Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'zawody wędkarskie' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • OGÓLNE
    • Witamy
    • FUNDACJA - ŁOWISKA - PORTAL "dla Ryb"
    • Wędkarstwo dla osób niepełnosprawnych
    • Wieści znad wody
    • Nowości na rynku wędkarskim
    • Pozostałe tematy związane z rybami
    • Imprezy i zawody wędkarskie
    • Zanęty wędkarskie
    • Przynęty wędkarskie
    • Konkursy serwisu dlaRyb.pl
  • ŚWIAT NAUKI
    • Przyroda i ochrona środowiska
    • Ichtiologia
    • Prawo
    • Akwarystyka
  • METODY I TECHNIKI WĘDKARSKIE
    • Wędkarstwo gruntowe
    • Wędkarstwo spławikowe
    • Wędkarstwo spinningowe
    • Wędkarstwo morskie
    • Wędkarstwo podlodowe
  • SPRZĘT WĘDKARSKI
    • Akcesoria wędkarskie
    • Kołowrotki
    • Wędki
    • Sprzęt pływający
    • Odzież wędkarska
    • Nasze zakupy wędkarskie
    • Handmade
  • KULTURA
  • ŁOWISKA
    • RZGW - jeziora - rzeki - zbiorniki
    • Komercyjne
    • Zagraniczne
  • GIEŁDA
    • Kupię
    • Sprzedam
    • Zamienię
    • Oddam
  • WOLNA STREFA
    • Kultura regionalna
    • Humor
    • Media
    • Hyde Park
  • SPRAWY TECHNICZNE
    • Regulaminy i administracja
    • Archiwum
    • Uwagi dotyczące forum

Kalendarze

  • Community Calendar

Kategorie

  • Informacje

Kategorie

  • O nas

Kategorie

  • ŁOWISKA

Blogi

  • Darek
  • Piotr Traczuk
  • BLOG DANIELA
  • RubiksFishing
  • Feeder transporter
  • Artur Kraśnicki blog
  • Spearfishing-Łowiectwo Podwodne
  • zWędkąPrzezNysę
  • Czesław Czech blok wędkarski
  • Sagittaria sagittafolia
  • Wędkarstwo u Zbyszka
  • Podwodna Polska
  • Feeder & Waggler
  • ABC Wędkarstwa z Kubikiem
  • Mój blog podróżniczy
  • Splot- zawodnicze początki
  • Orszak Trzech Króli
  • Pomysły Pawcia.
  • TOMCZYKwedkuje

