ArekH Opublikowano 15 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2020 15 minut temu, Semi napisał: Arek, gdzie mi na stare lata takie zmiany przeprowadzać Tomuś. LGBT teraz na topie. A Ty dla Mnie, młoda dupa jesteś. Liczę na twoje poczucie humoru! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 15 Września 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2020 Arek znam się na żartach, na prawdę trzeba wiele żeby mnie obrazić. A co do wędkowania, to już rąk myć na koniec nie muszę, marna ale ryba, łapy śmierdzą. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 15 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2020 2 godziny temu, Semi napisał: ale ryba, łapy śmierdzą @Grendziu by napisał, że Lecha P....ął! 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 15 Września 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2020 Posiedziałem do 20.00, złowiłem jeszcze jedną rybę, klenia ponad 30 cm. Ryby ogólnie dzisiaj nie żerowały, spławiały się ładne leszcze, nawet brzana zafurkotała wyskakując nad wodę. Może w nocy się coś ruszy. Jak się zwijałem po ciemku już, to ludzie dopiero jechali, same miejscowe rejestrację, szkoda że do rana nie mogłem zostać, miejscówka ładnie zanęcona, może coś by człowiek połowił. No ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma i tak ponad 10.00 godzin nad rzeką posiedziałem, odpocząłem, kawusi i piwerka się napiłem, kiełbachę swojską z ognicha wszamałem, a pogoda iście sierpniowa. Dostałem dziś od kolegi zaproszenie nad Pasłękę w okolicach Braniewa w ostatni weekend września, daleko ale podobno rzeką piękna i rybna, już molestuję żonkę żeby brała piątek wolny, może się uda zaliczyć kolejną polską rzekę. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 27 Września 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2020 (edytowane) Weekend nad Pasłęką szybko zleciał. Wczoraj posiedziałem chwilę z feederamj, ale za długie te moje kije na taką rzeczkę, do tego brania były non stop i mordowałem się z napychaniem koszyków co minutę dosłownie. Zacząłem łowić na jednego kija, aż w końcu wyjąłem spławikówkę i ruch poszła przepływanka. To był strzał w dziesiątkę, co 15-20 minut donęcałem jedną kulą wielkości grejpfruta i brania były dosłownie za każdym przepłynięciem. Natrzaskałem pół siatki krąpi, kilka kleników i płotek też się trafiło. Pomachałem też spinem chyba ze dwie godziny, czego efektem były dwa szczupaki w okolicach wymiaru, mały bolenik i okoń. Dziś tylko spining, poszliśmy z kumplem po nadbrzeżnych krzakach chyba ze dwa kilometry, normalnie zakochałem się w tej rzece, zero ludzi, dzika przyroda no i są ryby. Dziś złowiłem cztery szczupaki z czego dwa wymiarowe i dwa około 45 cm, dwa małe boleniki i okonia. Jest plan na jeszcze jeden wypad w listopadzie, zobaczymy, może się uda. Gospodarz zaprosił mnie w przyszłym roku na lato na węgorze, na pewno skorzystam. Fotek za dużo nie robiłem, z telefonem jakoś nie po drodze mi było na tym wypadzie. Edytowane 27 Września 2020 przez Semi 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 17 Kwietnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2021 Wczoraj bez ryby, Braciak dwa ładne krąpie złowił z wieczora. Dziś lepsza pogoda, deszcz przelotny ale siedzimy. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suwi Opublikowano 17 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2021 Chyba mi no ciągnie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 18 Kwietnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2021 Aura nas znad rzeki wygnała, więc siadłem jeszcze nad stawem ze spławikówką, dzisiaj też przed powrotem do domu godzinkę z karasiami i linkami się pobawiłem. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 6 Czerwca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2021 W piątek i sobotę wieczorem siedziałem nad jeziorem za linem i karasiem. Niestety drobna wzdręga oraz okonie w hurtowych ilościach były jedyną zdobyczą zarówno u mnie jak i u brata. Posiedziałem też nad przydomowym stawem, połowiłem linów i karasi co nieco. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 6 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2021 3 godziny temu, Semi napisał: W piątek i sobotę wieczorem siedziałem nad jeziorem za linem i karasiem. Tomuś, coś Ty pił że z poziomej pozycji fotki robiłeś? ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.