa na szpuli; - miarka mm do odmierzenia długości drutu oraz dobre chęci. Jak już wszystko zgromadziliśmy to należy zrobić to mniej więcej w taki sposób: 1. Zaginamy drut. 2. Mierzymy głębokość szpuli i zaginamy w odpowiednim miejscu miejscu. 3 Drut musi dotykać jednocześnie / ściśle przylegać do dołu szpuli oraz "środka" szpuli. Dlaczego? Jeżeli nie będzie na dole szpuli to przy zwijaniu żyłki/plecionki będzie tam się dostawała linka i przy wyrzucie zablokuje za szybko niż na "chcianej" i wyznaczonej odległości. Dental jest sprężysty więc wystarczy lekko dogiąć a w razie czego można poprawić, estetyka nie jest tu konieczna bo tego nie będzie widać. Teraz pozostało przyklejenie tego klipa do szpuli. Ja użyłem taśmy tzw. izolacyjnej do prądu ale można użyć też zwykłej taśmy do papieru. Ważne by nie była za szeroka lub jeśli jest za szeroka to należy ją przyciąć by zmieściła się w szpuli. Mam nadzieję, że prezentacja Ci się przyda. Do odważnych Świat należy! Jest i minus, ale to raczej dla estetów, bo praktycznie nie ma znaczenia - nawijana żyłka w jednym miejscu będzie miała mały garbik. AUTOR: JUREK
- 1 opinia
-
- wędkarstwo
- handmade
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wiertła wędkarskie w porównaniu do zwykłych wierteł ze sklepu z narzędziami to niebo a ziemia. Sklepowe nie dość, że tańsze to jeszcze cała gama rozmiarów. Do celów wędkarskich można spokojnie kupić najtańsze, nawet z gorszego stopu tzw. chińszczyznę bez obawy o zniszczenie. Zalecana grubość do pushstopów to 1.5 mm. Zdjęcie przykładowe: To mamy już połowę sukcesu, bo trzeba nam jeszcze rączki, można użyć czegoś co już uległo zniszczeniu np. stare wiertło które wyleciało ze starości wsadzamy nowe, może trzeba będzie lekko nawiercić i wkleić. Jeżeli chcemy coś innego to używamy najzwyczajniejszego kołka do mebli. Kołek będzie się wygodnie trzymało w rękach nawet przez mokrą rękawiczkę. Teraz łączymy elementy przy pomocy wiertarki lub wkrętarki oraz wybranego wiertła, a najlepiej przy użyciu wiertarki stołowej wiercimy dziurkę. Osadzamy wiertło w otworze przy użyciu kombinerek, można użyć też kleju ale nie jest to konieczne jeżeli wiercimy głębiej niż połowa kołka. Po zakończonej ciężkiej pracy można nawiercać przynęty, a ostre wiertło zdecydowanie nam przyspiesza pracę. Podobnie robimy z igłą do przepychania, tylko tępimy końcówkę lub odwracamy by część igły z oczkiem wystawał, szydełko podobnie ale tutaj trzeba będzie użyć kleju, bo dziurka może być już za duża. Igłę lub szydełko można nabyć za grosze w pasmanterii. Rączka może być z czegoś innego ale w sklepach ogólno-budowlanych lub pasmanterii znajdziemy wszystko razem za grosze bez konieczności szukania. W przypadku zgubienia robimy nowe w 5 min. AUTOR: NPC
-
- wędkarstwo
- zróbtosam
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
-
W odpowiedzi na liczne prośby kolegów postanowiłem wykonać kilka mini koszyczków do drgającej szczytówki. Jednak korzystając z okazji postanowiłem udokumentować moje działania, a opis przedstawić tutaj. Na początek wypadałoby napisać dlaczego koszyczki są takie małe. Otóż służą one do ultra lekkiego łowienia w zimnej wodzie i przy bardzo słabym i delikatnym żerowaniu ryb. Mają szczególnie zastosowanie przy łowieniu blisko brzegu i w dość mocno zamulonym łowisku. Służą do łowienia ryb małych, choć niekoniecznie. Jednak potrzeba zastosowania delikatnego sprzętu mocno ogranicza możliwości połowu dużych ryb. Szczególnie mając na uwadze dobro ryb, nie należy stosować zbyt delikatnych zestawów. Do wykonania mini koszyczków, ale nie tylko, bo w ten sam sposób można wykonać zwykłe koszyczki, potrzeba: plastikowe rurki, taśma ołowiana, gruba żyłka i krętlik. Rurki mogą pochodzić np. ze strzykawek lub różnego rodzaju opakowań. Moje są po narzędziach skrawających, ale widziałem w sklepie wędkarskim podobne tuby na zapasowe szczytówki do pickera czy federa. Rurkę ucinamy na odpowiednią długość piłką lub nożem do tapet w zależności od rodzaju tworzywa z jakiego jest ona wykonana. Następnie wiercimy kilka otworów po obwodzie, ewentualnie wypalamy rozgrzanym kawałkiem metalu, np. gwoździem. Ucinamy kawałek grubej żyłki (około 30 cm ) nawlekamy krętlik i robimy skrętkę. Po czym zawiązujemy pęceł na odpowiedniej długości. Długość ta jest później długością troka koszyczka. Ja skręcam 5-7 cm. Możemy oczywiście zrezygnować z tego troka i zaczepić krętlik agrafką bezpośrednio za koszyczek. Następnie wiążemy trok do koszyczka na kilka węzłów i przypalamy zapalniczką końcówki odciętej żyłki. Docinamy taśmę ołowianą na odpowiednią długość i z jednej strony wiercimy otwór, żeby przeciągnąć trok. Otwór ma średnicę krętlika. Oczywiście może mieć mniejszą tylko wtedy trzeba przełożyć żyłkę wcześniej tzn. przed wiązaniem. Następnie zaciskamy taśmę z drugiej strony i.... Gotowe. Radość ze złowienia ryb na własnoręcznie wykonany zestaw - bezcenna. Zapraszam do dyskusji jak również do dzielenia się swoimi uwagami i pomysłami. http://dlaryb.pl/forum/index.php?/topic/276-Najdelikatniejszy-zestaw-do-feedera Lub tutaj : http://dlaryb.pl/forum/topic/149-koszyczki-zan%C4%99towe/
Wydawcą portalu dlaRyb.pl jest:
FUNDACJA "DLA RYB"
BOGUNIEWO 45, 64-610 BOGUNIEWO
Nr Konta: PKO BP 64 1020 4128 0000 1202 0123 2578
KRS: 0000613501 NIP: 6060096225 REGON: 364237131
https://dlaRyb.pl; e-mail: fundacja@dlaRyb.pl; tel.: 61 307 99 99