monitoring Ciernikowy Ner - rzut okiem co monitoring wykazał
Dawno nie zaglądałam nawet na stronę! Wstyd, oj wstyd.
Ale dużo się u mnie działo, to dlatego. Powoli będę relacjonować to z czym się bawiłam, a szczególnie tym, co związane jest ze środowiskiem i wodą, to co w niej żyje (lub nie żyje, a powinno, albo żyje a nie powinno ).
Ale zacznę od wypadu na monitoring Neru na różnych odcinkach pod Łodzią, bo to najświeższa rzecz, choć i tak już 2 tygodnie minęły od tamtego upalnego dnia.
Na początek trochę zdjęć (wybaczcie brak obrabiania - nie chce mi się w to bawić dziś). W kolejnych postach postaram się przybliżyć trochę rzeki, siurki, "kanały melioracyjne" w granicach Łodzi i kałuże, które niektórzy nazywają "stawami", a potem w woj. łódzkim - o dziwo naprawdę za wiele o nich wszystkich nie wiem... Chyba, że jest coś innego, czego chcielibyście się dowiedzieć - poszukam wtedy odpowiedzi
A wracając... Co tu widzicie?
-
1
1 Comment
Recommended Comments