Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'łódź' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • OGÓLNE
    • Witamy
    • FUNDACJA - ŁOWISKA - PORTAL "dla Ryb"
    • Wędkarstwo dla osób niepełnosprawnych
    • Wieści znad wody
    • Nowości na rynku wędkarskim
    • Pozostałe tematy związane z rybami
    • Imprezy i zawody wędkarskie
    • Zanęty wędkarskie
    • Przynęty wędkarskie
    • Konkursy serwisu dlaRyb.pl
  • ŚWIAT NAUKI
    • Przyroda i ochrona środowiska
    • Ichtiologia
    • Prawo
    • Akwarystyka
  • METODY I TECHNIKI WĘDKARSKIE
    • Wędkarstwo gruntowe
    • Wędkarstwo spławikowe
    • Wędkarstwo spinningowe
    • Wędkarstwo morskie
    • Wędkarstwo podlodowe
  • SPRZĘT WĘDKARSKI
    • Akcesoria wędkarskie
    • Kołowrotki
    • Wędki
    • Sprzęt pływający
    • Odzież wędkarska
    • Nasze zakupy wędkarskie
    • Handmade
  • KULTURA
  • ŁOWISKA
    • RZGW - jeziora - rzeki - zbiorniki
    • Komercyjne
    • Zagraniczne
  • GIEŁDA
    • Kupię
    • Sprzedam
    • Zamienię
    • Oddam
  • WOLNA STREFA
    • Kultura regionalna
    • Humor
    • Media
    • Hyde Park
  • SPRAWY TECHNICZNE
    • Regulaminy i administracja
    • Archiwum
    • Uwagi dotyczące forum

Blogi

  • Darek
  • Piotr Traczuk
  • BLOG DANIELA
  • RubiksFishing
  • Feeder transporter
  • Artur Kraśnicki blog
  • Spearfishing-Łowiectwo Podwodne
  • zWędkąPrzezNysę
  • Czesław Czech blok wędkarski
  • Sagittaria sagittafolia
  • Wędkarstwo u Zbyszka
  • Podwodna Polska
  • Feeder & Waggler
  • ABC Wędkarstwa z Kubikiem
  • Mój blog podróżniczy
  • Splot- zawodnicze początki
  • Orszak Trzech Króli
  • Pomysły Pawcia.
  • TOMCZYKwedkuje

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Znaleziono 10 wyników

  1. https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-10-03/lodz-zanieczyszczenie-w-rzece-augustowce-pobrano-probki-do-badan/?utm_source=wykop.pl&utm_medium=link-6844007&utm_campaign=wykop-poleca
  2. Grendziu

    Podbierak

    No i się zaczyna, skarbonka bez dna... Mam już 3 podbieraki jakieś. Do feedera i bata, do karpiowania i spinna ale raczej za duży, bo raczej na sumidła. @RS ostatnio się chwalił czymś takim. http://www.szczupak.pl/savage-gear-pro-folding-tele-teleskopowy-podbierak-z-gumowana-siatka-i7334.html Ale On wiadomo, że go sponsorują i musi się tym chwalić. Macie jakiś pomysł na fajny. zgrabny podbierak na metrowe szczupaki
  3. Masurian

    Solidna łódź wiosłowa 3m

    Witam wszystkich, Mam do zaoferowania bardzo solidną łódź wiosłową o długości 3m wykonaną z najwyższej jakości materiałów. Zdecydowaną zaletą łodzi jest jej dwupłaszczowa budowa, która czyni ją niezatapialną, a szerokie oraz płaskie dno pozwala na komfortowy wypoczynek oraz wędkowanie. Łódź posiada pojemną bakistę, powierzchnie antypoślizgowe oraz solidne wzmocnienie na rufie pozwalające na stabilne umocowanie zarówno silnika spalinowego jak i elektrycznego. Knagi, relingi oraz wszystkie inne okucia montowane w łodzi wykonywane są ze stali kwasoodpornej, która gwarantuje najwyższą jakość i stuprocentową pewność braku korozji. Cena: 2800 (do negocjacji) Dane kontaktowe: Tel.: 792 848 570 E-mail: masurian.lodzie@gmail.com Lub wiadomość prywatna. Więcej zdjęć: https://www.olx.pl/oferta/lodz-wioslowa-3m-CID767-IDDuBgW.html
  4. Grendziu

