Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'wartą' .
-
Warta w okolicach Poznania po tragedii ekologicznej
Grendziu opublikował(a) temat w Przyroda i ochrona środowiska
Gdy planowałem założenie tego forum (docelowo portalu, który jest jeszcze w budowie) w najczarniejszych snach nie przyszłaby mi nawet myśl, że zacznę od wpisu o problemach na wodzie, którą niemal codziennie widzę, gdy odstawiam auto na parking niedaleko biura. Na wizję lokalną wybrałem się 31 października 2015 r., do Bąblina leżącego w gminie Oborniki, jakieś 40km od Poznania, od miejsca gdzie najprawdopodobniej wszystko się zaczęło przed niemal tygodniem. Było to jedno z moich ulubionych miejsc w pogoni za drapieżnikiem późną jesienią właśnie. Gdyby spojrzeć na wodę z daleka to po 7/8 dniach nie za bardzo można byłoby dowiedzieć się, że woda wręcz umarła. W głównym nurcie ryby już nie płynęły tak gęsto jak można było się dowiedzieć wcześniej dzięki mediom, ale gdy wszedłem na pierwszą główkę jak i na kolejne, to na każdej były zdechłe ryby czy też kaczki. Warta wyrzuciła na brzeg oraz porwała z nurtem niepoliczalną na tą chwilę ilość ryb. Zabrała także większość życia w otaczającym ją środowisku. Osobiście widziałem w dobrym słońcu kilkanaście małych rybek żyjących, pływających, najprawdopodobniej były to małe jazgarze, większość z nich miała plamki na grzbiecie lub w pobliżu ogona. Czy to była zwykła pleśniawka? Nie wiem. Generalnie jestem załamany. Interesują mnie za to odpowiedzi na następujące pytania: Ile potrawa odbudowa całego ekosystemu wodnego w pobliżu Warty? Jak długo będziemy musieli poczekać aby bez obaw pójść z wędką czy psem nad wodę? Co należy zrobić aby przywrócić na nowo życie rzece? Większość wędkarzy twierdziło, że ryb w Warcie jest mało, a ona pokazała nam medalowe trocie, brzany, klenie, okonie, leszcze, bolenie i inne cenne ryby za którymi biegaliśmy z wędką, szkoda, że teraz są już martwe- 48 odpowiedzi
-
- 1
-
Długo myślałem nad tym gdzie wybrać się w poszukiwaniu ryb. Wahałem się między pewnym leśnym jeziorem, które płytkie ( w znanym mi rejonie) obiecywało spotkanie z rybami w popołudniowych godzinach. Z drugiej strony świadomość tego, że w maju ruszę w poszukiwaniu ukochanych linów, oraz zacznę odwiedzać komercyjną wodę za karpiami i amurami, sprawiło, że wybrałem jednak rzekę. Po odespaniu nocnej zmiany, która mi przypadała w pracy, ruszyłem nad rzekę Wartę. Rozłożenie stanowiska i przygotowanie zestawów zajęło mi tradycyjnie "kilka chwil". Zestawy powędrowały do wody ok 15.30 Na jednym groch ( na pushstopie) i 30cm przyponie, na drugiej wędce przypon ok 60-70 cm i białe robaczki na haczyku nr 10. Zgłosiłem gotowość do wirtualnych zawodów i rozpocząłem łowy. Po ok.20 min zameldowała się pierwsza płotka : Niestety zapomniałem ustawić w opcjach sygnatury czasowej. Zatem szanowna komisja z surowością Inkwizycji nie zaliczy rybki. Jako, że szybko odpłynęła niemożliwy był "dubel" Kolejna pozwala mi "zaliczyć" pierwsze punkty : Po tych dwóch płotkach, które skusiły się na białe robaki, postanowiłem zrezygnować z łowienia na groch, na rzecz robaków na obydwu zestawach. Tego dnia kuszą się jeszcze 2 kolejne płotki, z których jedną uwieczniłem na foto : Po obiecującym początku, płotki ustąpiły miejsca niewielkim krąpiom, których ostatecznie łowię 8 sztuk. Ot takie "brzydale" : Wśród ciekawostek ( nie zaliczanych niestety do rywalizacji) wymienię okazałego rozpióra : Zachodzące słońce i zbliżające się ciemności skłoniły mnie do powrotu. Rzeka jednak obdarowała mnie prezentem na odchodne. Pierwszy jaź tego sezonu: Ciężkie warunki oświetleniowe, telefon rzucał cień. Z ręką na sercu nie wiem czy to 39 czy 40 cm (raczej mniej) ryba nie była spokojna. Przyjmijmy dla "spokojności sumienia" 39cm. Świetne zakończenie dnia i zachęta do jutrzejszych ponownych zmagań. Po złowieniu tego jazia zakończyłem łowienie. Autor @Tench_fan
