Gdy w sobotę składałem podpis na akcie notarialnym to tak naprawdę nie wiedziałem, w jaki sposób będę do końca pomagał. Plan był jeden, dzięki fundacji miały i będą powstawać łowiska dla wędkujących, mamy ochotę chronić środowisko naturalne, mamy szkolić dzieci i młodzież. Wszystko niemal zostało określone w celach na nowej zakładce na głównej stronie FUNDACJA.
Wczoraj przez przypadek, a może tak miało być... Rozmawiałem z bliską znajomą. Nie wiedziałem, że prawdziwe problemy leżą aż tak blisko mnie.
Nie znam się na tej chorobie, wiem tylko że wyniszcza organizm i jest strasznie kosztowna. Chcę pomóc, jeszcze nie wiem jak...
Mam nadzieję, że Agnieszka dołączy do forum i wyjaśni nam trochę w jaki sposób można pomóc, co jest potrzebne, jak można walczyć z taką chorobą.