    Łodzie Semper

    Wczoraj przejechałem pół Polski razem z @RS szukając łodzi "dla Ryb". Odwiedziliśmy różne miejsca, stocznie i decyzja zapadła. @Cerva projekt graficzny z logiem na nie plisss Właściciel marki Semper Pan Marcin podejmie się zbudowania dwóch łodzi. Czas oczekiwania to około 1,5 miesiąca, ale damy radę jakoś wytrzymać. Poniżej podam parametry obu łódek, są 2 tygodnie aby coś zmienić w nich, unowocześnić, przerobić itd. I. SEMPER 440 XT plus dodatki 1. Listwa na kill. 2. Fotele 2 sztuki. 3. Bakista dziobowa duża. 4. 4 schowki typu jaskółki. 5. Winda kotwiczna Minn Kotta. 6. Pantograf do silnika elektrycznego. 7. Instalacja elektryczna na rufie. 8. 6x uchwyt INOX do wędek. (zmieniłem) 7. Akumulator plus ładowarka plus gniazdo bezpieczne. 8. Miara wędkarska. 9. Mocowanie do echosondy typu Rammount 1,5cala. 10. Kolory czerwono / szare. 11. Silnik Minn Kotta 55lbs. 12. Relingi 55cm (dodałem) Dodatkowo pewnie potrzebne będą knagi i zastanawiam się nad drugim akumulatorem na dziobie. Pytanie czy jest sens jego instalacji i czy w takim przypadku nie lepiej pójść w mocniejszy silnik elektryczny 80LBS. Co do kolorów to można je jeszcze i zaproponować stąd: http://www.semperboats.pl/przykladowe-kolory-naszych-lodzi/ Brakuję mi tutaj także wzmocnienia kadłuba, ale mam nadzieję, że Marcin odpowie na moje pytania, bo i tak już zmieniłem trochę to co było ustalone. Nr rejestracyjny i loga. No i czy zamawiać wiosła, czy ewentualnie dać pagaja w razie czego... Docelowo będzie do niej zamontowany silnik 20/25KM pod warunkiem, że zacznę jeździć na zawody i znajdę wody u siebie, gdzie będzie można tak pływać. II. Łódź dla @RS SEMPER 380W. 1. Schowek jaskółka 1szt. 2. Uchwyt na wędki potrójny. 3. Relingi na całości. 4. Uchwyt na napoje 1szt. 5. Knagi INOX 2szt. 6. Rolka kotwiczna. 7. Listwa metalowa. 8. Numery rejestracyjne.
  5. Różnie to ze mną bywa na łodzi i z doborem długością wędki, ale od początku. Aby dobrać odpowiednią wędkę do połowu na spinna z łodzi najpierw musimy zadać sobie pytanie jakie ryby chcemy łowić i na jakich głębokościach oraz jaką metodą. Na łodzi także mamy ograniczone miejsce, więc nie można ze sobą zabrać 10 wędek, bo będą nam przeszkadzać, a jak jeszcze z kimś wypłyniemy, to zalecany jest dobór kijków do minimum. Ja przeważnie na łódź zabieram dwie lub trzy wędki, jedna to okoniówka, maks do 10g długość i dwie pozostałem to sandaczówka lub/i szczupakówka. Długość kija, która sprawdza mi się na łodzi to wędka od 1,8m do 2,2m, aczkolwiek zdarza mi się zabrać dług prawie 3 metrowy kij do dalekich rzutów za szczupakiem na jakiś rozlewiskach, gdzie jest bardzo płytko i nie chcę podpływać za zdobyczą zbyt blisko, aczkolwiek hałas akurat szczupakom za bardzo nie przeszkadza. Nie trollinguję, więc tutaj nie doradzę, wędziska castingowe też mnie jeszcze jakoś nie przekonały - ale nigdy nie mów nigdy Czekam na wasze wskazówki i opis doświadczeń.
  6. Dawno nie zaglądałam nawet na stronę! Wstyd, oj wstyd. Ale dużo się u mnie działo, to dlatego. Powoli będę relacjonować to z czym się bawiłam, a szczególnie tym, co związane jest ze środowiskiem i wodą, to co w niej żyje (lub nie żyje, a powinno, albo żyje a nie powinno ). Ale zacznę od wypadu na monitoring Neru na różnych odcinkach pod Łodzią, bo to najświeższa rzecz, choć i tak już 2 tygodnie minęły od tamtego upalnego dnia. Na początek trochę zdjęć (wybaczcie brak obrabiania - nie chce mi się w to bawić dziś). W kolejnych postach postaram się przybliżyć trochę rzeki, siurki, "kanały melioracyjne" w granicach Łodzi i kałuże, które niektórzy nazywają "stawami", a potem w woj. łódzkim - o dziwo naprawdę za wiele o nich wszystkich nie wiem... Chyba, że jest coś innego, czego chcielibyście się dowiedzieć - poszukam wtedy odpowiedzi A wracając... Co tu widzicie?
  7. Cerva