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Znaleziono 9 wyników

  1. Nastał listopad, miesiąc na który spinningiści czekają cały rok. To teraz, gdy są pierwsze przygruntowe przymrozki, drapieżnik zaczyna atakować na niemal wszytko co mu się poda. Gdy woda przy powierzchni ma jeszcze temperaturę powyżej 8°C, ryby intuicyjnie gromadzą jakby zapasy na zimę. Wędkarze teraz właśnie prześcigają się w podawaniu jak najbardziej rewolucyjnej przynęty, wierząc w to co zaplanowali wcześniej. Gdy przychodzą takie dni, że nawet diabeł nie chcę wynurzyć nos na zewnątrz, to wtedy właśnie padają najlepsze wyniki na wodzie.... Tyle wstępu przed zawodami, bo czekają nas nie lada emocje w Nienawiszczu. Chcielibyśmy zaprosić Was na Towarzyskie Drużynowe Mistrzostwa Spinnigowe Fundacji "dla Ryb" na naszym łowisku w Nienawiszczu. Łowimy parami, zarówno z łodzi jak i z brzegu. Gdyby nawet okazało się, że ktoś nie ma osoby do pary, to i tak wygrywa największa ryba z danego gatunku, czyli największy szczupak i największy okoń. Dodatkowo liczy się także suma punktów, złowionych ryb drużynowo. Każda z osób otrzyma od Nas rejestr połowu, oraz będzie musiała uwiecznić rybę na macie z numerem i miarką. Patronem honorowym wspierającym całą imprezę jest znana i ceniona marka wędkarska SHIMANO. Przychód z imprezy zostanie przeznaczony na zarybianie łowiska w 2018r. REGULAMIN I OTWARTYCH TOWARZYSKICH ZAWODÓW SPINNINGOWYCH ORGANIZOWANYCH PRZEZ FUNDACJĘ "dla Ryb" TERMIN : 26.11.2017, zbiórka godzina 8.30 MIEJSCE : Łowisko NO KILL Fundacji "dla Ryb" Staw Główny 11 ha, w Nienawiszczu 1. Metoda Spinningowa, na żywej rybie. 2. Każdy zawodnik zobowiązany jest do posiadania aparatu, lub telefonu z funkcją aparatu. 3. Przymiary zapewnia organizator - mata z miarą. 4. Zawodnicy dobierają się w drużyny i łowią wspólnie przez czas trwania zawodów (5 godzin) 5. Wędkujący łowią z łódek (zabezpieczają je we własnym zakresie ) lub brzegu. 6. Dopuszcza się stosowanie silników elektrycznych i elektroniki pomagającej lokalizacje ryb. 7. Prowadzone klasyfikacje: - indywidualna: - o najdłuższego szczupaka; - o najdłuższego okonia; - drużynowa - suma wszystkich ryb złowionych przez drużynę dwuosobową. 8. Każdy zawodnik przedkłada do komisji sędziowskiej po jednym zdjęciu każdej złowionej ryby danego gatunku oraz zgłasza docelowo wszystkie złowione ryby na końcu zawodów. 9. Na klasyfikację drużynową składa się suma wszystkich złowionych ryb każdego punktowanego gatunku ( szczupak, okoń ). 10. Łodzie muszą być wyposażone w kapoki. 11. Nagrodzeni zostaną łowcy najdłuższych ryb wymienionych w punkcie 7, oraz drużyna z największą sumą punktów. 12. Punktacja : 1 mm – 1 punkt. Zgłoszenia do dnia 20.11.2017 pod numerem telefonu: 61-307-99-99 Dariusz Grenda, ilość miejsc ograniczona pojemnością łowiska. Opłatę startową 100 zł od drużyny wpłacać będziemy 30 minut przed zawodami. WSTĘPNA LISTA ZAWODNIKÓW: 1. Daniel Graczyk 2. Jerzy Błasiak 3. Lech Kurianowicz 4. Jacek Krugiołka 5. Dariusz Grenda 6. Robert Kubiak 7. Bartosz Czarnecki 8. Marcin Długosz. 9. Adam Pielak. 10. Jakub Grobelny. 11. Miłosz Chrzanowski. 12. Zbigniew Ratajewski. 13. Paweł Chalak. 14. Damian Poniatowski. 15. Wojciech Prange. 16. Piotr Sibrecht. 17. Tomasz Perz. 18. Maciej Szychowiak. 19. Maciej Kasior. 20. Marcin Olejniczak. 21. Agnieszka Bryl. 22. Łukasz Woźniak. 23. Wojciech Jucha. 24. Adam Bączkowski. 25. Łukasz Michalak. 26. Mateusz Jedrzejewski. 27. Krzystof Leszczak. 28. Artur Jerdruchniewicz. 29. Marek Adamczak. 30. Paweł Tęcza. 31. Adrian Kubiś. 32. Mateusz Kubiś. 33. Radosław Poznań. 34. Sławomir Szwak. 35. Marcin Ratajczak. 36. Zachariasz Wolaniuk. 37. Krzystof Madej. 38. Rafał Madej. 39. Dariusz Magdziarz. 40. Misha Stopkin. 41. Mikołaj Frahn. 42. Daniel Mazur. 43. Jakub Bartkowiak. 44. Wojciech Tuchołka. PONIŻEJ PRZYKŁADOWE ZDJĘCIA ŁOWISKA I RYB NA WODZIE ZARZĄDZANEJ PRZEZ FUNDACJĘ "dla Ryb" AUTOR: GRENDZIU