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Moja przygoda z wodą to nie tylko machanie wędką. To także podróże po Polsce, to miejsca, gdzie można na chwilę zatrzymać czas podczas zadumy, kontemplacji. Dziś odwiedziłem miejsce, które podczas swoich wojaży z wędką odkryłem jakieś 10 lat temu, planując moje początki feederowe na rzece. To w tym miejscu wchodzi ujście rzeki Noteć (siódmej co do wielkości rzeki w Polsce) do Warty, to tutaj podczas przedwiośnia niemal rokrocznie obserwuję rozlewiska wodne, które z biegiem upływu czasu zamieniają się w niesamowite miejscówki dla wędkarzy. W tym miejscu także, jak sięgam dobrze pamięcią, można było w przeszłości złowić niesamowicie duże sumiska, rekordowe leszcze, brzany czy szczupaki. Sam odniosłem wiele porażek na tej wodzie, ale także tutaj udało mi się podczas jednej z sesji złowić około 20 kg leszczy w biały dzień. Także tutaj jest miejsce gromadzenia ryb, zimowiska i niestety walka straży z nagminnym kłusownictwem. Wiele informacji można poszukać w sieci czy także na youtube. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że walka z kłusownictwem trwa i osobom, którym zależy aby w tych wodach ryb było jak najwięcej, należą się słowa uznania. Panowie nie poddawać się!!! W miejscowości Santok i na jej obrzeżach w dolinie Noteci rokrocznie zaobserwować możemy około 30 gniazd BOCIANA BIAŁEGO. Miłośnicy ptaków spotkać mogą także tutaj m.in. DERKACZA, REMIZA, PODRÓŻNICZKA czy KULIKA WIELKIEGO. Miejsce jest niepowtarzalne, urokliwie, z historią zapisaną w naszych dziejach już w XI wieku. Wracam tutaj bardzo często i tak jak dziś - nie muszę być tam z wędką, wystarczy, że jestem.
-
- santok
- wędkarstwo rzeczne
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To co się dzieje ostatnio w Polsce z wodą zakrawa o pomstę do nieba. Jakiś miesiąc temu zatruto Wartę, do dziś nie wiadomo, kto co i jak, są tylko przypuszczenia, dwa tygodnie później zatruto w Poznaniu rzekę Główną, ponoć przyznała się "Wyborowa", dziś czytam o Wiśle i reportażu o milionie litrów ścieków - czy to się kiedyś k.... skończy? Kolektorem wyciekają sobie ścieki w biały dzień, wszyscy wszystko wiedzą i są zadowoleni... Ponoć wybrali mniejsze zło... A my tu o ochronie, wodach ekologicznych i chęciach stworzenia czegoś nowego http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/scieki-wisla-plyna,186627.html
-
JAKO ŚWIADOMI wędkarze prosimy każdego o każdą złotówkę na Fundację Ratuj Ryby jedynie fundacja może niezależnie dorybić rzekę Wartę bez względu na spory i politykę .Po kilku klęsakach ekologicznych Warta długo może być wodną pustynią dlatego prosimy działaj razem z nami 1,2,3,4,5,6,....nawet złotówka zrobi więcej niż nic nierobienie
- 2 odpowiedzi
-
- warta
- ratuj ryby
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
Wydawcą portalu dlaRyb.pl jest:
FUNDACJA "DLA RYB"
BOGUNIEWO 45, 64-610 BOGUNIEWO
Nr Konta: PKO BP 64 1020 4128 0000 1202 0123 2578
KRS: 0000613501 NIP: 6060096225 REGON: 364237131
https://dlaRyb.pl; e-mail: fundacja@dlaRyb.pl; tel.: 61 307 99 99