Skocz do zawartości

Rzeczy dla Nas ważne, nie określone w innych tematach.


ArekH
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio miałem urwanie głowy i to odziwo nie przez pracę. W miniony piątek głąb z Białorusi wyjechał tirem z podporządkowanej i moja żona przyjęła przodem i całym bokiem naczepę tego gamonia, przez co jej Corolla może nie wyglądała tragicznie, ale wszystko do roboty. Oczywiście zgłosiłem szkodę, dostaliśmy auto zastępcze z OC sprawcy i zażyczyłem sobie naprawę w serwisie Toyoty, gdzie przy rzeczoznawcy od ubezpieczyciela stwierdzono szkodę całkowitą. Miałem do wyboru naprawę na zamiennikach w zwykłym warsztacie lub przyjècie kasy ze szkody całkowitej. Ubezpieczyciel przyznanał mi kasę jednak około 5-7 tysi mniej, niż bym wziął moim zdaniem za auto przed kolizją. Oczywiście już się odwołałem, a żonie zamówiłem nówkę autko z salonu Toyoty, już się nim jaram. Ogólnie auto sprawcy ubezpieczone było w Hestii i ta firma na każdym kroku zaskakuje mnie in plus. Dam znać czy wywalczę kasę taką, jaka wg mnie się należy za auto, które miało 6 lat i tylko 68 tyś przebiegu. W sumie dokładam do nowego auta tylko 60 tysi, niech się ta moja bidulka cieszy ??

A tak z innej beczki, zobaczcie jak się Beatka ustawia:

Screenshot_20221228-224600_Facebook.jpg.8b2a6a439cd260a50d47b3ddc72d55c7.jpg

karty horrendalnie idą do góry, emeryci tracą zniszki, a "Towarzystwo" się co raz lepiej bawi. Jeżeli to prawda, to jest to cios poniżej pasa, żenada to mało powiedziane.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem urwanie głowy i to odziwo nie przez pracę. W miniony piątek głąb z Białorusi wyjechał tirem z podporządkowanej i moja żona przyjęła przodem i całym bokiem naczepę tego gamonia, przez co jej Corolla może nie wyglądała tragicznie, ale wszystko do roboty. Oczywiście zgłosiłem szkodę, dostaliśmy auto zastępcze z OC sprawcy i zażyczyłem sobie naprawę w serwisie Toyoty, gdzie przy rzeczoznawcy od ubezpieczyciela stwierdzono szkodę całkowitą. Miałem do wyboru naprawę na zamiennikach w zwykłym warsztacie lub przyjècie kasy ze szkody całkowitej. Ubezpieczyciel przyznanał mi kasę jednak około 5-7 tysi mniej, niż bym wziął moim zdaniem za auto przed kolizją. Oczywiście już się odwołałem, a żonie zamówiłem nówkę autko z salonu Toyoty, już się nim jaram. Ogólnie auto sprawcy ubezpieczone było w Hestii i ta firma na każdym kroku zaskakuje mnie in plus. Dam znać czy wywalczę kasę taką, jaka wg mnie się należy za auto, które miało 6 lat i tylko 68 tyś przebiegu. W sumie dokładam do nowego auta tylko 60 tysi, niech się ta moja bidulka cieszy
A tak z innej beczki, zobaczcie jak się Beatka ustawia:
Screenshot_20221228-224600_Facebook.jpg.8b2a6a439cd260a50d47b3ddc72d55c7.jpg
karty horrendalnie idą do góry, emeryci tracą zniszki, a "Towarzystwo" się co raz lepiej bawi. Jeżeli to prawda, to jest to cios poniżej pasa, żenada to mało powiedziane.
Grześ, ulegasz propagandzie i manipulacji. Już to pisałem na grupach, ale i tu powtórzę.
Podwyżka diety wzrosła o niespełna 39%, a nie jak niektórzy "specjaliści" wyliczyli o 72%
Warto też sprawdzić kiedy ostatnio były podnoszone diety. Otóż było to 5 lat temu. Owszem o 72% wzrosły dochody, ale to wynika też z większej ilości pracy i czasu przeznaczonego na tą pracę. O ile się nie mylę to wszystkie dochody należy jeszcze pomniejszyć o podatek, a to robi znaczną różnicę.
Jeśli chodzi o wzrost składek członkowskich to również należy pamiętać, że nie były podnoszone przez 3 lata.
Nie trzeba chyba nikogo uświadamiać co się dzieje obecnie w kraju, jak rosną ceny i koszty życia. Nie pozostaje to bez wpływu na PZW. Cena zboża podrożała o ponad 100% , a ta jest wyznacznikiem wysokości podatku, podobnie wzrosły ceny materiału zarybieniowego itd.
Do tego wszystkiego cegiełkę dołożyły Wody Polskie i jest jak jest.
Dla mnie może połowa wędkarzy nie płacić więcej. Będę miał więcej miejsca i ryb dla siebie, bo PZW i tak musi zarybić tyle samo bez względu na ilość członków. Bynajmniej do czasu kiedy nie zmieni się operat.
Nie oszukujmy się. To i tak nie są duże opłaty za zezwolenia w porównaniu do np.GR czy WP
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, elvis napisał(a):