  2. Po serii zawodów „Feeder Cup” organizowanych przez Fundację "dla Ryb" prowadzonych na łowisku w Ługach Wałeckich, dość spontanicznie pojawił się pomysł, by na zakończenie 2017 roku przeprowadzić zawody spinningowe na łowisku głównym Fundacji "dla Ryb" w Nienawiszczu, naszej nowej wodzie, którą użytkujemy od 1 kwietnia tego roku. Nasze wody to kompleks czterech stawów, w tym stawu „głównego” o powierzchni 11ha, przepięknie położonego w otulinie lasów i pól. Ze względu na to, że dopiero od kilku miesięcy zarządzamy wodami, sami nie byliśmy do końca pewni ile drapieżników pływa w naszej wodzie. Łowisko główne, na którym obowiązuję zasada NO KILL, było bardzo popularne w ciągu tego sezonu, ale dotychczas dominującą techniką połowu, był feeder. Sporadycznie my czy też inni wędkarze łowili także na spinning. Dość często przy połowie na drgającą szczytówkę trafiały się szczupaki, a szczególnie atrakcyjną przynętą były tzw. „dumble”. Pomimo planów i naszego zapału (a trochę też ze względu na dużą odległość pomiędzy łowiskiem a naszym ichtiologiem) nie udało się w tym roku dokonać badań ichtiofauny i przeprowadzić tzw. odłowów kontrolnych, podczas których planowaliśmy sprawdzenie populacji drapieżnika w stawach. Stąd, gdy pojawił się pomysł by zorganizować zawody spinningowe, połączyliśmy wspólną rywalizację z próbą oceny, co w naszej wodzie pływa. By pogodzić rywalizację z naszym regulaminem połowu, zawody obywały się w oparciu o zasadę „żywej ryby”, dzięki czemu wędkarze łowili, my zbieraliśmy dane a ryby wróciły do wody by rosnąć. Treningi tuż przed zawodami były bardzo owocne i pozwoliły na optymistyczne nastroje wobec nadchodzącego dnia rywalizacji. W trakcie dotychczasowych połowów trafiały się duże ryby (pierwsza metrówka), a także kilka szczupaków o długości powyżej 80 cm. Natomiast jakby najczęściej łowiono ryby „60tki” albo po kilka sztuk szczupaków powyżej 50 cm. Dzień przed zawodami, gdy w deszczu przygotowaliśmy się do wspólnej rywalizacji, na zakończenie prac kolega Kubik wziął do testów nowy kij SHIMANO TROUT AREA i wyciągnął rekordowego okonia, o długości ponad 40 cm. Co prawda, my podczas wiosennych zarybień sami wpuściliśmy (ze sprawdzonego gospodarstwa rybackiego) około 40 dużych ponad 30 cm okoni, ale czy to była ryba z naszego zarybienia, czy też już dawny mieszkaniec naszej wody to już niech pozostanie tajemnicą tej wody, która cały rok pozytywnie nas zaskakiwała. Zawody towarzyskie, które się odbyły w niedzielę 26.11.2017r miały dać nam odpowiedź ile szczupaka i okonia pływa w tej wodzie. Dzięki opłatom wpisowym mogliśmy przygotować zaplecze organizacyjno-socjalne podczas trwania zawodów, a pozostałe pieniądze przeznaczyć na cele statutowe Fundacji „ dla Ryb” oraz zarybienia łowiska w Nienawiszczu. Do prowadzonej akcji promocyjnej bardzo szybko przystąpiła marka SHIMANO FISHING, dzięki której przekazaliśmy zawodnikom nagrody. Błyskawicznie, bo już po 2-3 dniach od ogłoszenia pomysłu lista zawodników została zamknięta. Wprowadziliśmy ograniczenie względem liczby łowiących wędkarzy, a wynikało to ze względu na wielkość łowiska. Do startu w zawodach przystąpił komplet zgłoszonych 38 zawodników. Szybko i sprawnie zebrała się ekipa spinningowa WKS SPIN-ICE z Szamotuł, osoby, które podczas rywalizacji wspierają nowoczesne etyczne wędkarstwo. Jak się okazało w trakcie zawodów, nikt ze zgromadzonych nie rzucał sobie ani sąsiadom po głowie, a miejsca dla każdego łowiącego nie brakowało. Ja osobiście, na podstawie "pogodynki" żerowanie ryb przewidziałem dość czarno, ponieważ nastąpił duży wzrost ciśnienia atmosferycznego. No i faktycznie ryby były bardzo leniwe, choć jak widać po tabeli, nie było drużyny, która to by nie miała kontaktu z rybami i ten fakt bardzo mocno nas cieszy. W połowach przeważały szczupaki, choć i okoni złowiono wiele. To co jest budujące, to że fakt, że złowiono naprawdę dużo ryb, dzięki czemu rywalizacja była wyrównana i o zwycięstwie decydowały umiejętności i szczęście, a nie przypadkowa ryba. Ale o tym postaramy się jeszcze przygotować odrębny artykuł. Startującym w naszych zawodach wędkarzom, oprócz skromnego poczęstunku oraz upominków, daliśmy do wypełnienia rejestry połowu ryb, które to docelowo będą służyć nam do przyszłych badań ichtiofauny i pomogą w analizach tego, co można zrobić w przyszłości lepiej, tak, aby równowaga w wodzie została zachowana. Jako Fundacja "dla Ryb" dziękujemy wszystkim zawodnikom za zachowanie FAIR PLAY i mamy nadzieję do zobaczenia w przyszłym roku, czy to w obecnej czy nowej formule Mistrzostw Spinningowych w Nienawiszczu. AUTOR: GRENDZIU Fotografie dzięki uprzejmości zawodników.
  3. Grendziu

