Skocz do zawartości

Pstrąg


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 27.03.2021 o 19:30, christhof70 napisał:

52 cm szczęścia 

IMG_0319.JPG

To kolega nie wie, że według największych znawców mamy najgorsze wody w Europie?
I taki średniawy pstrążek burzy postrzeganie tej bezrybności? :)

Fajne pstrągi i rzeczka.
Dawno nie polowałem na te gadziny, ale ciągnie mnie właśnie na takie wody.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 107
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • christhof70

    53

  • Grendziu

    33

  • NPC

    7

  • Bubu

    4

W dniu 28.03.2021 o 22:40, Kotwic napisał(a):

To kolega nie wie, że według największych znawców mamy najgorsze wody w Europie?
I taki średniawy pstrążek burzy postrzeganie tej bezrybności? :)

Fajne pstrągi i rzeczka.
Dawno nie polowałem na te gadziny, ale ciągnie mnie właśnie na takie wody.

t

 

Edytowane przez christhof70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, christhof70 napisał:

taki ponad 50 od zawsze dobra rybka . w europie wcale nie tak często łowi się 60+ . a dwa tygodnie temu miałem na kiju takiego ponad 60 . jechał jak pociąg , a sprzęt mam mocny . na wahadło piznął , ale niestety spadł . mało mrawe jeszcze były . widziałem wtedy 5 dużych ryb , a tylko dwie wzięły i to tak anemicznie i obie spadły 

 

Na moje nieszczęście, największe pstrągi potokowe które złowiłem to albo prądem albo siecią. :)
Ale taka praca, że pałętam się po całej Polsce i łowię służbowo, a wędki nie ma kiedy wyciągnąć.
Ale potoczak 2,3kg z Morskiego Oka chyba cieszył najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.03.2021 o 22:52, Kotwic napisał(a):

Na moje nieszczęście, największe pstrągi potokowe które złowiłem to albo prądem albo siecią. :)
Ale taka praca, że pałętam się po całej Polsce i łowię służbowo, a wędki nie ma kiedy wyciągnąć.
Ale potoczak 2,3kg z Morskiego Oka chyba cieszył najbardziej.

j

Edytowane przez christhof70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
8 minut temu, christhof70 napisał:

ja nie ważę , bo wszystko puszczam . w życiu pstrąga i lina nie zabiję 

Coś Ty taki wrażliwy. 

Pstrągi uwielbiam jeść, są smaczne, ale zawsze tylko i wyłącznie ze stawów hodowlanych. Też nie zabijam, bo "gazują" je prądem za mnie. 

Najsmaczniejsze jakie jadłem są w gospodarstwie rybackim w Oleśnicy pod Chodzieżą ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest to możliwe (zależy od celu badań i sprzętu) to większość ryb lub wszystkie są po złowieniu, zmierzeniu i zważeniu wypuszczane do wody z której pochodzą.
Ale są właśnie badania, w których część ryb ginie, bo inaczej nie da się takich badań przeprowadzić. Ale to długi wątek i niekoniecznie pstrąga dotyczy.

Przy potokowcu miłe jest to, że robiąc monitoring ichtiofauny na wybranych rzekach, często ni wiemy co tam pływa. A w niektórych sytuacjach nagle okazuje się, że łowię pstrągi i to z różnych roczników.
Dlatego też, sama długość ryby nie jest wystarczająca do określenia kondycji ryby, stąd u mnie nawyk, by rybę również ważyć (łuski czy otolity to już zupełnie inna bajka).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

@christhof70 tylko proszę się nie obrażać, wiesz, że często tutaj żartuję.

Nigdy bym nie wziął dzikiego pstrąga. 

Rozumiem podejście @Kotwic bo w celach naukowych nawet wypada, a pewnie nie robi tego codziennie ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2021 o 00:44, Grendziu napisał(a):

@christhof70 tylko proszę się nie obrażać, wiesz, że często tutaj żartuję.

Nigdy bym nie wziął dzikiego pstrąga. 

Rozumiem podejście @Kotwic bo w celach naukowych nawet wypada, a pewnie nie robi tego codziennie ???

s

 

Edytowane przez christhof70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś Ty taki wrażliwy. 
Pstrągi uwielbiam jeść, są smaczne, ale zawsze tylko i wyłącznie ze stawów hodowlanych. Też nie zabijam, bo "gazują" je prądem za mnie. 
Najsmaczniejsze jakie jadłem są w gospodarstwie rybackim w Oleśnicy pod Chodzieżą
Te Prezes miszcz wędkowania, te Twoje "pstrągi" to nie pstrągi

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.03.2021 o 23:19, Kotwic napisał(a):

Jeżeli jest to możliwe (zależy od celu badań i sprzętu) to większość ryb lub wszystkie są po złowieniu, zmierzeniu i zważeniu wypuszczane do wody z której pochodzą.
Ale są właśnie badania, w których część ryb ginie, bo inaczej nie da się takich badań przeprowadzić. Ale to długi wątek i niekoniecznie pstrąga dotyczy.

Przy potokowcu miłe jest to, że robiąc monitoring ichtiofauny na wybranych rzekach, często ni wiemy co tam pływa. A w niektórych sytuacjach nagle okazuje się, że łowię pstrągi i to z różnych roczników.
Dlatego też, sama długość ryby nie jest wystarczająca do określenia kondycji ryby, stąd u mnie nawyk, by rybę również ważyć (łuski czy otolity to już zupełnie inna bajka).

a

Edytowane przez christhof70
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij




×
×
  • Dodaj nową pozycję...