Grześ, ulegasz propagandzie i manipulacji. Już to pisałem na grupach, ale i tu powtórzę.
Podwyżka diety wzrosła o niespełna 39%, a nie jak niektórzy "specjaliści" wyliczyli o 72%
Warto też sprawdzić kiedy ostatnio były podnoszone diety. Otóż było to 5 lat temu. Owszem o 72% wzrosły dochody, ale to wynika też z większej ilości pracy i czasu przeznaczonego na tą pracę. O ile się nie mylę to wszystkie dochody należy jeszcze pomniejszyć o podatek, a to robi znaczną różnicę.
Jeśli chodzi o wzrost składek członkowskich to również należy pamiętać, że nie były podnoszone przez 3 lata.
Nie trzeba chyba nikogo uświadamiać co się dzieje obecnie w kraju, jak rosną ceny i koszty życia. Nie pozostaje to bez wpływu na PZW. Cena zboża podrożała o ponad 100% , a ta jest wyznacznikiem wysokości podatku, podobnie wzrosły ceny materiału zarybieniowego itd.
Do tego wszystkiego cegiełkę dołożyły Wody Polskie i jest jak jest.
Dla mnie może połowa wędkarzy nie płacić więcej. Będę miał więcej miejsca i ryb dla siebie, bo PZW i tak musi zarybić tyle samo bez względu na ilość członków. Bynajmniej do czasu kiedy nie zmieni się operat.
Nie oszukujmy się. To i tak nie są duże opłaty za zezwolenia w porównaniu do np.GR czy WP

Hm... nie mam czasu śledzić na bieżąco takich tematów, wczoraj przypadkowo na Facebooku znalazłem ten wpis, chyba na grupie method feeder. 

Daniel ja jednak uważam, że społecznie, to społecznie i jakieś drobne kwoty, ok, ale nie takie. Ja mam podobny dochód, czyli te 120k, tylko na to "zapierdalam" dniami i nocami, do tego kupa nadgodzin itp, dlatego podbijam pod taki próg, ale siedzieć i nic nie robić za taką kasę, to nieporozumienie. Co innego chłopaki z koła, zapierdzielają cały sezon dbając o koszenie i utrzymanie zbiorników, do tego robią społeczne kontrole za nic. Ten chory twór powinien być przeorganizowany, lub całkowicie rozjebany i zbudowanie czegoś od podstaw. Tak na marginesie od 2023r zlikwidowane są zniżki dla emerytów, moim zdaniem to w uj nie sprawiedliwe, bo dużo emerytów ledwo wiąże koniec z końcem. Ja zdaję sobie sprawę, że w takich wpisach na necie dużo jest propagandy i gównoburzy, ale teraz to, co się dzieje, to już przesada. Niech ktoś zarobi 120k rocznie, ale niech coś zrobi pożytecznego, a nie zbija bąki. Znasz Beatę, ja jej nie znam, tylko z widzenia. Ile ona i jej ekipa z sąsiedniego koła zrobili nad lokalnymi wodami, wstrzymam cugle, bo może mnie tu trochę ponieść. To, że mieszka w moim mieście i ma tu biznes wędkarski, nie znaczy, że będę ją houłbić ?

