Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'zarybienia' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • OGÓLNE
    • Witamy
    • FUNDACJA - ŁOWISKA - PORTAL "dla Ryb"
    • Wędkarstwo dla osób niepełnosprawnych
    • Wieści znad wody
    • Nowości na rynku wędkarskim
    • Pozostałe tematy związane z rybami
    • Imprezy i zawody wędkarskie
    • Zanęty wędkarskie
    • Przynęty wędkarskie
    • Konkursy serwisu dlaRyb.pl
  • ŚWIAT NAUKI
    • Przyroda i ochrona środowiska
    • Ichtiologia
    • Prawo
    • Akwarystyka
  • METODY I TECHNIKI WĘDKARSKIE
    • Wędkarstwo gruntowe
    • Wędkarstwo spławikowe
    • Wędkarstwo spinningowe
    • Wędkarstwo morskie
    • Wędkarstwo podlodowe
  • SPRZĘT WĘDKARSKI
    • Akcesoria wędkarskie
    • Kołowrotki
    • Wędki
    • Sprzęt pływający
    • Odzież wędkarska
    • Nasze zakupy wędkarskie
    • Handmade
  • KULTURA
  • ŁOWISKA
    • RZGW - jeziora - rzeki - zbiorniki
    • Komercyjne
    • Zagraniczne
  • GIEŁDA
    • Kupię
    • Sprzedam
    • Zamienię
    • Oddam
  • WOLNA STREFA
    • Kultura regionalna
    • Humor
    • Media
    • Hyde Park
  • SPRAWY TECHNICZNE
    • Regulaminy i administracja
    • Archiwum
    • Uwagi dotyczące forum

Kalendarze

  • Community Calendar

Kategorie

  • Informacje

Kategorie

  • O nas

Kategorie

  • ŁOWISKA

Blogi

  • Darek
  • Piotr Traczuk
  • BLOG DANIELA
  • RubiksFishing
  • Feeder transporter
  • Artur Kraśnicki blog
  • Spearfishing-Łowiectwo Podwodne
  • zWędkąPrzezNysę
  • Czesław Czech blok wędkarski
  • Sagittaria sagittafolia
  • Wędkarstwo u Zbyszka
  • Podwodna Polska
  • Feeder & Waggler
  • ABC Wędkarstwa z Kubikiem
  • Mój blog podróżniczy
  • Splot- zawodnicze początki
  • Orszak Trzech Króli
  • Pomysły Pawcia.
  • TOMCZYKwedkuje

