Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'podsumowanie' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • OGÓLNE
    • Witamy
    • FUNDACJA - ŁOWISKA - PORTAL "dla Ryb"
    • Wędkarstwo dla osób niepełnosprawnych
    • Wieści znad wody
    • Nowości na rynku wędkarskim
    • Pozostałe tematy związane z rybami
    • Imprezy i zawody wędkarskie
    • Zanęty wędkarskie
    • Przynęty wędkarskie
    • Konkursy serwisu dlaRyb.pl
  • ŚWIAT NAUKI
    • Przyroda i ochrona środowiska
    • Ichtiologia
    • Prawo
    • Akwarystyka
  • METODY I TECHNIKI WĘDKARSKIE
    • Wędkarstwo gruntowe
    • Wędkarstwo spławikowe
    • Wędkarstwo spinningowe
    • Wędkarstwo morskie
    • Wędkarstwo podlodowe
  • SPRZĘT WĘDKARSKI
    • Akcesoria wędkarskie
    • Kołowrotki
    • Wędki
    • Sprzęt pływający
    • Odzież wędkarska
    • Nasze zakupy wędkarskie
    • Handmade
  • KULTURA
  • ŁOWISKA
    • RZGW - jeziora - rzeki - zbiorniki
    • Komercyjne
    • Zagraniczne
  • GIEŁDA
    • Kupię
    • Sprzedam
    • Zamienię
    • Oddam
  • WOLNA STREFA
    • Kultura regionalna
    • Humor
    • Media
    • Hyde Park
  • SPRAWY TECHNICZNE
    • Regulaminy i administracja
    • Archiwum
    • Uwagi dotyczące forum

Kalendarze

  • Community Calendar

Kategorie

  • Informacje

Kategorie

  • O nas

Kategorie

  • ŁOWISKA

Blogi

  • Darek
  • Piotr Traczuk
  • BLOG DANIELA
  • RubiksFishing
  • Feeder transporter
  • Artur Kraśnicki blog
  • Spearfishing-Łowiectwo Podwodne
  • zWędkąPrzezNysę
  • Czesław Czech blok wędkarski
  • Sagittaria sagittafolia
  • Wędkarstwo u Zbyszka
  • Podwodna Polska
  • Feeder & Waggler
  • ABC Wędkarstwa z Kubikiem
  • Mój blog podróżniczy
  • Splot- zawodnicze początki
  • Orszak Trzech Króli
  • Pomysły Pawcia.
  • TOMCZYKwedkuje