  • Heart 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem adwokatem diabła. Nie będę bronił czegoś co się nie da bronić, ale prawda się należy.
Czy emeryci powinni mieć zniżki?
Może i powinni, ale nie takie jak mają. Zresztą to tylko ZG zlikwidował zniżki dla emerytów. Składki okręgowe nadal są ulgowe, choć już nie bez warunkowo. U nas w okręgu poza tym że jest się emerytem trzeba od co najmniej 10 lat opłacać składki by mieć zniżki.
I jeszcze jedno. Przynależność do PZW jest dobrowolna i nikt nikogo nie zmusza. Są jeszcze komercje gdzie jest pewnie taniej...
No i są 13-stki, 14-stki, PAD obiecał 15-stkę , a Mati waloryzację wynoszącą tyle co zezwolenie, więc bez przesady jeszcze na olej zostanie. Słyszałem, że przed wyborami mają rozdawać karty za free.
Ja też zap...am po 10 godzin dziennie i mam coraz gorzej. Tylko mnie nikt nie dokłada. Wręcz przeciwnie, to między innymi ja utrzymuję te wszystkie socjalne dodatki.
PZW wymaga zmian i powoli coś się dzieje.
Póki co nie ma alternatywy. WP to twór polityczny do wyssania kasy z wędkarzy i obsadzenia swoich na ciepłych posadkach.
Ja działam w OKS i mam realny wpływ na wędkarstwo sportowe w okręgu.
Uwierz mi, ale Beata ma sporo pracy i często nie można się do niej normalnie dodzwonić, jak opowiadają koledzy z Okręgu. Minęły czasy kiedy się było tylko statystą i brało kasę za free.
Wody Polskie trochę namieszały i PZW nie może sobie odpuścić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, elvis napisał(a):

Nie jestem adwokatem diabła. Nie będę bronił czegoś co się nie da bronić, ale prawda się należy.
Czy emeryci powinni mieć zniżki?
Może i powinni, ale nie takie jak mają. Zresztą to tylko ZG zlikwidował zniżki dla emerytów. Składki okręgowe nadal są ulgowe, choć już nie bez warunkowo. U nas w okręgu poza tym że jest się emerytem trzeba od co najmniej 10 lat opłacać składki by mieć zniżki.
I jeszcze jedno. Przynależność do PZW jest dobrowolna i nikt nikogo nie zmusza. Są jeszcze komercje gdzie jest pewnie taniej...
No i są 13-stki, 14-stki, PAD obiecał 15-stkę , a Mati waloryzację wynoszącą tyle co zezwolenie, więc bez przesady jeszcze na olej zostanie. Słyszałem, że przed wyborami mają rozdawać karty za free. emoji6.png
Ja też zap...am po 10 godzin dziennie i mam coraz gorzej. Tylko mnie nikt nie dokłada. Wręcz przeciwnie, to między innymi ja utrzymuję te wszystkie socjalne dodatki.
PZW wymaga zmian i powoli coś się dzieje.
Póki co nie ma alternatywy. WP to twór polityczny do wyssania kasy z wędkarzy i obsadzenia swoich na ciepłych posadkach.
Ja działam w OKS i mam realny wpływ na wędkarstwo sportowe w okręgu.
Uwierz mi, ale Beata ma sporo pracy i często nie można się do niej normalnie dodzwonić, jak opowiadają koledzy z Okręgu. Minęły czasy kiedy się było tylko statystą i brało kasę za free.
Wody Polskie trochę namieszały i PZW nie może sobie odpuścić.