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Znaleziono 4 wyniki

  1. Grendziu

    Zabawa wirtualna w zarybianiu jezior

    Każdy z wędkujących chciałby móc łowić na wodzie, gdzie może złowić jak najwięcej ulubionej ryby, większość z nas marzy także o rybie życia - czyli największym trofeum wędkarskim. Nie chodzi w tym wątku o łowisku komercyjnym typu staw, tylko o jezioro, które posiada wodę przepływową, której właścicielem jest państwo, a odpowiedzialnym za udostępnienie do użytkowania Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Aby coś przewidzieć, należałoby dodać jakieś zmienne. Przykład łowiska: Powierzchnia całkowita 100ha; Klasa wody I, bardzo dobra widoczność w wodzie nawet do 10m Średnia głębokość 15m Jezioro leży w lesie, nie jest narażone na związki chemiczne spływające z pól. Aktualny stan ryb: ukleja, płoć - 1 tona; leszcz, krąp - 3 tony; karp - 1 tona; okoń - 500kg; węgorz - 300kg; lin - 500kg; amur: 200kg. Wiek ryb jest zróżnicowany, woda odziedziczona po poprzednim użytkowniku. Brak użytkownika rybackiego - woda typowo dla wędkujących. Pytania: Jak zaplanować ilość zarybień, aby woda była atrakcyjnie dla wędkujących? Jak zarządzać i zaplanować odłowy, tak aby nie zaszkodzić środowisku? Czy można wypracować taki model wody, aby zadowolić wszystkich? Jakimi rodzajami ryb można byłoby zarybić, które jeszcze nie pływają w zbiorniku?
  2. Od kilku tygodni trwała nieustannie burza mózgów, co dalej zrobić z wodą którą zarządzamy. Jak przyciągnąć uwagę osób wędkujących i respektujących nasze działania i regulamin. Czy i czym zarybić stawy w Nienawiszczu, by uatrakcyjnić łowisko No Kill Fundacji "dla Ryb". Wybór docelowo padł na jesiotra syberyjskiego 118 sztuk i 2 sztuki jesiotra rosyjskiego, który jest hodowany około 50 km od naszego łowiska i pochodzi z gospodarstwa rybackiego w Oleśnicy pod Chodzieżą. Tam to osobiście Pani Prezes oprowadziła nas najpierw po obiektach produkcyjnych, a jednocześnie omawiała, w jakich warunkach jest hodowany, przetrzymywany i karmiony "dinozaur". Mieliśmy więc okazję zarówno obejrzeć gospodarstwo rybackie jak i dowiedzieć się, jakimi rybami się tam zajmują i jak to wygląda od strony praktycznej. Ryby w bardzo dobrej kondycji trafiły do wody Stąd wiemy, że ryby hodowlane z gospodarstwa w Oleśnicy, to nie tylko jesiotr, ale także pstrąg i karp. Różna jest oczywiście wielkość produkcji poszczególnych gatunków ryb, jak i czas potrzebny by uzyskać ryby przeznaczone do sprzedaży. Ale dzięki temu mamy wybór, czy chcemy kupić ryby do zarybień, czy po prostu ryby konsumpcyjne. Landryna i nasz zestaw dał radę przewieść ryby w 100% A przy okazji wspomnę, że sam, gdy mam ochotę na rybę, to jadę tam kupić pstrąga i go wędzę. Nie widzę nic w tym złego, bo ryby należy jeść, chociażby patrząc na liczne związki mineralne, które zawierają ryby. Przy takim podejściu nikt nie traci: gospodarstwo rybackie zarabia na swoim cyklu produkcyjnym, może produkować materiał konsumpcyjny lub zarybieniowy (m.in jaja zapłodnione jesiotra z tego gospodarstwa trafiają do Urugwaju), a ja nie przyczyniam się do tego, że w wodach naszych nie ma ryb. Sam łowiąc na wędkę nauczyłem się wypuszczać złowione ryby i sprawia mi to ogromną frajdę. Zachęcam przy okazji, by spróbować takiego podejścia, bo czasami warto przeżyć coś nowego i pokazać innym, że przy presji jaką my, wędkarze wywieramy ichtiofaunę (ponad 1 mln wędkujących), warto wypuścić rybę, by czasem ponownie złowić coś większego, częściej niż raz w sezonie. Wracając do głównego celu naszej wyprawy. Zakupione jesiotry, w bezpieczny sposób transportowaliśmy na łowisko (kolejny raz nasz basen z napowietrzaniem był