    FEEDER CUP dlaRyb.pl - podsumowanie

    Trzecia część a zarazem runda finałowa Feeder Cup dlaRyb.pl 2017 r za nami. Zaczęło się od tego, że podczas ubiegłorocznego zlotu na Ługach Wałeckich zorganizowaliśmy wędkarskie zawody towarzyskie. Wspólne spotkanie i rywalizacja dały impuls, że warto w ten sposób spędzać czas. Gdy więc nastał 2017 rok, dzięki zgranemu TEAM-owi "dla Ryb" udało się zarówno zaplanować cykl zawodów wędkarskich i rozpocząć przygotowania do organizacji oraz promocji naszego pomysłu oraz Fundacji „dla Ryb”. Natomiast sama decyzja o wyborze łowiska zapadła już na Rybomanii. W celu promocji łowiska Ługi Wałeckie zaplanowaliśmy tam trzy imprezy pod nazwą Feeder Cup dlaRyb.pl. Wtedy to jeszcze nie wiedzieliśmy, że zaczniemy zarządzać wodą w Nienawiszczu, więc wszystkie zawody zorganizowaliśmy na jednej wodzie. Dla Fundacji "dla Ryb" jako podmiotu, organizacja takich zawodów zarówno o randze mistrzowskiej, jak i jednocześnie towarzyskiej, to był swoisty debiut. Co innego jest przyjechać na gotowe zawody, a co innego próbować zapiąć wszystko na ostatni guzik. Ale skoro pojawił się pomysł, to i wykonać go należy. Ustaliliśmy terminarz spotkań, z którego wynikało, że rozpoczęcie zmagań odbędzie się wiosną, a zakończenie nastąpi już jesienną porą. Ryby podczas trzech tur za bardzo nas nie rozpieszczały, pomimo tego, że na łowisku w Ługach Wałeckich ryb nie brakuje, a nawet przybywa ich wskutek planowanych zarybień. Z perspektywy czasu okazało się, że zarówno zawody majowe, jak i wrześniowe dały słabe wyniki, mimo, że grupka naszych zawodników zawzięcie na ryby polowała. Nic to, takie są uroki wędkarstwa, ale jednak było warto podjąć tą rywalizację zarówno z towarzyszami jak i rybami. Natomiast lipiec był znacznie łaskawszy dla wędkujących. Podczas tych letnich zawodów praktycznie wszyscy nałowili ryb, a kilku zawodników „zrobiło” wynik dwucyfrowy (mówiąc o masie ryb opisywanej w kilogramach). Z jednej strony można być zadowolonym, że nie jest to typowa wanna z rybami, z drugiej strony jednak, aż tak słabych wyników się nie spodziewaliśmy. Gdyby nie ta lipcowa tura łowienia, to odezwałoby się słynne hasło " Panie, tu nie ma ryb...". Łącznie w trzech turach wystąpiło ponad 25ciu zawodników. Najlepszym zawodnikiem bezapelacyjnie okazał się Łukasz Białas, było widać u Niego bardzo duże doświadczenie i profesjonalizm. "Biały" GRATULUJEMY. Drugie miejsce zajął Przemysła Zubik - doskonały taktyk, jak i znakomity kompan podczas nocnych zasiadek tuż przed zawodami - miło było Pana poznać oraz drugą połówkę, która to cały czas trzymała kciuki za Jazzribę. Trzecie miejsce rzutem na taśmę zajął kolega z okolic Bydgoszczy Mariusz Gwiazda - cała trójka pokazała bardzo wysokim poziom. Woda pod Wałczem jest łowiskiem NO KILL, sam osobiście od 7 lat tam łowię, jednak ten rok był faktycznie wyjątkowo słaby. Dlaczego tak było, do końca nie wiem, możliwe, że trafiliśmy na porę, gdy ryba słabiej żerowała? W opisywanym stawie rybą dominującą jest karp, a ryba ta dobrze żeruje w nocy. Może trzeba było jedną eliminację zrobić w nocy? Nie wiem, było minęło, za rok można coś wymyślić. Tak czy inaczej, mimo, że wyniki nie powalają, to sama impreza była zorganizowana na bardzo wysokim poziomie. Większość wpisowego przeznaczyliśmy na nagrody oraz catering. Już od momentu, gdy już wiedzieliśmy, że zorganizujemy zawody podjęliśmy rozmowy i współpracę z kilkoma sponsorami. Dzięki hojności naszych sponsorów, którzy za każdym razem wspomagali nas różnymi zanętami, gadżetami, sprzętem wędkarskim albo przy zakupach sporymi rabatami, mogliśmy uatrakcyjnić zestaw nagród i pamiątek z naszych zawodów. Miło jest rywalizować i otrzymać jakąś pamiątkę z tego współzawodnictwa, ale miło też jest, gdy widać, że możemy liczyć na pomoc i współpracę ze strony sponsorów i darczyńców. Sezon współzawodnictwa pod szyldem: Feeder Cup dlaRyb.pl 2017r właśnie dobiegł końca. Ale przed nami czas na analizę, czas podsumowań, czas planowania kolejnego roku, debaty nad tym, co, jak i gdzie przygotować. Wydaje się, że dotychczasowa impreza była ciekawa i warto podjąć kolejną edycję Feeder Cup dlaRyb.pl - mamy na to czas i pewnie za rok będzie jeszcze lepiej. Dziękujemy bardzo wszystkim zawodnikom przybyłym na zawody, dla Was było warto taką imprezę zorganizować. Na zakończenie jeszcze raz serdeczne podziękowania dla sponsorów - myślę, że zarówno Wy jak i Fundacja "dla Ryb" spisaliśmy się na medal. Dziękujemy bardzo i do zobaczenia za rok. Dobra atmosfera przed zawodami i integracja - to podstawa z Nami zawsze i wszędzie Oficjalna Lista Sponsorów - RUNDA FINAŁOWA AUTOR: Grendziu & Kotwic