    mszaczek.JPG

    pierwsze makro
  8. Cerva

    puchacz.JPG

    łódzki 'puchacz'
  9. Grendziu

    Sandaczowe Eldorado w okolicach Szczecinka

    Jezioro Wielimie, bo o nim będzie mowa, to bardzo duży akwen o łącznej powierzchni 1749 ha, a wg niektórych źródeł ma ono nawet 1865ha. W obrębie jeziora znajduje się 7 wysp, w tym największa co do wielkości śródjeziorna wyspa w Polsce – Wyspa Owcza o powierzchni 96,13 ha. Jest to drugie co do wielkości jezioro w pojezierzu drawaskim. Średnia głębokość to zaledwie 2,2 m, a głębokość maksymalna wynosi 5,5m. Nam nad wodą, udało się zlokalizować najgłębsze miejsce 5,1 m. Z jednej strony woda przylega do północnej części miasta Szczecinka, z drugiej do miejscowości Gwda Wielka, gdzie mieliśmy okazję powędkować korzystając z pobliskiego ośrodka, skąd na wodę wchodzi większość łodzi z wędkarzami w okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia. W tym także czasie Przedsiębiorstwo Rybackie w Szczecinku, które zarządza tą wodą (łącznie w użytkowaniu posiada 3678 ha.) nie stawia sieci, co daje możliwość swobodnego łowienia wędkującym w danym okresie. Jak przekonuje użytkownik rybacki, woda na prośbę przewodnika wędkarskiego Przemysława Wolaka, została w tym okresie udostępniona wyłącznie wędkarzom. Więcej informacji na temat pozwoleń możemy przeczytać tutaj: http://rybactwo.webd.pl/rybactwo/index.php?option=com_content&view=article&id=14&Itemid=25 Jezioro Wielimie przywitało nas fantastycznym zachód słońca w piątkowy wieczór Nasza zasiadka miała trwać okrągłe dwie doby, łowiąc oczywiście w dzień z łodzi, tak jak na to regulamin pozwalał. Nad wodą zameldowaliśmy się późnym popołudniem w piątek i od razu zaczęliśmy czerpać informacje z różnych źródeł, co, gdzie, jak i na co mamy łowić. Z kim byśmy nie rozmawiali, to każdy z wędkujących, wykazywał bardzo dużo sympatii i dzielił się informacjami oraz doświadczeniem znad wody. Bardzo dużo pomógł nam wspomniany przewodnik wędkarski i wirtualne instruował nas co i jak mamy robić. Z wielu rozmów z wędkarzami wynikało, że Eldorado na tym jeziorze było ale w roku 2015 r. Teraz ( w 2016 r.) to już znacznie trudniej o ryby z różnych względów. Nam nie pozostało nic innego jak z rana wyjść na wodę i sprawdzić czy to prawda. Chęć przechytrzenia na wędkę sandacza +85 cm (w wodach w Polsce) pobudzała naszą wyobraźnię. Łódka