w użyciu) a nieoceniony szofer Kubik, kilometry przemierzał. Ryby dotarły na łowisko w bardzo dobrym stanie. Chwila czasu poświęcona na sprawdzenie temperatury wody, przygotowanie sprzętu do odłowu i przenoszenia ryb i zaczynamy zarybienie. Radości przy wpuszczaniu nie było końca "Pinokio" wszedł do wody w Nienawiszczu w asyście społeczników Fundacji "dla Ryb", a dzięki pomocy sponsorów udało się zarybić naszą wodę aż w takiej ilości. Działamy, a tym razem nawet z nutką eksperymentu, bo stawy użytkujemy dopiero od kilku miesięcy, a to już kolejne zarybianie i to takim ciekawym gatunkiem. Jesiotrów wpuściliśmy wiele, pewnie nieraz będzie okazja zobaczyć większego lub mniejszego osobnika, a nawet złowić i zdjęcie zrobić. My mamy nadzieję, że ryba się przyjmie i przez wiele lat, będzie urokliwą zdobyczą i uciechą wędkarską na naszym łowisku. Jako, że jesteśmy Fundacją, chcemy pokazać, że można działać choćby w gronie kilku czy kilkunastu osób. Poprzez artykuł przekazujemy, że chcemy normalności, że chcemy pokazać, że nie boimy się działać, że nasze działania są skierowane dla społeczności wędkarskiej. Chcemy obcowania z i na łonie natury oraz informujemy, że wszystkie działania mają na celu polepszenie jakości populacji ryb w wodach przez nas zarządzanych. A jednocześnie pokazujemy, co robimy; że pomimo niewielkich finansów jakie posiadamy, staramy się inwestować w to, co jest nam bliskie: ryby, wędkarstwo, edukację. Dziękujemy w imieniu Fundacji "dla Ryb" ochotnikom i sponsorom w pomocy przy zarybianiu Autror: Grendziu
  3. Dość późno udało nam się uzyskać nową wodą (jak na sezon 2017r), ponieważ przejęliśmy zbiorniki dopiero od kwietnia tego roku. Niemalże na kolanie napisaliśmy regulamin, przetestowaliśmy wodę wędkami i echosondą. Niestety z braku czasu i możliwości logistycznej nie przeprowadziliśmy jeszcze badań jakie chcieliśmy, ale na szybko doszliśmy do wniosku, że na nasze łowisko potrzeba i drapieżnika i coś większego na kij. W końcu ma to być łowisko komercyjne i mamy łowić na głównym stawie w stylu NO KILL. Przez trzy weekendy wieszały się na kiju tylko płotki oraz karasie, wdzieliśmy za to, że w wodzie są i szczupaki i na szczęście liny. A przecież są tam także duże kapie i bardzo duże amury, a zresztą echo pokazało duże ryby, a są to zdjęcia tyko z 15 minut pływania. Zresztą osądźcie sami. Zarybienia 10 lat temu przyniosły efekt, a że woda duża niczym jezioro, to i ryby trudne do zlokalizowania Mimo chęci i wielu prób, nie udało nam się zdobyć na "już" szczupaka pod zarybienie, przy bardzo duże ilości płotki jaka tam jest, oraz karasia srebrzystego w łowisku edukacyjnym, to właśnie spora populacja szczupaka zrobiłaby naturalną selekcję. Aura co prawda nam sprzyja, bo wiosna jest zimna, ale nie dajemy się zwariować i nie reagujemy na szalone ceny. Kupujemy z rozsądkiem i tylko w dobrych cenach, wszak jest to budżet Fundacji "dla Ryb" i musimy, oraz staramy się nim zarządzać w taki sposób, aby nie przepłacić i nie rozdać niepotrzebnie jej finansów. Ryby w 100% odpowiednio natlenione, w bardzo dobrej kondycji trafiły do naszej wody Okonie to nasz hit, każda ryba z wybranego przez nas gospodarstwa rybackiego była okazem zdrowia Pomimo planów i chęci zarybienia, nie udało nam się tej wiosny zdobyć naszej ulubionej ryby, czyli lina, ale sam osobiście widziałem dwa razy jak wychodził do góry jak torpeda, gdy gonił go drapieżnik. Myślę, że jesienią do Nas dojdzie wraz ze szczupakiem, no chyba, że zdarzy się cud i jeszcze coś, gdzieś, kiedyś, w niedalekiej przyszłości wpłynie do wody w postaci tej pięknej rybki. Zresztą w poprzednim artykule pisaliśmy o znakowaniu ryb i musimy dotrzymać