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Znaleziono 2 wyniki

  1. Wiele pozytywnego wydarzyło się w 2016r - przede wszystkim na początku roku. Podczas Rybomanii w Poznaniu 2016r zalegalizowaliśmy Fundację "dla Ryb". Wcześniej określiliśmy cele, podpisaliśmy akt notarialny i spędziliśmy miło i upojnie weekend w Wielkopolsce. Mimo wielu przeszkód, braku doświadczenia w prowadzeniu takiej instytucji powoli, krok po kroczku próbujemy realizować nasze cele. Nigdy nie przypuszczałem, że działanie w takiej organizacji i przy takim projekcie jakim jest "dla Ryb" będzie aż tak dużo pracy. Portal https://dlaRyb.pl ewoluuje i rośnie w siłę dzięki Wam z dnia na dzień. Portal to osobiście moje małe dziecko, od którego się uzależniłem. Na początku miała być to forma przekazu informacji oraz edukacji. Dziś on dzięki różnym elementom daje możliwość dzielenia się wszystkimi co związane z wędkarstwem, rybami, ekologią, nauką o rybach. Mamy własną galerię zdjęć, forum, stronę z artykułami, zakładkę mapy - oraz wiele innych funkcji, które nie sposób ogarnąć w 5min, mimo, że wszystkie funkcje są dość łatwe i przyjemne w obsłudze. Portal także daje wiele możliwości zaistnienia nowym użytkownikom. I dla przykładu: jeśli prowadzisz starannie bloga, to na wniosek Admina czy też Moderatora Twój wpis jest delikatnie redagowany i trafia na główną stronę, oczywiście za Twoją ówczesną zgodą. Jest on później promowany w social media, a Ty i Twoje hobby odpowiednio popularyzuję się w wirtualnym świecie. Jeśli dodasz zdjęcie do galerii, to ma bardzo dużą szansę trafić choćby na naszego FANPAGE "dla Ryb", a wyjątkowe fotografie trafiają także na instagram. Okonie z jeziora Czarnego na chodzonego Fundacja "dla Ryb" powstała choćby dlatego, aby realizować cele, a jednym z głównych, które osobiście mnie kręci jest organizowanie łowisk dla wędkujących. Od początku wiedziałem, że będzie to bardzo trudne, udało się wystartować nam jak do tej pory z łowiskiem komercyjnym ŁUGI WAŁECKIE (link z opisem łowiska: https://dlaryb.pl/łowiska/łowisko-specjalne-ługi-wałeckie-zachodniopomorskie-powiat-wałecki-gmina-wałcz-ługi-wałeckie-r5/) - gdzie uciechę mają feederowcy, ale powoli także karpiarze, ponieważ w wodzie zaczynają się pojawiać ryby dwu cyfrowe. Pierwszy rok był próbny, zakończony fantastycznym zlotem "dla Ryb", drugi ma być intensywny i obfity wędkarsko. Plany są szerokie, jak to przy takich przedsięwzięciach, a życie pewnie zweryfikuje nasze marzenia. Z nimi mogę łowić nawet na księżycu Karp ponad 10 kg złowiony na łowisku Ługi Waleckie A ten Pan na moją wędkę, pobił swój rekord amura na Ługach Wałeckich Co do innych wód, bo w planach były jeziora. Niestety zbyt dużo nowych przetargów na terenie Polski nie pokazało się, aby móc do nich wystartować w 2016r, do jednej wody przez chwilę się przymierzaliśmy, ale po namyśle, odpuściliśmy. Dziś po roku czasu, wiemy, że takim wodami można się opiekować, ale bez wsparcia zewnętrznego jest to dość drogi "sport", dlatego chociażby w 2017r przystąpimy dość "agresywnie" do akcji pozyskiwania darczyńców Fundacji "dla Ryb", czy też sponsorów portalu https://dlaRyb.pl Myślę, że też będziemy bardziej aktywni w ternie, organizując zawody, eventy. Jednak oprócz "kasy" musi znaleźć się czas i chęć działania. Stąd chociażby mój apel, jeśli chciałbyś działać w organizacji takim jakim jest PROJEKT "dla Ryb" to szukamy nowej świeżej krwi, ludzi, którzy chcą razem z Nami stworzyć coś wyjątkowego. Jeśli jesteś zainteresowany współpracą, to porostu napisz e-mail: fundacja@dlaRyb.pl Co do mojego osobistego wędkowania, to uważam rok 2016r za udany, mimo, że przegrywałem bardzo często z chorobami, większość wypraw opisałem wcześniej na blogu, więc w telgraficznym skrócie..... . Sezon rozpocząłem wyprawą na łowisko Ługi Wałeckie w ostatni dzień lutego 2016, gdzie na łowisku 2/3 łowiska jeszcze był lód. Niestety nie połowiłem. Wtedy w planach miałem zostać