Być może i ma sporo pracy, ale z zewnątrz wygląda to inaczej. Wiem jaki Ty masz wkład i np kumple w moim kole i takich ludzi szanuję. Skoro piszesz, że tak jest, to Ci wierzę, być może Beata zasługuje na taką kasę, być może wyprowadzi związek na dobre tory, być może będzie zajebiście, a może wszystko pierdzielnie. 

Coś mi się wydaje, że 2023r będzie przełomowy dla pizetwu, oby się wyklarowało wszystko tak, że płacę tyle i tyle, ale i wymagam. Infrastruktura nad wodami zerowa, zarybienia są, ale często na papierze, itd. Ostatnio na zebraniu słyszałem, że chłopaki z mistrzami od zarybień jeździli i gdy tamci powiedzieli, że wszystko zgodnie z planem zarybili, to koledzy zapytali się o jezioro opatkowickie. Gdy spece od zarybień powiedzieli, że już zarybili, to chłopaki poprosili, by pojechali i pokazali, które to jezioro, a oni nie mieli pojęcia, że zarybili nie ten zbiornik i wychodzi na to, że "Opaty" nigdy nie były zarybiane. 

Świetnie,  że są osoby ogarniające "temat", ale ci, co naprawdę działają w temacie wędkarstwa robią to zupełnie za free, lub otrzymują z tego śmieszne pieniądze. Na nagrody, zawody kasy nie ma, na postawienie tojtoi nad wodami kasy nie ma, na zrobienie dojazdów kasy nie ma, na koszenie nad wodami kasy nie ma, wszystko trza robić społecznie, no ale na podwyżki kasa jest. Skoro znikną zniżki i opłaty wzrosną o kilkadziesiąt procent, to wszystko się zmieni, bo przecież zarząd będzie lepiej opłacony i wszystkiego lepiej dopilnuje. Nie piszę tu o Tobie Daniel, ale o wierchuszce, sam bym chyba nie opłacił haraczu, gdyby nie Wisła. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu zastanawia mnie tylko jedno po co nam ZG? Jaką wartość wnosi do naszego hobby? Może się mylę ale to okręgi mające osobowość prawną podpisują umowy dzierżawy z Wodami Polskimi.

Ja nie wiem co robi Pani Beata, fajnie jak by napisała co dzięki jej pracy i pracy ZG mamy. Może @elvis masz taką wiedzę i możesz się nią podzielić za co był bym wdzięczny.

 

Edytowane przez Splot
błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu zastanawia mnie tylko jedno po co nam ZG? Jaką wartość wnosi do naszego hobby? Może się mylę ale to okręgi mające osobowość prawną podpisują umowy dzierżawy z Wodami Polskimi.
Ja nie wiem co robi Pani Beata, fajnie jak by napisała co dzięki jej pracy i pracy ZG mamy. Może [mention=4]elvis[/mention] masz taką wiedzę i możesz się nią podzielić za co był bym wdzięczny.
 
https://www.gov.pl/web/rolnictwo/wytyczne-ministra-rolnictwa-i-rozwoju-wsi-dla-dyrektorow-rzgw-panstwowego-gospodarstwa-wodnego-wody-polskie
Michał, poczytaj rozporządzenia ministra.
To dzięki interwencji Pani Prezes Minister upomina Wody Polskie by nie łamały prawa.
Jak się okazało WP nie mają prawa zarządzać sami wodami. Muszą je oddawać w dzierżawę. Mogą zarządzać tylko do czasu rozstrzygnięcia konkursu, a oni nie udostępniają obwodów do przetargów.
Niestety, ale związek będzie musiał się sądować z każdych RZGW z osobna, bo to państwo w państwie.
Czy ZG jest potrzebny?
Pewnie tak, ale nie w takiej rozbudowanej formie. Ja bym zaczął od zmniejszenia liczby okręgów do liczby województw lub okręgów RZGW.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...