słowa, na zarybienie i oznakowanie linem otrzymaliśmy wpłatę od prywatnego sponsora, który to rybka nazywać będzie się Nr 1 - Lin - Fishing Book, twórcą oprogramowania jest nasz kolega Marcin, który stworzył niesamowitą aplikację dla wędkarzy i ich dziennika. Zresztą sami ją przetestujcie pod tym linkiem http://fishing-book.com/users/sign_in Ten w rękach może i mały, ale za kilka lat będzie w sam raz My także ponawiamy prośbę i zachęcamy do zabawy w zarybianie i znakowanie ryb z Fundacją "dla Ryb" - więcej pisaliśmy o tym tutaj: https://dlaryb.pl/portal/news_2/wypuść-i-oznakuj-rybę-z-fundacją-dla-ryb-na-łowisku-nienawiszcz-r149/ Ponad trzy tygodnie także zajęło nam poszukanie odpowiednich ryb pod zarybienie. Gdyby nie zimna wiosna, to pewnie byśmy zrezygnowali z całego przedsięwzięcia, a tak miło nam Was poinformować, że do wody trafiło kilkaset kilogramów zdrowego karpia, ponad 100 sztuk bardzo dużych (30 cm) okoni, które w większości nabite były jeszcze ikrą, oraz 12 amurów - torpedy na oko powyżej 4 kg. To, że zarybyliśmy jeszcze teraz, o tej porze, to było mistrzostwo świata. Setki jak nie tysiące telefonów do ichtiologa, konsultacje, szukanie dobrej ceny zarybieniowej, organizacja transportu. Niemal w 24h od zamówienia zorganizowaliśmy profesjonalny zbiornik (basen do transportu ryb), cały oprzyrządowanie do napowietrzania z odpowiednim dyfuzorem (co zaowocowało tym, że ryby mimo prawie 170 km transportu) w 100% zdrowe trafiły do naszej wody. Akcja była wykonana szybko i profesjonalnie. W ten weekend będziemy obserwować ryby jak się przyjęły, a na majówkę zapraszamy pierwszych gości do wędkowania. W zasadzie łowisko jest już czynne i testowane cały czas, mam nadzieję, że za chwilę padnie jakiś rekord łowiska w postaci ryby dwu cyfrowej, a nawet jeśli nie, to i tak nieźle bawić w tym urokliwym miejscu. Jakie są dalsze nasze plany co do tej wody: Teraz szukamy ryb dużych, które nawet pojedynczo z okolic (względem do naszego łowiska) będziemy przewozić. Może uda się wziąć szczupaka, ale boimy się o pleśniawkę i inne choroby. Ryby na pewno muszą być zbadane wcześniej. No i szykujemy się na jesień, w zależności od budżetu, oraz badań jakie tam planujemy zrobić, dokonamy zarybienie: szczupakiem, linem, może sandaczem, jesiotrem i czymś tam jeszcze. AUTOR: GRENDZIU Zarybiliśmy to i pilnujemy wody, dziś niestety kolega gonił już dwóch nielegalnych gości nad wodą z wędkami.
  4. Jak już pewnie wiecie mamy wodę, łowisko. Są to stawy w Nienawiszczu. Mamy wielką nadzieję zostać tam tak długo jak będzie to możliwe, minimum 10 lat lub o wiele dłużej. Wodę pozyskaliśmy w ostatni dzień marca i użytkujemy ją od 1 kwietnia 2017 r. Trochę niby późno jeśli chodzi o sezon 2017, ale lepiej późno niż wcale. Łowisko główne ma powierzchnię prawie 11 hektarów i przypomina bardziej jezioro niż staw. Ale to tylko może cieszyć, że połów ryb na tej wodzie będzie trudniejszy niż na stawach komercyjnych. Przez te ponad dwa tygodnie, odwiedziło Nas na łowisku sporo osób, do tego telefon jest i był czerwony od ciągłych Waszych pytań, co oczywiście Nas ogromnie cieszy. Wszyscy którzy się pofatygowali osobiście już nad wodę, niemal jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w tym terenie się zakochali - tak samo jak my. Najważniejsze Wasze pytania dotyczą głównie: ile pływa tam ryb, oraz jakie to gatunki ryb. Ponieważ jeszcze nie mieliśmy sposobności wykonania badań, to sami nie wiemy. Częściowo populację zarybieniową określiliśmy w poprzednim artykule. https://dlaryb.pl/portal/news_2/otwieramy-nową-wodę-łowisko-dla-ryb-stawy-nienawiszcz-r147/. Niestety nie wiemy ile ryb pozostało. Wiemy za to, przykładając