Grzes77 live

[stas1]

Zdrajca ,zdrajca po trzykroć zdrajca

A tak na poważnie właśnie za to kochany feeder że jest trudny,ale jak rybka wejdzie to jest radocha.

Powodzonka z tyczką bo ona tez łatwa nie jest

[Grzes77]

Tyczka part 3. Zaporówka miejsce trudne z uwagi na zarośnięty brzeg, będę tu zawsze łowił, bo raczej mnie nikt nie podsiądzie. 13 kul wywiezionych kubkiem, zaczynam i siedzę do 16. Dziś z nastawieniem na płoć i nęcenie co 10 minut kubkiem po 4 kulki. Dziś łowię na dwie rolki by szybko operować topem z kubkiem.  Zabrałem tatę, będzie "kulmistrzem" i zaoszczędze trochę czasu. Zapomniałem pinki i na hak idzie mrożona z zanęty. Właśnie gonimy koty na łowisku i bierzemy się do roboty

[Grzes77]

Nie podsumowałem wczorajszego wypadu bo myślałem, że zrobię to dziś na łowisku. Dziś wstałem o 5, wyszedłem na zewnątrz i się wróciłem do domu bo lało jak z cebra, co innego jak łowię i podejdzie deszcz a co innego w deszczu się rozkładać. Może bym się zmobiliziwał, jednak wczoraj taktycznie, technicznie, mentalnie i praktycznie miałem wszystko perfekt a jeden z najgorszych wyników w sezonie, dosłownie killanaście ryb, którym łącznie do kilograma dużo brakowało. Nie byłem nawet wściekły na koniec, że mimo wiosłowania tyką z kubkiem zanętowym i dopracowaną zanętą mało złowiłem, może dlatego, że na haku miałem mrożone robaki z zanęty. Poległem wczoraj i najgorsze jest to, że do końca nie wiem czemu, w poniedziałek i wtorek powtórka, tylko z żywym dżokiem, którego wczoraj zakupiłem 

[Grzes77]

Jeszcze jedna ważna nauka wczorajszego wędkowania. Rozłożyłem 3 zestawy że spławikami Drennana, które cieszą oko i mają wymienne antenki, ale zbyt krótkie kile i się strasznie plączą przy wystawianiu zestawu. Rozłożyłem zestawy ze spławikami 0,5 0,75 i 1g i wszystkie mi robiły skrętki, może się jeszcze nauczę nimi łowić, ale chwilowo je odpuszczam.

[Sołtys stan]

Uffff to moze zostanie dzięki temu choć parę dla mnie w Lowisku.net  Ja się tam na łowieniu tyką za bardzo nie znam,bo ta metoda w ogole mnie nie pociąga,ale to chyba bardziej wina rozłożenia obciązenia na zestawie,ewentualnie techniki wstawiania może niż samych spławików..?? 

[Grzes77]

24 minuty temu, stan napisał:

 Ja się tam na łowieniu tyką za bardzo nie znam,bo ta metoda w ogole mnie nie pociąga,ale to chyba bardziej wina rozłożenia obciązenia na zestawie,ewentualnie techniki wstawiania może niż samych spławików..?? 

Tak i ja myślę, dlatego napisałem, że muszę się nauczyć nimi łowić. Lekkie drgnięcie ręki przy wstawianiu zestawu i wszystko poplątane 

[Grzes77]

Startuję na zaporówce z nowym batem bo dziś mam max 4h czasu. Właśnie zanęciłem. Postawię żywca na drapieżnika z gruntu, oczywiście jak uda mi się żywca złowić. Dziś bez kotów na łowisku ale z kulmistrzem 

[Grzes77]

Nad wodą byłem 4h z czego czystego wędkowania 3h. Wynik jeden z najlepszych w tym sezonie. Złowiłem 23 leszczyki i krąpie, 2 nakwiększe ok 700g, pozostałe w przedziale ok 200-500g i 8 płotek.  Kulmistrz wybrał sobie kilka największych sztuk (ok 2kg nie wiem po co mu te żyletki) a reszta wróciła do wody.  Jestem pozytywnie zaskoczony bo zanęta typowo płociowa i na płotki właśnie się nastawiałem.  Nowy bat szczęśliwy, jutro wybieram się na doły przy Wiśle, bo mam pomysła 

Edytowane 25 Września 2017 przez Grzes77

[Grzes77]

Witam z raju. Cisza, spokój, odludzie, głębina, dno oczyszczone grabkami, które zerwałem przy brzegu na jakimś konarze, zanęcone i zaraz będzie mam nadzieję zabawa z bacikiem. Wybrałem to starorzecze bo podobno nie ma tu krąpi, jeszcze tylko pogonię czarnego kota i działam 

[suwi]

 

Fajna miejscówka gdzie się rozstawie?  To raczej nie Stężyca Powodzenia