Kołowrotek do pickera

[Bebzon]

Arku, spokojnie. Choćbym miał zemrzeć, to nie umrę - ktoś musi tonować te wasze wielkomocarstwowe, kargulowe zapędy! 

Ryba, fajną sprawę poruszyłeś, na którą sam zwracam uwagę, tj. średnica startowej przelotki w odniesieniu do jej odległości od rękojeści i średnicy szpuli. Efekt łomotania linki o obręcz przelotki - taki se. Tylko że ja zamierzam łowić do 25 m, więc ta kwestia nie jest w tym przypadku najważniejsza.

Gabarytowo i wagowo mam poprzymierzane. Ale płacić za kręcioła 8 stów, żeby zbierał żyłkę z 25 m i popuścił hamulec przy leszczyku o wadze 300 g, to mnie jakoś nie eksajtuje 

[ArekH]

9 minut temu, Linek727 napisał:

Arku, spokojnie. Choćbym miał zemrzeć, to nie umrę - ktoś musi tonować te wasze wielkomocarstwowe, kargulowe zapędy! 

Cholera. Byłem pewien, że nikt inny, jeno KAlesiak sarkazm wyłapie w lot! 

[NPC]

Może coś z oferty Spro?

Ja patrze na kołowrotki pod innym kątem niż klips, dlatego, że wiem jak go wymienić lub stosuję patent Marka z bezpiecznym klipem.

[Bebzon]

@NPC, właśnie zamówiłem tego MAP-a. Zobaczymy, co jest wart.

A co Spro - fajne kręciołki.

[NPC]

35 minut temu, Linek727 napisał:

@NPC, właśnie zamówiłem tego MAP-a. Zobaczymy, co jest wart.

A co Spro - fajne kręciołki.

Gdzieś ze 100 zł płacisz za ten klip, przereklamowane w internetach kołowrotki które nie mają nic ciekawego ani dobrego w środku. Taka jest moja opinia ale życzę by Twój dzielnie CI służył! Tylko podlej rolkę od czasu do czasu jakimś olejem lub rzadkim smarem bo lubi szumieć.

Edytowane 8 Lutego 2020 przez NPC

[Bebzon]

Dobra, po temacie.

Kupiłem tego MAP-a. Przyjechał we wtorek. Rozpakowałem. Całkiem nie powiem, całkiem możliwy. Niby taki brytyjski, ale wali mi SPRO-śnością 

W miarę ładnie spasowany, bez luzów na koszu, z minimalnym luzem w rączce. Płynny hamulec, choć nie atłasowy, nawet rolka się obraca. Brakuje mi, co prawda, w tym design'ie brytyjskiej flagi, ale trudno mi winić kitajców za ten nietakt polityczny.

Kołowrotek "chodzi" płynnie, równo nawija żyłkę, chociaż pod sam koniec nawijania zostaje malunia szparka pod górnym rantem, a Matka Królowa podkładek nie dała (bez komentarzy, koledzy szparkomani).

Za tę kasę jest OK, ale...  okazało się jednak, że rączka nie wchodziła prostopadle w korpus. Po samym rancie obejmy rączki przy korpusie widać było, że przy kręceniu raz jest bliżej, raz dalej od korpusu.

Telefon do sklepu. Opis sytuacji, krótki mejl na podkładkę reklamacji. W środę wysłano zamiennika, w czwartek go odebrałem i oddałem krzywusia. Na koszt sklepu...

Podsumuję tak, w pięciostopniowej skali (gimby nie kleją):

1. Kołowrotek na 4 (za tę kasę).

2  Sklep na 5 i na D. Wiadomo.

3. Szpula w tym kołowrotku nie jest specjalnie roztyta w pasie.

4. Geniusz tego klipsa polega na tym, że ktoś powiedział, że to genialny klips, a stado owiec potwierdza to mecząc przed udojem: "Tttaaaaaaaak".

[Grzes77]

Geniusz tego klipsa odkryłem przypadkowo przed rokiem, przez co na jesień wymieniłem większość kręciołów na te MAPy. Mam 4 szt wersji 3000 i tyle samo wersji 4000. Mi pasują idealnie do pickerów, nie wymiękają też przy karpiach.

Tak wiem, wiem, że są kiepskie, ale mi wyjątkowo pasują, tym bardziej, że mają podwójne korbki, co u mnie jest standardem (z wyjątkiem Okum). Uwielbiam podwójne korbki, to taka "dewjacja"  

@Linek727 będziesz zadowolony 

[Bebzon]

Uwielbiam podwójne korbki, ale tym razem odpuściłem z uwagi na pedantyzm wagowy w kontekście kija.

Kołowrotek jest naprawdę OK, choć jest zwyczajny. Geniuszu klipsa nie pojmuję chyba, ale to mój problem  To, że zawsze mam coś do powiedzenia, nie znaczy, że mam rację. Już moja Pani od polaka w ogólniaku miała na mnie dwa teksty:

1. Xyz, idź do domu, otwórz szafę i mów do rzeczy (takie se);

2. Xyz, znowu znalazłeś się jak włos w zupie pomidorowej (the best).

Dobra, koniec, idę kąpać joka.