po raz kolejny nas nie zawiodła Od około 4tej rano pływaliśmy, szukając, a to tej, a to innej górki. Ryby na ekranie echosondy pojawiały się sporadycznie, winę zganialiśmy głównie na płytkie łowisko i nieznajomość wody. Po kilku godzinach wędkowania i szukania ryb jakby we mgle nastała przerwa i gromadzenie sił na popołudniową sesję. Gdzieś od około godziny 15tej nad jezioro Wielimie przybywało coraz to więcej łodzi. Łącznie w weekendy jednostkami pływającymi nad wodę ściąga grubo ponad 20 łódek, co daje dość dużą presję wędkarską. Od późnego południa tym razem było więcej łowienia niż pływania, no i ryb na echo jakby o wiele więcej. Niestety ale były to dni, że ryba nie chciała współpracować nie tylko nam, ale także stałym wędkarzom, którzy znali te wodę dość dobrze. Co byśmy nie rzucili to i tak nie było podbicia. Wieczorem schodząc zdemotywowani z wody usłyszeliśmy, że jakiekolwiek brania były tylko na żywca, ale było ich bardzo mało, co jest niemal niespotykane jak na tą wodę. Wpływ na słabe brania mógł mieć duży skok ciśnienia i pełnia. A jeszcze dwa dni wcześniej ponoć ryba brała i współpracowała. Nic tak nie motywuję w wędkarstwie jak porażka, więc wszystkie siły zostawiliśmy na niedzielę rano. No i tutaj polegliśmy, bo na wodę nie wypłynęliśmy z powodu deszczu. Gdybyśmy choć dzień wcześniej powąchali jakichś sandaczy, to w deszczu pewnie rozbilibyśmy się, a w zaistniałej sytuacji - odpuściliśmy. Łowiliśmy głównie na gumy od 5 do 12cm, dociążone główkami jigowymi pomiędzy 8-15g. Wg miejscowych najlepszym kolorem są odcienie seledynowe, pomarańczowe itd. W naszych zestawach nie zabrakło oczywiście pstrokatych kogutów oraz manduli. Przetestowaliśmy dziesiątki jak nie setki przynęt, ale jak nie biorą to nie biorą na nic. Sandaczowa strzała GUNKI nie dała rady skusić tym razem mętnokiego Woda mimo naszej porażki jest godna polecenia i pewnie wrócimy tu w następnym roku w czerwcu, aby zobaczyć i obalić mity i fakty związane z wodą. Szkoda, że na jeziorze nie wolno łowić z łodzi w okresie jesiennym, nawet z zastosowaniem zasady „No kill”, ale może to się kiedyś w następnych latach zmieni, pod warunkiem, że populacja sandacza nie będzie spadała z roku na rok, a na wodzie prowadzona będzie racjonalna gospodarka rybacko/wędkarska. Sandacz czy nie sandacz, oto jest pytanie? AUTOR: GRENDZIU
  10. Grendziu

