Dominik Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Wiele napisano o ulubionej metodzie połowu, o ulubionej wędce. Jakoś nie kojarzę, by ktoś pisał o swojej ulubionej rybie Ja, jak pewnie wielu lubię wiele gatunków ryb łowić (poza karpiem oczywiście ), ale moja ulubiona? Chyba jednak leszcz. Taka łopata powyżej 55 cm. Moje marzenie, to 70-tka. 60 już mam, teraz chce 70 Taką piękną, na naturalnym pokarmie, a nie na paszy. Duża piękna ryba. Naturalna, więc trzeba ją znaleźć, trzeba odpowiednio zanęcić. Jest to niby bardzo pospolita ryba, ale świadomość, że ta ryba jest wg mnie królem polskiego białorybu dla mnie jest dużym plusem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 12 Listopada 2015 Administrator Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Sandacz, trudny do spotkania na moich łowiskach, sporadyczny, ale jak siądzie taki 70+ to jest dopiero walka Rybę, która chciałbym dorwać choć raz - miętus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Tinca Tinca Kulinarnie to Cyprinus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 12 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Elvis, ale żeby tego Tinca w śmietance tak? Nie lepiej od tłustego, ościstego, walącego mułem króla wigilijnego stołu? O kulinariach też będzie. Musi być, ale to w przyszłym wątku kulturowym. Jeśli chodzi o miętusa, to ryba legenda. Z chęcią kiedyś jednak podejmę wyzwanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 12 Listopada 2015 Administrator Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 "Tinca Tinca patelniowa witaminka" żarcik :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Nie lubię ryb w śmietanie. A liny mi się przejadły.? Nie wiem skąd pozyskujesz białko, bo moje nie śmierdzi mułem. Może dlatego, że nie łapię karpi na wodach PZW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 12 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Moje białko pochodzi od bydła z kwiatków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 12 Listopada 2015 Administrator Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 Z bydlęcych odchodów "kwiatkowego pyłku" z pęczakiem kiedyś Dziadek z wujem zrobił zanętę i liny weszły w łowisko - jakieś ponad 30 lat temu :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suwi Opublikowano 19 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 Liny to są piękne ryby, gdybym miał gdzie, mógłbym się nastawiać tylko na nie , że nie mam gdzie, to staram się polować na karpie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 19 Listopada 2015 Administrator Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 Lin, sandacz - to są rybki, za którymi chyba w ostatnich czasach najchętniej się rozglądam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.