Zanęty - razem czy osobno

[ArekH]

@MrProper dobrze napisane. wiesz że wolno Mi już, co nieco zapomnieć.  Warto pamiętać, że większość wiedzy dotyczącej składników zanętowych i ich działania, zawdzięczamy spławikowcom. To Oni przez dziesięciolecia, dochodzili do perfekcji skladników zanęt. Skupił to wszystko, przerobił i dostosował do jeszcze Wincle pickera?  Mistrz Kremkus. 

[MrProper]

@ArekH to ma sens co napisałeś szczególnie gdy lowisz na rzekach, bez necenia wstępnego - czyli przerzucając co 3-4min tak jak byś necil wstępnie, a za razem testujesz czy ryba podchodzi szybko

Czyli takie necenie wstępne bez pustych przebiegów ?

 

Co do przerzucania co 15 minut myśle ze nie ma reguły 15 czy 10 czy 12 bez roznicy

Wazne aby przerzucać częściej, gdyż nie nęcimy ilościami takimi jak przy spławiku, Wiec drobnica szybciej te nasze porcje zeżre ??

[MrProper]

1 minutę temu, ArekH napisał:

@MrProper dobrze napisane. wiesz że wolno Mi już, co nieco zapomnieć.  Warto pamiętać, że większość wiedzy dotyczącej składników zanętowych i ich działania, zawdzięczamy spławikowcom. To Oni przez dziesięciolecia, dochodzili do perfekcji skladników zanęt. Skupił to wszystko, przerobił i dostosował do jeszcze Wincle pickera?  Mistrz Kremkus. 

Oczywiście Arek

że moze Ci sie co nieco zapomnieć ?

Do tego dolicz jeszcze swoje obserwacje, eksperymenty, i wychodzi na to ze nie ma reguł, bo reguła jest tylko jedna

Odstepstwo od reguł jeśli nie bieroo ?

Wtedy działasz na podstawie znajomosci wody i własnych doświadczeń 

[suwi]

56 minut temu, ArekH napisał:

Pamiętaj, że prażone pieczywo lepiej pachnie, wolniej kiśnie, ale mniej klei. 

Wiem to wszystko od Elvisa ? daje go żeby beton się nie robił bo niektóre pellety po namoczeniu bardzo mocno wiążą 

[ArekH]

1 minutę temu, suwi napisał:

bo niektóre pellety po namoczeniu bardzo mocno wiążą 

Zastosuj patent @MjMaciek zapodał tu na forum fajny przepis na tańsze pelety. Namocz, odlej i zasyp od razu zanętą. Wymieszaj. Po czasie? Domocz. 

[ArekH]

43 minuty temu, MrProper napisał:

własnych doświadczeń 

Dobrze wiesz, że często i te doświadczenia możemy sobie wsadzić Woda jest martwa, a branie, to fart. 

[MrProper]

2 minuty temu, ArekH napisał:

Dobrze wiesz, że często i te doświadczenia możemy sobie wsadzić Woda jest martwa, a branie, to fart. 

Wiem Arek, ale jakieś wytyczne trzeba mieć zeby gruzu do wody nie wrzucać w akcie desperacji ??

[ArekH]

7 minut temu, MrProper napisał:

jakieś wytyczne trzeba mieć zeby gruzu do wody nie wrzucać w akcie desperacji

Ja Mam nadzieję Mariusz, że skoro Mi się już jako Gumiakowi udało już dawno ogarnąć że więcej, nie znaczy więcej, to za pośrednictwem szpiegów i donosicieli forumowych, ta wiedza, ciężko strawiona i opłakana, przeniknie dalej

[MrProper]

2 godziny temu, ArekH napisał:

Ja Mam nadzieję Mariusz, że skoro Mi się już jako Gumiakowi udało już dawno ogarnąć że więcej, nie znaczy więcej, to za pośrednictwem szpiegów i donosicieli forumowych, ta wiedza, ciężko strawiona i opłakana, przeniknie dalej

Ale sie nażarłem to teraz z głodnym mogę pogadać ?

Arek, ty wyssałeś wiedzę od gumofilcow ja od drewniaków i wiemy doskonale ze wszystkie zatwardziałe toptrendy teorie weryfikuje woda

Oczywiscie wszystkie nowinki warto przetestować,często one nie łowią, tylko w przewazajacej większości  ułatwiają nam wędkowanie Łowi „nasza” wiedza i doświadczenie.

Nie można tkwić z uporem maniakalnym w tezie że tylko markowe (a zwłaszcza top z jukej) łowi a gumofilce z sztywnymi palami ( stary człowiek i może ??)  mogą zapomnieć o jakichkolwiek wynikach.

Ryba nie wie z jakim kneblem na brzegu siedzisz, a od „naszych” umiejętności zależy czy wyholujemy jąna brzeg posiadanym nie zawsze topowym sprzętem z jukej ?

Edytowane 4 Listopada 2018 przez MrProper

[ArekH]

Każda woda jest inna, co wszyscy wią! Twierdzenie że Ja wiem, że tak jest lepiej, gdzie by to nie było, Moim zdaniem jest błędem. Pomijamy tu sprzęt, bo to nie temat wątku. Warto "nasajprzód" powędkować, dobrać towar do warunków i to nie jednorazowo, by móc się wypowiadać. Ja nigdy nie wędkowałem za granicami kraju. Nie mam pojęcia co do warunków jakie tam panują. Oglądam filmy i podziwiam łowiska. Szanuję wędkarzy tam łowiących, bardzo często czerpię z ich wiedzy i dziękuję kolegom którzy ją czytelnie przekazują. Ja swoją oddaję szczątkowo. Wiadomo że łowię ciężko, bo Mi na to warunki pozwalają. Zmuszony do innego wędkowania, pewnie się dostosuję by mieć jakiekolwiek efekty. Na szczęście na razie nie muszę. Nie uważam by zanęta nie miała znaczenia. Często jest decydująca+ odpowiedni dobór przynęty. To tylko tak na zakończenie, by wrócić do tematu wątku!