A oto mój wpis na jednej ze stron na Fb na temat wypuszczania karpi wigilijnych
. Jak wam się podoba i co o tym sądzicie? Może jakiś temat na forum.
"Problem jest złożony choć w zasadzie bardzo prosty. Zgodnie z prawem takie działanie jest zabronione i karalne. Już nawet eko-terroryści poszli po rozum do głowy i odpuścili sobie takie akcje. Takie działania są nieodpowiedzialne. Po pierwsze ryby z handlu są w bardzo złym stanie, są zmęczone, poobijane i naszprycowane zarazkami które ludzi nie dotyczą. Owszem ryby są badane ale na wiele tygodni przed dopuszczeniem do handlu i głównie pod kątem użyteczności do spożycia po obróbce termicznej.
Zarażone bakteriami ryby trafiają do zbiorników wodnych bez żadnej kontroli i nadzoru po czym same bardzo często giną i zarażają inne ryby. Wystarczy niewielka różnica temperatury wody czy też zmiana pH i mamy plesniawkę. Wiem, bo jak pisałem wyżej, wiele lat robiłem przy rybach i mam też swoją sadzawkę. Popełniłem kiedyś ten błąd czym skutecznie pozbyłem się wielu pięknych ryb. Nie będę nikogo odciągnąć od tego pomysłu, ale proszę o rozwagę. Jeśli już ktoś musi to niech starannie wybiera ryby, by te były bez jakichkolwiek otarć, zranień czy ubytków łuski itp.
Tak dla zobrazowania zagrożenia podań przykład akwarium. Jeśli ktoś ma lub miał, to będzie wiedział o czym piszę. "