Skocz do zawartości

Grzes77 live


Grzes77
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Grendziu napisał:

A to nie miałeś być u Nas?

Rodzina najważniejsza, jak mogę zjechać do żony i syna, to tak robię B|

Jeszcze będziesz miał mnie dosyć, 19 maja jak już rozmawialiśmy około 20:00 melduję się na Nienawiszczu :champagne-2010: 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaporówka, moja ulubiona miejscówka, picker na methodę i czinkersy, ok 15m od brzegu zanęciłem puszką kuku dywanowo, drugi zestaw wagler i łowienie z opadu, jak na razie łowię kilkanaście minut i mam 4 takie płotki na koncie, dziś typowa zabawa z drobnicą, bo tego mi brakowało i liczę na okonia 30+ :icon_arrow1::champagne-2010:

20180504_051221.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny z fajniejszych dni nad zaporówką. Na methodę miałem 3 takie leszki, jak ten widoczny na focie (ok 25cm) i 4 pudła.  Na spławik działo się nie ziemsko. Teoria z praktyką się nie pokryła, myślałem, że za wzdręgami podejdą okonie, natomiast nie złowiłem nawet jednego. Na mojej wędce co chwila meldowała się rybka, było ponad 30 wzdręg, podobna ilość płoci (największa ok 25cm spadła mi z kolana do wody, gdy chciałem ją uchwycić na focie), ok 20 mega uklei, jak ta na zdjęciu, kilkanaście leszczyków i krąpi w granicy 15-25cm, dwa wypasione koluchy  oraz co mnie na plus zdziwiło dwa linki jeden ok 20cm (zdjęcie), drugi wyskoczył mi z podbieraka na trawie i dał susa  do wody (miał ok 25cm). Wędkowałem od 5:00 do 9:00 i zużyłem 0,5 litra rybactwa 1kg zanęty i paczkę ziemi torfowej. To były super chwile nad wodą, nie spodziewałem się takiej ilości ryb, chociaż brak okazów, to mi nie przeszkadza, jestem mega zadowolony :champagne-2010:

Dziś nie wziąłem siatki, chociaż z chęcią bym zważył te ryby (z wyjątkiem wzdręg, bo na ponad 30 szt tylko 3 były wymiarowe), moim zdaniem ze 3kg by było. Ryby wypuszczałem od razu po wyjęciu z wody :champagne-2010:

20180504_135708.jpg

20180504_075316.jpg

20180504_074328.jpg

20180504_071536.jpg

20180504_071536.jpg

20180504_071302.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszy taki pobyt.

Bogactwo gatunków. Taktyka wypaliła ! :D

Okazy zawsze cieszą, ale cieszy najbardziej kiedy rybka po prostu bierze.

Pogoda dopisuje, a i przebywanie wśród przyrody !

Przerabiałem to ostatnio na leśnym jeziorze. Ryby niewielkie, ale wrażenia magiczne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Co jakiś czas dostaję takie foty od kumpli, którzy złowili już 4szt łącznie takich mikro jesiotrów po 40cm każdy, na "mojej" pobliskiej zaporówce (pizetwu). Na razie ryby wracają do wody, bo trafiają na moich ziomków, ciekaw jestem czy jakiś się uchowa dłużej i będzie mi dane z takim powalczyć. Ciekaw jestem skąd się one tam wzięły, dam znać jak się dowiem, mam jednak nadzieję, że za kilkanaście lat mój syn doczeka się jednego z nich na wędce, wtedy będę najszczęśliwszym "menem" na tym padole :D:39icon::champagne-2010:

PART_1526879455291.jpeg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grześ, wątpię żeby się uchowały, te odkurzacze nic nie robią tylko pływają w poszukiwaniu żarcia. Kiedyś jednego dnia na kilku hektarowym starorzeczu kumpla w ciągu dnia złowiłem trzy razy tego samego, jak złowiłem go drugi raz, to zaniosłem go jakieś 50m dalej i wypuściłem, po jakichś dwóch godzinach znów był na haku, włażą w chmurę zanęty jak głupie, dlatego po tamtym łowieniu miałem ich serdecznie dość, chciałem łowić piękne płocie, wzdręgi i liny a te cholery mi właziły jak wściekłe, miałem łapy od nich pokaleczone jak cholera. Fakt, ryba waleczna i wędkarsku atrakcyjna, ale szybko brzydnie jak ich za dużo w łowisku. Ich żarłoczność zgubi je szybko na ogólnodostępnych łowiskach typu Twoja zaporówka.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpoczynam dzisiejsze wędkowanie. Pobliska zaporówka, 1 zbiornik, test świeżutkiej wędeczki Daiwy YnB (wczoraj odebrana @Grendziu miałeś rację, zajebisty kijek), oraz spławik z opadu. Do spławika zapomniałem przyponów a żyłka, którą mam w podręcznym arsenale to 0,18. Żyłka główna 0,16, trudno trzeba i tak łowić :champagne-2010:.

20180530_041413(0).jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...