Jak zacząłem szukać butów na ryby, to mój budżet był przeznaczony na nie w kwocie 200/300zł - szukałem wygodnych butów dla spinningisty.
Po nieudanych zakupach kolejnych kaloszy, woderów chciałem coś bardzo uniwersalnego. Szukałem na forach opinii, wtedy do dyskusji dołączył się Andrzej, pokazywał rozwiązania. Po wysłuchaniu wszystkich za i przeciw, chwyciłem głębiej do portfela i był to jeden z lepszych zakupów jakie zrobiłem przez internet w ostatnich czasach.
W butach LOWA chodzę już codziennie nie ważne czy na ryby czy na spotkanie biznesowe - są uniwersalne i nadają się prawie do wszystkiego