Dominik Opublikowano 2 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2017 Ze 115 na 105 w dwa tygodnie I dalej spada, choć zaczynają się schody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 2 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2017 83 i nie wiem co dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 2 Lutego 2017 Administrator Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2017 38 minut temu, Dominik napisał: Ze 115 na 105 w dwa tygodnie I dalej spada, choć zaczynają się schody. Nazwa diety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cygan786 Opublikowano 2 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2017 Nazwa diety:champagne-2010: MŻ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 2 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2017 (edytowane) 1000 kcal. Plus aktywność. Bieganie, rower i pływanie. Pół godz. dziennie (nie na raz oczywiście ). Jest to dobra dieta, ale nie można jej stosować długo. Ja po dwóch tygodniach wchodzę na 1500 i troszkę wydłużam trening, do 40 minut. Codziennie. Kluczem do wszystkiego jest dokładne liczenie kalorii. W XXI wieku jest łatwiej, bo można sobie zainstalować prostą aplikację (np. FatSecret) i wszystko zapisywać. Po jakimś czasie zobaczymy ile w rzeczywistości pochłaniamy gównianego żarcia. Ja przestałem jeść słodycze, przekąski i inne bzdury, bo zobaczyłem ile to ma głupich węglowodanów (coś, jak Ostap z alkoholem ). Tyjemy od nadmiaru węglowodanów. Oczywiście broń Boże nie stosuję debilnych diet wysokotłuszczowych, czy wysokobiałkowych, bo może i one powodują utratę wagi i tkanki tłuszczowej, ale niszczą organizm poprzez cholesterol, zakwaszenie organizmu i inne. Dieta musi być odpowiednio zbilansowana i dostosowana do naszego rytmu. Jedno jest pewne, bez słodyczy i chipsów naprawdę da się żyć Edytowane 2 Lutego 2017 przez Dominik 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 2 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2017 Dominik zaczyna nam się starzeć Bo liczy Kcl. Wiecie, ja wam opiszę z mojego doświadczenia. Jakiś czas temu miałem kłopoty no jakieś tam żołądkowe. Usg takie tam stresujące tematy. Lekarz stwierdził. Nie szaleć z dietą, 5 posiłków dziennie. jeść by czuć niedosyt, zwiększyć ruch. NOooooo ok. Zastosowałem. A że wszedł remont w domu, a z zasady robię sam, ruchu było w pip. W 3 mc zleciałem 14kg. Rodzina i znajomi w płacz. Pochorował się, umiera. Powiem wam że trzymałem się chyba z wagą 5 lat i to pomimo rzucenia palenia. Tylko trzeba dodać jedno. Zawsze chodziłem głodny. Ja myślę że odrobina opanowania i myślenia przy jedzeniu+ ruch wystarczy. Mi brakuje teraz ruchu czuję w okolicy opony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suwi Opublikowano 2 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2017 a ja nic nie robiąc zrzuciłem ze 112 na 107 stanęło a teraz jak poszło to do 95,8 kg I teraz dopiero zaczynam się więcej ruszać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ostap Opublikowano 2 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2017 Ze 100kg do 90kg w miesiąc. Raz w życiu miałem 112kg chba, a tak to maks 102kg. Zawsze wyglądałeś na 130 może przez to, że zero mięśni hahahahaha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suwi Opublikowano 2 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2017 hmmm mocne słowa ale jakby nie było tłuszcz lżejszy od mięśni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaZuYa Opublikowano 2 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2017 3 godziny temu, ArekH napisał: Dominik zaczyna nam się starzeć Bo liczy Kcl. Wiecie, ja wam opiszę z mojego doświadczenia. Jakiś czas temu miałem kłopoty no jakieś tam żołądkowe. Usg takie tam stresujące tematy. Lekarz stwierdził. Nie szaleć z dietą, 5 posiłków dziennie. jeść by czuć niedosyt, zwiększyć ruch. NOooooo ok. Zastosowałem. A że wszedł remont w domu, a z zasady robię sam, ruchu było w pip. W 3 mc zleciałem 14kg. Rodzina i znajomi w płacz. Pochorował się, umiera. Powiem wam że trzymałem się chyba z wagą 5 lat i to pomimo rzucenia palenia. Tylko trzeba dodać jedno. Zawsze chodziłem głodny. Ja myślę że odrobina opanowania i myślenia przy jedzeniu+ ruch wystarczy. Mi brakuje teraz ruchu czuję w okolicy opony. Chyba ja to samo przechodzę nie dawno robiłem USG , ale nic nie pokazało .. Z tym , ze ja mam stwierdzoną nerwicę a ta wszystkie narządy atakuje ... A wszystko przez tą zimę prawie 2 miesiące bez ryb depresje mam ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.