    Powrót do korzeni, czyli wędkarstwo z łodzi

    Od zawsze mówiłem i twierdzę, że woda to mój żywioł. Byłem na nią skazany. Za dzieciaka pod namiotem, jako nastolatek miałem to szczęście, że rodzice kupili działkę nad jeziorem i tam się wybudowali. Każda wolna chwila, jakkolwiek bym jej nie spędzał, to były jeziora. Wędkarstwo dzieliłem z inną pasją Windsurfingiem, a że lubiłem bliskość wody to zamiast łowić z brzegu, przeważnie łowiłem z łodzi. Rosyjski teleskop, kołowrotek typu Skalar lub później z wyższej półki PREXER i łowiliśmy całymi nocami nieprzeciętne ilości leszczy 2kg+. Oczywiście zdarzały się latem na przełomie lipca i sierpnia noce, że wracaliśmy bez brania, ale to była rzadkość. Przeważnie stosunek ilości zanęty do ilości ryb był na poziomie 1/3 lub 1/5. Jakieś 10 lat temu wzięło mnie na spinning i oczywiście po pewnym czasie łowiłem z łodzi. Ale tutaj ciągle coś nie pasowało, człowiek zrobił się starszy to i bardziej wybredny. Po wielu próbach i zmianach przyszedł czas na RIB-a i rzeki oraz zalewy. To także nie było to. Na RIB-ie co prawda połowiłem duże ryby, ale komfort i wygoda na wodzie dawały wiele do życzenia. Po kilku wyprawach wróciłem do małej skromnej łódki i stwierdziłem, że czekam do czasu, aż nie sprzedam ów RIB-a i zainwestuję w coś innego, bo i po co mi kolejna łódka. 2 lata ów mój mało trafiony zakup się sprzedawał, aż w końcu znalazł się klient na niego. Nie czekając zbyt wiele czasu wsiadłem w Polskę i szukałem odpowiedniej łodzi dla siebie, niby tej ostatniej, niby już niezmiennej, typowo o profilu wędkarskim. RIB odszedł bez przyczepki, więc postanowiłem ją odnowić i pomalować w barwy przyszłego SEMPERA 440XT. Niestety to był mój kolejny błąd. Przyczepka była idealnie dostosowana do RIB-a, a nie do płaskiej, szerokiej nowej łodzi. Pierwszego dnia po 1,5h walki odpuściłem i zdesperowany wróciłem do domu, niestety nie połowiłem. Cały zestaw, mimo że wszedł głęboko do wody nie odbił się i nie mogłem zwodować nowej zabawki. Na domiar złego zjechałem tak głęboko, że auto nie chciało wyjechać i prawie spaliłem sprzęgło w terenówce. Wcześnie moją przyczepką wyciągałem i wodowałem 500kg RIB-a tym razem nie było szans. Na drugi dzień umówiłem się na pływanie ze znajomym, no i we dwoje nie dalibyśmy rady, kilku kolegów pomogło nam podnieść łódkę na wodę i w czworo w końcu wyszła. Po kolejnych 15 minutach SEMPER 440XT pływał już po jeziorze Czarnym i łowił okonie. Po nerwach przyszedł czas na relax i zadowolenie z bardzo dobrego zakupu. Łódź jest szeroka, stabilna. Można łowić bez problemu siedząc i stojąc, czując się przy tym bardzo bezpiecznie. To jest to czego szukałem. Pierwsza 30tka zameldowała się wkrótce na łodzi. Później d czasu do czasu gryzły mniejsze pasiaki. Najskuteczniejszą przynętą tego dnia okazały się ręcznie robione blaszki ROBO. Przeważnie takie maleństwa się nam psociły Jedno foto i plusk do wody Gdyby nie Waldek siedziałbym nad brzegiem do teraz... Niestety na koniec dnia nie obyło się bez problemów. Razem z Waldkiem ponad 1,5h próbowaliśmy ją wrzucić na przyczepkę. Niestety zsuwała nam się ze zbyt szerokich rolek i raz zahaczyła o pęknięte nadkole przyczepki rysując dość mocno kadłub. Człowiek chciał zaoszczędzić, a tylko stracił. Nie pozostaje nic innego jak zmienić przyczepkę na taką, gdzie bez stresu i problemów i uszczerbku łodzi będzie można docelowo pływać samemu kiedy się tylko chcę. Zraniona i to zbyt mocno, przyjdzie czas aby ją naprawić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...