Dominik Posted March 4, 2017 Share Posted March 4, 2017 Sezon wciąż martwawy. Tylko rzeczni zapaleńcy machaja wędką. Dla mnie to czas bez ryb. Próbowałem wiele razy łowić o tej porze na rzece i kanale, ale bez brań. W tym roku podszedłem do sprawy niewędkarsko. Jeżdżę od wody do wody i wypatruje wiosny. Poziom adrenaliny i kontaktu z przyrodą daje mi rower. Dziś zaliczylem kilka zbiorników. Lód wciąż dość spory. Wędkarzy jednak nie ma. Wszyscy zbroja się już chyba na wiosnę I z pozdrowieniami dla @Kotwic 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kotwic Posted March 4, 2017 Share Posted March 4, 2017 3 godziny temu, Dominik napisał: W tym roku podszedłem do sprawy niewędkarsko. Jeżdżę od wody do wody i wypatruje wiosny. Poziom adrenaliny i kontaktu z przyrodą daje mi rower. Dziś zaliczylem kilka zbiorników. Doskonały pomysł Dominiku, na te rowerowe wycieczki. Ja też lubię pojeździć w nieznane i jak miałem/mam czas, to też wykorzystując rower szukam nowych wód, albo dostępu do tych jeziora co znam. Teraz mam mniej spontaniczności, bo moje szkodniki lubią jeździć rowerami, więc muszę dopasowywać trasę do ich możliwości. Ale kiedyś, gdy miałem więcej wolnego, był czas, że zwiedzaliśmy okolicę na rowerach. W 3 godziny temu, Dominik napisał: I z pozdrowieniami dla @Kotwic Widzę, że do Kortowa Cię poniosło. Jest tam i gdzie pojeździć rowerem i i na ryby można pójść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dominik Posted March 4, 2017 Author Share Posted March 4, 2017 Taka mi się sugestia nasunęła. Na fotce nr 1 mamy piękną przystań żeglarską za wiele mln. Wybudowana dla turystów w ostatnich latach. Na drugiej fotce mamy przystań rybacką - zabita dechami. Zaraz się sama ze starości i zaniedbania rozsypie. Teraz pytanie to tych, co uważają, że na Mazurach (tu Warmii) nikt nie dba o turystów (w tym kontekście głównie wedkarskich). Dlaczego tak jest? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
suwi Posted March 5, 2017 Share Posted March 5, 2017 Dziś i ja wyruszyłem na wycieczkę rowerową Byłem na wodzie @Kotwic szukałem dojścia od kępy trzcin pod którą chcę łowić znalazłem ale z rowerem nie da rady się przedrzeć musiałem go zostawić i chodziłem pieszo . Zdjęć nie mam bo tel . zapomniałem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dominik Posted March 11, 2017 Author Share Posted March 11, 2017 Dziś kolejny objazd bez wędki. Wytypowałem sobie miejsca, które będzie można odwiedzić i zobaczyć co w sobie kryja. Lód jeszcze na całym jeziorze Powoli odmarza. Natomiast rzeka już w pełni czysta. Od niej będzie trzeba chyba zacząć. Nowe miejsce. Nigdy tam jeszcze nie łowiłem. Zobaczymy. Wyjazd ciekawy. Okraszony solidną glebą w błocie oraz mocną awarią małej tarczy podczas zmiany biegu. Trasa wręcz idealna dla rowerowego turysty - wędkarza. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kotwic Posted March 12, 2017 Share Posted March 12, 2017 Ładne miejsca Dominiku, aż kuszą by sobie tam posiedzieć z wędką. Zgaduję, że ostatnie zdjęcie przedstawia Łynę? Miejscówka wygląda ciekawie: szeroko, raczej głęboko, wiele się może zdarzyć. Chwal się wynikami a przynajmniej frajdą z łowienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dominik Posted March 12, 2017 Author Share Posted March 12, 2017 Tak, Łyna, ale nie do końca Jak głęboko, to nie wiem. Następnym razem, może w tygodniu, jak będzie chwila, to zajadę znów. Tym razem z sonda i sprawdzę jak wygląda ukształtowanie dna. Najpierw muszę wykupić zezwolenie, bo jeszcze tego nie zrobiłem. Zresztą bardzo długo zastanawiałem się, czy zostać w PZW, bo w zasięgu roweru (a to ma być mój główny, wędkarski środek transportu) ofertę mają niestety słabiutka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.