karpairzem, wejść na wyższy level pod względem wielkości jednostkowej ryb, ale mimo odwiedzenia wczesną wiosną dwóch łowisk karpiowych, karpiowanie samo w sobie mnie za bardzo nie kupiło. Ponownie usiadłem do feedera i do końca lipca chwaliłem się nieprzeciętnym wynikami. Dawno mi się nie zdarzyło aby na jeziorze łowić ponad 30kg leszczy podczas jednej zasiadki czy też niemal w jedną dobę łowić na łowisku ŁUGI WAŁECKIE ponad 70kg ryb. Karaś złocisty, często łowiony nad Czarnym na bata Gruntowe płocie na feeder to takie, które mają nie mnie niż 0,5kg - reszta się nie liczy Leszczowe Eldorado - jak za starych dawnych lat Obiecałem sobie kiedyś, że jak sprzedam RIB-a, który latami kurzył się na podwórku, to zainwestuję w profesjonalną łódkę wędkarską. Już niemal na Rybomanii wiedziałem czego chcę, w oko wpadł mi SEMPER 440XT, no i pod koniec lipca przyszła do mnie wymarzona łódź. W tym czasie feeder spadł na drugi plan niestety, Od zawsze uwielbiałem łowić z łodzi. Nie ważne czy to był spinning, czy bat. Łódka i woda to inna perspektywa łowienia, daje możliwość obserwacji, to co się dzieje z bliska, łowienia niemal w każdym miejscu, gdzie człowiek sobie tylko wymyśli, pod warunkiem, że nie są to wody typowo góskie. Udało m.in w tym roku z dużymi 40cm pasiakami pobawić, dorwałem kilka pięknych szczupaków, jednak przegrałem w pogoni za sandaczem. Hitem sezonu okazały się czerwone ogonki na szczupaki Piękna duża 1500ha woda - niestety nie obdarowała mnie sandaczami Nowy Rok to nowe wyzwania, znowu po głowie chodzi karpiowanie - kilka nocek za rekordem, feeder obowiązkowo i spinning z łodzi - tym razem rzeczny lub zagraniczny. Rok się rozpoczął, więc jak czas i zdrowie pozwoli, to kto wie, może plany w części zrealizuję. Wszystkim kolegom po kiju życzę w 2017. "taaaaaaaaaaaaaaakiej ryby" . Trzy rodzaje zanęt - m.in. klucz do sukcesu w 2016r. Ryby nawet w tarle brały - 100% ryb w 2016r wypuściłem Każdemu życzę minimum takich wyników w 2017r.
  2. Wiele pozytywnego wydarzyło się w 2016r - przede wszystkim na początku roku. Podczas Rybomanii w Poznaniu 2016r zalegalizowaliśmy Fundację "dla Ryb". Wcześniej określiliśmy cele, podpisaliśmy akt notarialny i spędziliśmy miło i upojnie weekend w Wielkopolsce. Mimo wielu przeszkód, braku doświadczenia w prowadzeniu takiej instytucji powoli, krok po kroczku próbujemy realizować nasze cele. Nigdy nie przypuszczałem, że działanie w takiej organizacji i przy takim projekcie jakim jest "dla Ryb" będzie aż tak dużo pracy. Portal https://dlaRyb.pl ewoluuje i rośnie w siłę dzięki Wam z dnia na dzień. Portal to osobiście moje małe dziecko, od którego się uzależniłem. Na początku miała być to forma przekazu informacji oraz edukacji. Dziś on dzięki różnym elementom daje możliwość dzielenia się wszystkimi co związane z wędkarstwem, rybami, ekologią, nauką o rybach. Mamy własną galerię zdjęć, forum, stronę z artykułami, zakładkę mapy - oraz wiele innych funkcji, które nie sposób ogarnąć w 5min, mimo, że wszystkie funkcje są dość łatwe i przyjemne w obsłudze. Portal także daje wiele możliwości zaistnienia nowym użytkownikom. I dla przykładu: jeśli prowadzisz starannie bloga, to na wniosek Admina czy też Moderatora Twój wpis jest delikatnie redagowany i trafia na główną stronę, oczywiście za Twoją ówczesną zgodą. Jest on później promowany w social media, a Ty i Twoje hobby odpowiednio popularyzuję się w wirtualnym świecie. Jeśli dodasz zdjęcie do galerii, to ma bardzo dużą szansę trafić choćby na naszego FANPAGE "dla Ryb", a wyjątkowe fotografie trafiają także na instagram. Okonie z jeziora Czarnego na chodzonego Fundacja "dla Ryb" powstała choćby dlatego, aby realizować cele, a jednym z głównych, które osobiście mnie kręci jest organizowanie łowisk dla wędkujących. Od początku wiedziałem, że będzie to bardzo trudne, udało się wystartować nam jak do tej pory z łowiskiem komercyjnym ŁUGI WAŁECKIE (link z opisem łowiska: https://dlaryb.pl/łowiska/łowisko-specjalne-ługi-wałeckie-zachodniopomorskie-powiat-wałecki-gmina-wałcz-ługi-wałeckie-r5/) - gdzie uciechę mają feederowcy, ale powoli także karpiarze, ponieważ w wodzie zaczynają się pojawiać ryby dwu cyfrowe. Pierwszy rok był próbny, zakończony fantastycznym zlotem "dla Ryb", drugi ma być intensywny i obfity wędkarsko. Plany są szerokie, jak to przy takich przedsięwzięciach, a życie pewnie zweryfikuje nasze marzenia. Z nimi mogę łowić nawet na księżycu Karp ponad 10 kg złowiony na łowisku Ługi Waleckie A ten Pan na moją wędkę, pobił swój rekord amura na Ługach Wałeckich Co do innych wód, bo w planach były jeziora. Niestety zbyt dużo nowych przetargów na terenie Polski nie pokazało się, aby móc do nich wystartować w 2016r, do jednej wody przez chwilę się przymierzaliśmy, ale po namyśle, odpuściliśmy. Dziś po roku czasu, wiemy, że takim wodami można się opiekować, ale bez wsparcia zewnętrznego jest to dość drogi "sport", dlatego chociażby w 2017r przystąpimy dość "agresywnie" do akcji pozyskiwania darczyńców Fundacji "dla Ryb", czy też sponsorów portalu https://dlaRyb.pl Myślę, że też będziemy bardziej aktywni w terenie, organizując zawody, eventy. Jednak oprócz "kasy" musi znaleźć się czas i chęć działania. Stąd chociażby mój apel, jeśli chciałbyś działać w organizacji takim jakim jest PROJEKT "dla Ryb" to szukamy nowej świeżej krwi, ludzi, którzy chcą razem z Nami stworzyć coś wyjątkowego. Jeśli jesteś zainteresowany współpracą, to porostu napisz e-mail: fundacja@dlaRyb.pl Co do mojego osobistego wędkowania, to uważam rok 2016r za udany, mimo, że przegrywałem bardzo często z chorobami, większość wypraw opisałem wcześniej na blogu, więc w telegraficznym skrócie..... . Sezon rozpocząłem wyprawą na łowisko Ługi Wałeckie w ostatni dzień lutego 2016, gdzie na łowisku 2/3 łowiska jeszcze był lód. Niestety nie połowiłem. Wtedy w planach miałem zostać karpiarzem, wejść na wyższy level pod względem wielkości jednostkowej ryb, ale mimo odwiedzenia wczesną wiosną dwóch łowisk karpiowych, karpiowanie samo w sobie mnie za bardzo nie kupiło. Ponownie usiadłem do feedera i do końca lipca chwaliłem się nieprzeciętnym wynikami. Dawno mi się nie zdarzyło aby na jeziorze łowić ponad 30kg leszczy podczas jednej zasiadki czy też niemal w jedną dobę łowić na łowisku ŁUGI WAŁECKIE ponad 70kg ryb. Karaś złocisty, często łowiony nad Czarnym na bata Gruntowe płocie na feeder to takie, które mają nie mnie niż 0,5kg - reszta się nie liczy Leszczowe Eldorado - jak za starych dawnych lat Obiecałem sobie kiedyś, że jak sprzedam RIB-a, który latami kurzył się na podwórku, to zainwestuję w profesjonalną łódkę wędkarską. Już niemal na Rybomanii wiedziałem czego chcę, w oko wpadł mi SEMPER 440XT, no i pod koniec lipca przyszła do mnie wymarzona łódź. W tym czasie feeder spadł na drugi plan niestety, Od zawsze uwielbiałem łowić z łodzi. Nie ważne czy to był spinning, czy bat. Łódka i woda to inna perspektywa łowienia, daje możliwość obserwacji, to co się dzieje z bliska, łowienia niemal w każdym miejscu, gdzie człowiek sobie tylko wymyśli, pod warunkiem, że nie są to wody typowo górskie. Udało m.in w tym roku z dużymi 40cm pasiakami pobawić, dorwałem kilka pięknych szczupaków, jednak przegrałem w pogoni za sandaczem. Hitem sezonu okazały się czerwone ogonki na szczupaki Piękna duża 1500ha woda - niestety nie obdarowała mnie sandaczami Nowy Rok to nowe wyzwania, znowu po głowie chodzi karpiowanie - kilka nocek za rekordem, feeder obowiązkowo i spinning z łodzi - tym razem rzeczny lub zagraniczny. Rok się rozpoczął, więc jak czas i zdrowie pozwoli, to kto wie, może plany w części zrealizuję. Wszystkim kolegom po kiju życzę w 2017. "taaaaaaaaaaaaaaakiej ryby" . Trzy rodzaje zanęt - m.in. klucz do sukcesu w 2016r. Ryby nawet w tarle brały - 100% ryb w 2016r wypuściłem Każdemu życzę minimum takich wyników w 2017r.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...