Skocz do zawartości

Wody Polskie - Nasze wody


NPC
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
2 minuty temu, elvis napisał:

Jeśli ta reforma ma wyglądać jak tzw Nowy Ład to....

Już dwa lata temu jak wchodziła ustawa po cichu (mój mini wywiad w radio, gdzie sugerowano mi  delikatnie abym skrytykował PZW) mówiło się, że urząd oraz wszystko co jest tam kierowane "należeć będzie" i sterowane będzie przez Ojca Dyrektora ??? nie wiem, czy to plotka była i powtarzam, wszak mają swoją uczelnie to i urząd też zależny być może ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
55 minut temu, elvis napisał:

o 150 milionów złotych. To sporo biorąc pod uwagę że obecny zysk to niespełna 5 baniek.

Nawet jeśli, to urzędnicy rocznie w Wodach Polskich kosztują podatnika chyba więcej? Ich nie biorę wszystkich do symulacji i niech będą tylko Ci co zajmują się "sprawami wędkarzy".

Pozwolę sobie na symulację kosztów wód jakie znam, jakbyśmy żyli po zmianach, ale takich powiedzmy z jajem.

Znam wodę jezioro Margonin, na nim przeprowadzę symulację, Mamy 228 ha do tego w skład wchodzi jezioro Zbyszewice i chyba Źoń - łącznie około 300ha, nie mogę poszukać w sieci ile dokładnie.

I teraz tak, na etacie gminy mamy Rybaka i np Pana Zenka z ochrony środowiska lub osobę z Wód Polskich, która ma pilnować po zmianach dane wody. Zakładam, że w ramach etatu i po zmianach mają uprawnienia do częstych kontroli wód, np 3 razy w tygodniu. Pojawia się problem, czy i jak będą kontrowoać czasami w nocy oraz w weekendy, gdzie jest najwięcej kłusowników.

Koszt  pensji  dwóch Panów powiedzmy 2x5000zł brutto x 12miesięcy = 120tyś zł. Do tego trzeba albo opłacić kilometrówkę albo wypsoażyć kontrolujących w auto, łódź służobową, niech to będzie koszt z amortyzacją przy "intensywnych kontrolach" 50tyś zł rocznie. Następnie należy co roku dane wody zarybić, czyli mamy znowu około 50tyś zł, do tego czasami musi być interwencja Policji, bo jak złapią kłusowników na gorącym uczynku, to może być gorąco i sami nie dadzą rady. (nie wliczam kosztów). Aby wody były "przyjzane turystyce wędkarskiej" w zasadzie wszędzie w Polsce należy poprawić infrastrukutrę, o regulacji prawnej pomostów nie wspomnę. Czyli zakładam, że gmina lub Wody Polskie na infrastrukturę przy 300ha dokładają kolejne 30tyś zł rocznie - i chcąc nie chcąc mamy "idealną wodę wędkarską"

Koszty suma rocznie około: 250tyś zł / 300ha = 830 zł/hektar.|

Idę do wujka guugla i mam taką informację:
"Z ogólnej powierzchni wód śródlądowych na jeziora przypada około 317 tys. ha, na rzeki zaś 509 tysięcy. Polska jest krajem bogatym w jeziora. Jezior liczących ponad 1 ha jest prawie 9 300." - pewnie nieaktualne, ale to mi się wyświetliło, więc przekładam na w/w przykład

317000ha jezior + 509000ha rzek raxy 830zł = 685mln zł - jakby nie liczyć no to Państwo Polskie w takim schemacie musi dokładać pnad  500mln zł rocznie, jeśli chcemy mieć super wody (dane cytat @elvis).  A myślę, że przy schemacie "idealnych wód" ta kalkulacja jest zaniżona.

Czyli wychodzi na to że powinniśmy płacić 750/1000zł za zezwolenia pod warunkiem, że wszyscy zapłacą. O ile się pomyliłem w wyliczeniach na kolanie?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja kalkulacja jest mocno niedoszacowana. Przez pierwsze 5 lat nakłady powinny być co najmniej dwukrotnie większe.
I nie zapominajmy że Wody Polskie nie będą płacić podatków od wody tak jak inne podmioty oraz że ich koszty będą pokrywane nie tylko z pozwoleń, ale i z naszych podatków.
Dlatego wszystkie organizacje na samym starcie są skazane na porażkę.
A pozwolenie realnie faktycznie powinno wzrosnąć kilkukrotnie, ale to kwestia czasu.
(Zarybienie kwotą 50 tys na 300 ha daje 166.6 na hektar, a to niespełna 10 kilogramów ryb.).


  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, elvis napisał:

Zaczyna się palić pod stołkami, czy będzie lepiej nie wiem ale już jest źle.

Myślę że skończy się to na tym, że PZW będzie miało stawy a rzeki będą WP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, NPC napisał:

Zaczyna się palić pod stołkami, czy będzie lepiej nie wiem ale już jest źle.

Myślę że skończy się to na tym, że PZW będzie miało stawy a rzeki będą WP.

Nie łudź się tym, co hordy rybołowców z wędkami sobie wyobrażają.
Pomimo, że obecne władze przypominają katotaliban, to próbują zabezpieczać sobie tyły prawem lub bezprawiem

W wypadku wód płynących kluczowe jest to, że wywiązywanie się z operatów rybackich i umów "dzierżawnych" sprawdzane jest przez dwa organy.
Więc by udowodnić błędy w latach minionych trzeba pokazać nieudolność dotychczasowych kontroli.
Lub po prostu poczekać, aż spłyną nowe raporty lub wnioski pokontrolne, a to będzie dopiero w kolejnych latach.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...