  4. W dniu 19.08.2017 koło PZW nr 112 przy KWK „Pniówek” zorganizowało spławikowe zawody sędziów wędkarskich Rejonu V Okręgu PZW w Katowicach. Organizatorzy mieli przyjemność gościć na swoim łowisku również Przewodniczącego Okręgowego Kolegium Sędziów kol. Ryszard Serokę. Więcej informacji i zdjęcia na http://angloo.com/zawody-sedziow-wedkarskich-rejonu-v-o-pzw-katowicach/
  5. Jeszcze w pamięci wśród uczestników pozostała pierwsza tura FEEDER CUP DLA RYB, a powoli zbliża się ich druga część. W imieniu Fundacji 'dla Ryb" chcielibyśmy zaprosić wszystkich chętnych w lipcu, w dniach 21-23 lipca na towarzyskie zawody wędkarskie feederowe. Jeśli nie masz pomysłu na ten lipcowy weekend, a uwielbiasz łowić na drgającą szczytówkę, chcesz spotkać się z duuuuuużą rybą, to zapraszamy Cie na łowisko specjalne ŁUGI WAŁECKIE pod patronatem Fundacji "dla Ryb". WPISOWE jedynie 100zł - a w tym opłata za łowisko, nagrody, ognisko, miła atmosfera. Dodatkowo ufundowany będzie także PUCHAR PREZESA z okazji 40 urodzin, za największą rybę zawodów. Musisz tam z nami być!!! Jeśli masz wątpliwości to obejrzyj film jak było: Regulamin II cyklu zawodów wędkarskich "FEEDER CUP dlaRyb 2017" - ŁOWISKO SPECJALNE ŁUGI WAŁECKIE 1. Organizatorem I cyklu towarzyskich zawodów wędkarskich "FEEDER CUP dlaRyb 2017" jest Fundacja "dla Ryb", a patronatem medialnym portal dlaRyb.pl 2. Zawody z cyklu "FEEDER CUP dlaRyb 2017" są zawodami towarzyskimi. Uczestniczyć w zawodach mają prawo wszyscy zawodnicy, bez względu na przynależność klubową czy okręgową. Zgłoszenia na listy startowe są przyjmowane przez: Dariusz Grenda tel. 506 057 759 i Robert Kubiak tel. 530 800 304 lub poprzez informację na portalu „dlaRyb.pl” po uprzednim zalogowaniu się kub wysłaniu e-mail: kontakt@dlaRyb.pl. 3. Cykl zawodów "FEEDER CUP dlaRyb 2017" odbywa się na łowisku specjalnym Ługi Wałeckie i składa się z III tur (ostatnia tura połączona z finałem) w dniach: I tura: 13 maja 2017 r. II tura: 22 lipca 2017 r. III tura: 30 września 2017 r. 4. Do klasyfikacji generalnej liczone są punkty sektorowe z dwóch tur. 5. O zwycięstwie (w pierwszej kolejności) decydują punkty sektorowe, następnie łączna waga ryb, a ostatnim uwzględnianym parametrem może być ilość ryb. 6. W każdej turze łowisko będzie podzielone na 3 sektory po 12 osób, więc łączna maksymalna liczba zawodników wynosić będzie 36 osób. Zawodnicy będą losować sektory oraz stanowiska w poszczególnych sektorach. 7. Zostanie stworzona lista rezerwowa na wypadek nie stawienia się na starcie któregoś z zawodników i będzie ona liczyła 5 osób. 8. Łowienie będzie odbywać się w dwóch 4-godzinnych etapach, oddzielonych 2-godzinną przerwą na ważenie ryb i posiłek. Na czas przerwy należy bezwzględnie wyciągnąć wędki z wody. 9. Zawodnik może startować we wszystkich turach, ale tylko 2 najlepsze starty będą liczone do generalnej klasyfikacji. 10. Ostatnia tura zawodów będzie połączona z finałem. Podczas finału zostaną podliczone wyniki z 2 najlepszych startów. 11. Z kwoty wpisowego opłacone będzie łowisko, posiłek, nagrody oraz środki do dezynfekcji sprzętu, a pozostała kwota przeznaczona zostanie na rozwój fundacji „dlaRyb”. 12. Wpisowe od zawodnika wynosi 100 zł na jedną turę. Co najmniej 50% tej kwoty należy wpłacić jako zaliczkę najpóźniej na 7 dni przed zawodami, a resztę w dniu zawodów. W przypadku nie stawienia się zawodnika na starcie zaliczka przepada na rzecz fundacji. 13. Dla pierwszych trzech zawodników z każdej tury przewidziane są nagrody rzeczowe, natomiast dla pozostałych zawodników - upominki od sponsorów. 14. Przewidziana jest również nagroda za złowienie największej ryby zawodów. ZASADY OGÓLNE 1. Cykl zawodów "FEEDER CUP dlaRyb 2017" rozgrywany będzie metodą feederową (method feeder, pellet feeder, klasyczny feeder) przy użyciu jednej wędki. 2. Podczas zawodów będzie obowiązywało 6 sygnałów: I sygnał - wejście na stanowiska II sygnał - rozpoczęcie nęcenia III sygnał - rozpoczęcie zawodów IV sygnał - koniec 1 etapu połowów V sygnał - rozpoczęcie 2 etapu połowów VI sygnał - zakończenie zawodów 3. Wymagana jest co najmniej jedna siatka do przechowywania ryb o długości minimum 3 m. 4. Limit zanęt i przynęt: - dzienny limit na każdą turę zanęty sypkiej, pelletu, wszelkiego rodzaju ziaren to 6 l (po 3l na 4 h), - dzienny limit robaków to 0,5 l, - zakaz używania gliny i ziemi, - zakaz używania ochotki haczykowej i dżokersa. 