ucho tu i tam, że nad wodą było sporo kłusowników. Słyszeliśmy także, że z wody wyłowiono sporo dużego szczupaka, (w tym osobniki ponad metrowe), a było to i dwa lata temu, czy też w zeszłym roku. Kłusownicy byli także wcześniej, ale czas temu zapobiec, bo woda nigdy nie była bez właściciela, jest to teren prywatny. A my chcemy się tym terenem należycie i starannie opiekować. Łowisko w Nienawiszczu pod patronatem Fundacji "dla Ryb" jest łowiskiem NO KIL - czyli złów i wypuść Dziś jako gospodarz tej wody chcemy przede wszystkim poradzić sobie z kłusownikami, stąd m.in. w regulaminie zrobiliśmy zapis, że sprzedamy dosłownie kilka zezwoleń rocznych osobą zaufanym, miejscowym wędkarzom, miłośnikom tego miejsca, którzy tak jak my będą chcieli, aby w tej wodzie żyło się rybom jak najlepiej. Osoby chętne do zakupu zezwolenia VIP rocznego prosimy o telefon pod nr tel. 61-307-99-99. lub wysłania e-mail: kontakt@dlaRyb.pl - REGULAMIN - https://dlaryb.pl/łowiska/łowisko-dla-ryb-stawy-nienawiszcz-wielkopolska-powiat-obornicki-gmina-rogoźno-r6/ Buzi i do wody - spróbuj choć raz, a będziesz to robił częściej Zarybienia, bo tego dotyczy ten wpis. Prawdopodobnie jeszcze tej wiosny (jak najszybciej) mamy w planach zarybić wodę karpiem, okoniem i szczupakiem. Jesienią tego roku lub w następnych latach, pod nadzorem ichtiologicznym, chcemy dodać lina, karpia, jesiotra, szczupaka oraz może jakieś inne drapieżniki. Niestety na tą chwilę nie będziemy zarybiać karasiem pospolitym. W wodzie pływają "japońce" i nie chcemy ich miksować z naszą "złotą rybką". Jeśli stwierdzimy, że karasia srebrzystego jest za dużo w wodzie, to pozwolimy go zabierać, a nawet obowiązkiem będzie niewpuszczanie go z powrotem do wody. Już wiadomo, że na łowisku edukacyjnym jest jego zbyt dużo i powinniśmy coś z tym zrobić. Trwa aktualnie nad tym debata, szczegóły wkrótce. Duże ryby należy starannie odhaczyć na macie i jak najszybciej wypuścić ponownie do wody Oprócz zarybień wiosennych, przez cały czas będziemy szukać dla Was dużych i bardzo dużych ryb, które nawet pojedynczo będą dopuszczane do łowiska głównego, no i tutaj prośba do Was kochani wędkarze. Artykuł ten jest przeznaczony dla sponsorów. Sponsorów indywidualnych oraz firm, w myśl idei: - podaruj rybce życie z Fundacją "dla Ryb" w stawach w Nienawiszczu. To Ty wędkarzu, miłośniku przyrody, producencie wędkarski możesz sam zadecydować, czy i ile ryb możemy wpuścić pod bacznym okiem ichtiologa. Jeśli interesuję Cie zarybienie linem, szczupakiem, czy okoniem to przed zrobieniem przelewu, napisz do Nas dlaczego i jaką rybę mamy wpuść na Twój koszt. Drapieżniki na naszym łowisku w Nienawiszczu są zawsze mile widziane Docelowo jesienią, gdy dojdzie do ponownego zarybienia, planujemy znakować ryby, nadając im nazwy własne od naszych sponsorów (sam decydujesz jak nazwać rybę), gdzie za każdym razem, gdy ryba zostanie złowiona, to będziemy informować Was o tym, że taka ryba została złowiona. Czyli będziemy nasze ryby monitorować razem, w formie zabawy, a jednocześnie takie badania pozwolą Nam zdobyć wiele cennych informacji, które mamy zamiar wykorzystać w przyszłości, chociażby organizując dla Was kolejne łowiska. Każdy kto chcę wspomóc naszą akcję prosimy o przelew na konto FUNDACJI z dopiskiem: Na cele statutowe -- zarybienia Nienawiszcz. FUNDACJA "DLA RYB" BOGUNIEWO 45, 64-610 BOGUNIEWO Nr Konta: PKO BP 64 1020 4128 0000 1202 0123 2578 KRS: 0000613501 NIP: 6060096225 REGON: 364237131 https://dlaRyb.pl; e-mail: fundacja@dlaRyb.pl; tel.: 61 307 99 99 Z góry bardzo serdecznie dziękujemy za każde wsparcie Zarząd FUNDACJI "DLA RYB"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...