5. Dopuszczalne jest stosowanie tylko haków bezzadziorowych. 6. Zakaz używania przy nęceniu wstępnym jak i podczas zawodów rakiet zanętowych typu spomb, łódek zanętowych itp. 7. Nęcenie wstępne jak i donęcanie podczas zawodów może odbywać się za pomocą procy lub koszyków feederowych (nie przekraczających wymiarów 7x5 cm). Obowiązuje zakaz nęcenia i donęcania z ręki. 8. Zakaz używania echosond przed wędkowaniem jak i podczas wędkowania. Można używać jednego markera, lecz musi on być wyjęty z wody przed sygnałem rozpoczynającym wędkowanie. 9. Zakaz używania plecionek jako linki głównej. 10. Zakaz używania sygnalizatorów dźwiękowych, diodowych, bombek... Jedynym dopuszczalnym sygnalizatorem jest szczytówka. 11. Wymagane jest używanie maty karpiowej oraz dużego podbieraka. 12. Dopuszczalne jest stosowanie torebek PVA. 13. Zawodnicy rozkładają stanowisko na miejscu wyznaczonym przez organizatora. Miejsce wyznaczone określa tabliczka z nr stanowiska. 14. Wędkowanie może odbywać się tylko w obrębie wyznaczonego stanowiska. Przed każdą eliminacją organizator/sędzia poinformuje o szerokościach poszczególnych stanowisk. Zawodnicy nieprzestrzegający tej zasady, będą mieli kasowane wyniki z danej eliminacji. 15. Ryba zacięta przed sygnałem kończącym etap może być wyholowana, lecz nie dłużej niż 15 minut po sygnale (wtedy zostanie zaliczona do wagi). 16. Zapis na liście startowej jest równoznaczny z akceptacją niniejszego Regulaminu i zgodą na rozpowszechnianie swojego wizerunku przez organizatora, jak również zarządcy/właściciela łowiska. 17. Organizator zastrzega sobie prawo, do zmiany w regulaminie tuż przed zawodami, wcześniej powiadamiając o tym zawodników. HARMONOGRAM ZAWODÓW godz. 6.30 - zbiórka zawodników godz. 6.45 - losowanie stanowisk godz. 7.30 - wejście na stanowiska godz. 8.30 - rozpoczęcie nęcenia godz. 9.00 - rozpoczęcie zawodów godz. 13.00 - koniec 1 etapu połowów godz. 13.00 – 15.00 - przerwa na ważenie ryb i posiłek godz. 15.00 - rozpoczęcie 2 etapu połowów godz. 19.00 - zakończenie zawodów godz. 19.00 – 20.00 - ważenie ryb i podliczenie wyników godz. 20.00 - ogłoszenie wyników wręczenie nagród połączone z biesiadą przy ognisku UWAGA!!! Wpłaty w kwocie zaliczki 50zł z tytułem: "Zaliczka na zawody lipcowe Feeder Cup dlaRyb.pl 2017 "prosimy wpłacać na konto: FUNDACJA "DLA RYB" BOGUNIEWO 45, 64-610 BOGUNIEWO Nr Konta: PKO BP 64 1020 4128 0000 1202 0123 2578 KRS: 0000613501 NIP: 6060096225 REGON: 364237131 Sponsorzy:
  6. Cześć, w końcu mam chwilę czasu na pochwalenie się całkiem niezłym wynikiem na pierwszych zawodach w których brałem udział. Ale na początek, cofniemy się kilka lat wstecz i zagłębimy się z moją nudną historię o moich początkach z feederem. Trzy lata temu jak wróciłem do wędkarstwa po bardzo długiej przerwie, skupiłem się głównie na łowieniu gruntowym (również spławikowym, ale feeder grał pierwsze skrzypce). Kolega z pracy, który prowadzi zapewne Wam doskonale znany kanał na YouTube Catch&Release.pl...ease pokazał mi metodę (method feeder) oraz zagłębił w techniki połowu feederem. W tedy jeszcze nie wiedziałem co to pellet, jak go przygotowywać. Nie mialem styczności z pop-upem jak i haczykami które posiadają push stop czy gumkę która ma tak wiele zastosowań. Magia. Ale chciałem brać udział całym sobą. Razem wybraliśmy sprzęt oraz niezbędne akcesoria do połowu i wybrałem się na swoje pierwsze sesje które niestety kończyły się powrotem z zerowym wynikiem. Moja wspaniała żona, twierdziła że świetnie mi idzie dokarmianie ryb Teraz wiem co robiłem źle, a wyciąganie wniosków owocowało wynikami na kolejnych wyprawach; Kolejne wypady kończyły się zawsze uśmiechem na twarzy., niemniej jednak zawsze mogło być lepiej więc analizowałem i wdrażałem zmiany podczas kolejnych wypadów. Trwało to trzy lata kiedy w końcu zdecydowałem się wziąć udział w zawodach i zmierzyć się z innymi wędkarzami. W moim mieście można spotkać naprawdę wielu doskonałych wędkarzy którzy mogą pochwalić się niezłymi wynikami na zawodach jak i podczas sesji bez presji jak na zawodach i nie ukrywam że część z nich mam przyjemność znać osobiście. Do samych zawodów przygotowywałem się mentalnie cztery miesiące a plany zacząłem wdrażać z miesiąca na miesiąc. Podczas tegorocznych targów Rybomania które odbyły się z Poznaniu i podczas których spotkałem wspaniałych ludzi jak @Grendziu@elvis@ArekHoraz @Kotwic. Tutaj chciałbym Wam jeszcze raz serdecznie podziękować za wspaniałe powitanie, przygarnięcie jak swojego oraz za rozmowy które niestety były ograniczone czasowo (niestety musiałem uciekać) ale bardzo intensywne jak i za wprowadzenie do Fundacji 'dla Ryb' i bycia jego członkiem. Jeszcze raz dzięki! Dzięki też dla Was, społeczności Fundacji 'dla Ryb' z którą mam przyjemność obcować codziennie (w chwilowymi przerwami ;), za pomysły, rady oraz szacunek. A dla @Grendziuosobne dzięki, za to że jesteś, za rozmowy, rady i wspólne wędkowanie. Za dużo tych 'pieszczoszków', wracamy do tematu.... Wracając do Rybomani, zakupy były przemyślane. Kupujemy: Feeder Bait: Zanęty, dumbelsy - głównie epidemia oraz ochotka-konopia Warmuz Baits: Zanęta Feederowa Haker Genesis Carp: pop-upy Koszyki Hybrydowe Skompletowany towar miał swój cel, który od samego początku poukładałem sobie w głowie i tak też starałem się zrealizować podczas zawodów w których brałem udział. Dzień przed zawodami, przygotowałem zanęte Haker, którą już wcześniej zmieliłem (jak dla mnie za duże frakcję) w młynku. Dodałem pellet Stalomax i przeznaczyłem go do wstępnego nęcenia. Resztę zakupionych produktów przeznaczyłem na koszyki zanętowe. Plan był taki że zacznę od słodkich przynęt na początku a następnie od tzw. śmierdzieli. Między czasie przygotowałem również zblendowaną kukurydzę, która mogłaby trafić do koszyka przy kiepskich braniach (zmiana na klasyczny koszyk) ale jako killer miały być produkty FB gdyż sądziłem że może ta woda zaowocuje pięknymi rybami na produkty Bartka. Tutaj pozwolę sobie wtrącić ciekawostkę; nie widziałem jeszcze tylu czapek oraz bluz Feeder Bait jak na tych zawodach. Tak jak ciuchy Genesis Carp było widać wszędzie podczas Rybomani, tak na zawodach królowały barwy Feeder Bait. Jako że można było łowić na dwie wędki, na jednej z nich zamontowałem hybrydę na na drugiej metodę Preston. W hybrydzie znajdował się dumbels epidemia z FB oraz zanęta ochotka-konopia a na metodzie kulka pop-up od Marcina z Genesis o smaku pomarańcz-wątroba oraz zanęta FB . Hybryda z lewej, metoda z prawej strony. Na pierwsze branie musiałem czekać dobre 30min. i pojawił się około pół kilogramowy karaś. Skusił się na produkty Genesis. Na hybrydzie cisza. Po około 40min. pojawiło się lekkie branie na Prestonie, zaciąłem i wędka zgięła się w pół! WTF!? W tym czasie mocno zacinał deszcz, niestety musiałem wydostać się z pod parasola i holować coś dużego. Hol trwał około 7-10min. w srogim deszczu. Moja sztyca nie dałaby rady wyciągnąć.. no właśnie..co ja do cholery ciągnę? Dawno nie mialem takiego oporu po drugiej stronie żyłki. Przy brzegu pojawił się ogon - był ro Jesiotr. Piękny 4.5kg. Dzięki pomocy sąsiada, który posiadał podbierak karpiowy, udało się położyć na macie złowioną rybę. Nie była to ryba dnia, gdyż kolega na wodzie obok (zawody odbywały sie na dwóch zbiornikach - na którym ja łowiłem było nas dziewięciu a na pierwszym reszta zawodników) wyciągnął karpia ponad 7kg. Cały przemoczony, kontynuowałem łowienie. Zmieniłem hybrydę na metodę od Drennan-a i kontynuowałem łowienie głównie na pop-upy. Założyłem również białe robaki, które zaowocowały karpiem oraz karasiem, lecz tego dnia killerem był wspomniany wcześniej pop-up. Zawody trwały 10h. z mojej lewej strony brania były mizerne, wręcz zerowe, a po prawej kolega szedł ze mną łeb w łeb (ciekawostka, ja byłem przedostatni. Kolega z lewej pytał się czy czasami nie ma żadnej siatki w wodze że innym jak i jemu nic nie bierze, a nam coś ląduje w siatce Podczas ważenia, ja miałem 7200 a kolega z prawej 7100 plus mój 4.5kg jesiotr. Koledze któremu również szło nieźle, zerwał się miedzy czasie karp około 5kg. Dzięki temu zająłem czwarte miejsce!. 1 miejsce 28kg, 2 miejsce 26kg oraz 3 miejsce 24kg. Jest to dla mnie świetny wynik, szczególnie że brałem udział pierwszy raz w zawodach oraz na dość sporą ilość osób. Nagroda za pierwsze miejsce to 400zł na zakupy w sklepie organizatora, drugie 300zł trzecie 200zł. Kolejne miejsca duże wiadro pelletu Stalomaxu oraz koszyki Feederowe Mikado a powyżej 10 miejsca mniejsze wiaderka pelletu. Za rybę dnia Mikado sponsorowało wędkę oraz kołowrotek który otrzymał zwycięzca zawodów. Gratulację! Kolejny wypad i kolejne wyciąganie wniosków i szykownie się na zawody Fundacji 'dla Ryb' które odbędą się już 13 Maja na które serdecznie Was zapraszam. Więcej informacji pod adresem https://dlaryb.pl/portal/news_2/feeder-cup-dlarybpl-2017-eliminacje-majowe-r136/ Niestety nie mam zdjęć, aparat i padł. Jak tylko pojawią się na stronie organizatora, zaraz je tu umieszczę. Tymczasem dzięki za to że dotarłeś do końca tego chaotycznego wpisu i zapraszam na kolejne.
  7. Grendziu

    Wspomnienia niezapomnianych chwil nad wodą

    Termin zlotu był przez nas kilka razy zmieniany, zależało nam przede wszystkim aby spotkać się w całość jako zarząd oraz chcieliśmy gościć jak największą liczbę wędkarzy na Łowisku Ługi Wałeckie. Jak się okazało, docelowo niektórzy z nas do pokonania mieli ponad 600km. Jechali długo, ale dotarli, więc tym bardziej nas cieszy, że wyjechali zadowoleni. Łowisko Ługi Wałeckie, to akwen o powierzchni 4,5ha - staw, gdzie ryby rządzą się swoimi prawami. Nie wystarczy użyć method feeder czy też sprzętu karpiowego aby od tak nałowić i efekty będą murowane. W wodzie dominuje karp, amur, lin, szczupak, sandacz i okoń. Mimo dość zimnej nocnej pory, zlot był bardzo ciepły i gorący. Organizacyjnie dopieszczony na ostatni guzik. Kto chciał to łowił ryby, kto chciał to się integrował, a kto chciał to spał i wypoczywał w dowolny sposób. Przygotowania nad wodą trwały już od czwartku wczesnego południa. Ciągle było coś do poprawienia, a i w międzyczasie wędki moczyły się w wodzie. Pierwsza noc z czwartku na piątek przyniosła karpia, bardzo dużego karpia, ponieważ nad wodą byłem sam, a nie miałem pod ręką wagi, po szybkim zdjęciu ryba trafiła na matę. Później nastała cisza, aż do rana, gdzie przyjechali pierwsi goście. Od tego momentu otwarte zostały także oficjalnie zawody. Reguła była prosta, zawody typu OPEN trwały do niedzieli 8-ej rano, a wygrywał wędkarz, który złowił, zgłosił i udokumentował rybę na fotce wagowo jak największą. I ta zaciętość, chęć złowienia ryby do końca dała pierwsze miejsce koledze z Warszawy - Łukaszowi (Ostap), który na trzy orzechy tygrysie wytargał nad ranem w niedzielę rybę o wadzę 6,8 kg. Tym samym został zwycięzcą zawodów, które były pod patronatem firmy MCKARP - producenta pelletów, dipów, koncentratów i zanęt. Ja osobiście z MCKARPiem na tym łowisku łowię od kilku lat. Niezawodne smaki w ich wykonaniu, które tam się sprawdzają to: ochotka, banan i ananas. Aktualnie ich paleta zapachów niemal z miesiąca na miesiąc się powiększa i wydaje mi się, że w przystępnej cenie, każdy po testach znajdzie coś dla siebie. Dodam, że jest to firma z Polski, a my lubimy wspierać rodzime produkty. Nad wodą oprócz łowienia doszło także do kilku prezentacji. Otrzymaliśmy od kolegi Stanisława z Warszawy cudowną łódkę zanętową z echosondą, niesamowite ręczne arcydzieło. Mimo, że dotarło z lekkim opóźnieniem to jakością wykonania powaliło nas wszystkich z nóg. Modelarstwo w rękach tego sympatycznego Pana to najwyższej klasy produkt HANDMADE. Natomiast dzięki koledze RS mogliśmy przetestować echosondę DEEPER PRO, więcej informacji znajdziesz pod tym linkiem: http://rubiksfishing.pl/echosonda-deeper-pro-wprowadzenie/ O rybach słów kilka, bo pewnie dla Was to najważniejsze. Ryby brały, brania były dość chimeryczne. Łącznie złowiliśmy ponad 20 karpi o różnej wadze w tym sazany, kilka szczupaków oraz okonie. Wpływ na brania z pewnością miał bardzo niski stan wody. Na łowisku panuje zasada C&R. Należy wszystko wypuszczać. Dzięki specjalnemu pozwoleniu od właściciela, dwie ryby przez nas zostały skonsumowane. Jesteśmy za wypuszczaniem, większość z Nas wypuszcza rocznie 100% ryb, ale jesteśmy także za normalnością. Jeśli ktoś zabierze raz kiedyś jedną rybę i ją skonsumuje, a przy okazji nie nakarmi społeczeństwa, sąsiadów, całej rodziny - bo ryba brała, to nasze wody w przyszłości rybne będą, a wyzywanie wzajemne od mięsiarzy nie będzie mieć większego sensu. Ryby są aby je łowić, czasami skonsumować, a najlepiej po wspaniałej walce wypuścić. Osobiście chciałbym podziękować wszystkim za przybycie na zlot projektu "dla Ryb" na łowisko specjalne Ługi Wałeckie. Bez wyjątku, stworzyliśmy na tym zlocie coś niepowtarzalnego, coś co nie zdarza się zawsze. Łezka ze wspomnieniami się kręci, a mi po głowie chodzą kolejne imprezy i zloty pod hasłem "dla Ryb". Zawsze byłem przeciwny jakimś zawodom nad wodą. Dziś uważam, że takie zloty jak ten są o wiele lepsze niż łowienie w samotności. Dzięki ekipo i do szybkiego zobaczenia. Mała rybko chcesz buziaka? Ryby w 99% przypadkach jak zawsze wypuszczaliśmy Karol zdominował zawody od samego początku... Mimo, że nie zawsze łowił duże ryby... To zawsze wypuszczał Zmiana miejscówki dała Danielowi złote ryby, sam się zastanawiam czy to balon, poduszka czy prawdziwa śliczna ryba Łukasz i jego rekordowa ryba zawodów - niesamowity taktyk, do końca wierzył, że jego technika się sprawdzi, gratulujemy!!! MCKARP - zanęty, dipy i pellety godne polecenia Ta łódka robiła furorę na łowisku Ta też całkiem fajna Moje około 10kg - nikt jej nie widział, więc nikt nie uwierzył Takie osoby gościć na łowisku to był zaszczyt Taki oto zestaw wygrał zawody Oczekiwania przed zlotem Moja miejscówka, może nie łowiła ryb, ale była non stop oblegana przez gości
  8. Dominik

    Regulamin zawodów

    Nadchodzi sezon, od dłuższego czasu znamy też terminy zawodów organizowanych przez PZW, jak i komercyjne i towarzyskie organizacje. Ja również dla zabawy chcę troszkę powspółzawodniczyć w tym roku. No OK, ale jak to się ma do regulaminu? Co można, a czego nie? Dokładne zasady w wędkarstwie spławikowym w PZW określa ten oto regulamin: http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/24/wiadomosci/71401/pliki/zasady_organizacji_sportu_wedkarskiego_w_pzw_od_1012013_r.pdf Tam jest wszystko jasne. Pytanie jednak odnosi sie zawodów w kołach. Wiele razy widziałem gdzieś na filmikach, czy zdjęciach, że nie zawsze wszystko jest tak restrykcyjnie przestrzegane. Np. tylko część zawodników ma dużą, zawodniczą, 4-metrową siatkę. Zastanawiam się więc jak to w rzeczywistości wygląda. Ma ktoś jakieś doświadczenia z zawodów?
  9. Przez tą odwilż zaczynam już powoli myśleć o normalnym wędkowaniu w jego mokrej, a nie mroźnej odmianie. W zeszłym roku myslałem o zawidach, ale niestety nie potrafiłem sie ogarnąć na tyle, by w nich wystartować. Teraz zmieniłem koło i to obecne organizuje więcej zawodów na wodach stojących, co mi pasuje bardzo. Będzie okazja do połowienia wagglerem i sprawdzenia sie z innymi. Jak nic mi się nie zmieni chciałbym wystartować w może trzech turach. I zastanawiam się, czy ogólnie to jest dobry pomysł. Jak u Was z zawodami? Elvis, jakieś plany na ten sezon?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...