Grzes77 live

[mav3rick]

I spinningiem by tam poczesał wodę

[Grzes77]

Tak koledzy, spining tam będzie próbowany przeze mnie, z tego co słyszałem, to występują tam liny, jednak najczęściej duże płocie i wzdręgi, tylko przeważnie biorą w trakcie opadu zestawu do dna i najczęściej na 2 wędki się nie wyrabia, tak słyszałem, mam nadzieję, że to sprawdzę. Muszę tam się wybrać z batem 7m, krótszym nie sięgnę za półkę, która przechodzi gwałtownie z 3 na 4m i to tam moim zdaniem będzie najlepiej .  Zestawem nr jeden będzie raczej odległościówka moim zdaniem. Co do leszczy, to nie słyszałem, by tam występowały .

[Grzes77]

Dziś rozpocząłem sezon z pockerami nad pobliską zaporówką. Nad wodą byłem około 5:40, jednak nim się rozłożyłem i zanęciłem to pierwszy zestaw trafił do wody o 6:50, drugi o 7:00. Siedzę w tym samym miejscu co @elvis siedział w niedzielę, brań masa, średnio co 3-4 minuty ryba, przeszedłem teraz na jedną wędkę i podeszły mi na 40-45m leszki. Najwięcej złowiłem płotem w przedziale 14-18cm, walczę dalej 

[elvis]

Dziś rozpocząłem sezon z pockerami nad pobliską zaporówką. Nad wodą byłem około 5:40, jednak nim się rozłożyłem i zanęciłem to pierwszy zestaw trafił do wody o 6:50, drugi o 7:00. Siedzę w tym samym miejscu co [mention=4]elvis[/mention] siedział w niedzielę, brań masa, średnio co 3-4 minuty ryba, przeszedłem teraz na jedną wędkę i podeszły mi na 40-45m leszki. Najwięcej złowiłem płotem w przedziale 14-18cm, walczę dalej 

To tylko potwierdza, że w niedzielę ryby nie brały.
Obławiałem od 30 do 60 metra i tylko pojedyńcze sztuki były.
Baw się dobrze.

[Grzes77]

7 minut temu, elvis napisał:

To tylko potwierdza, że w niedzielę ryby nie brały.

Dokładnie, w niedzielę był kumpel i mówił, że było dużo ludzi i brań mało, dlatego jeżdżę na ryby na tygodniu  

[Sołtys stan]

Ja dopiero po południu wyskoczę na rybki. Teraz nie moge , muszę czekać na kurierów  

[Grzes77]

Podsumka:

Kurde jak mi tego brakowało, pajałem się każdą minutą . Łowiłem od 7:00 do 11:00, bo na 14:00 idę do pracy, tak to bym pewnie posiedział jeszcze co najmniej z godzinę. Ryb złowiłem masę, około 30-40 płoci w przedziale 14-18cm (najwięcej takich, jak ta na zdjęciu) włącznie z tymi dwoma, które zgłosiłem do naszej zabawy, minimum 20 leszczyków w przedziale 15-30cm, kilkanaście krąpi i 3 koluchy. Może okazy nie podeszły, ale obłowiłem się za wszystkie czasy mając ryby średnio co 3-4 minuty. Dziś dłużej zeszło mi się z rozkładaniem majdanu, bo cały czas coś wychodziło nie tak. Nad wodą na starcie zastałem niedogaszone ognisko, jakiś mądry człowiek to zostawił, bo obok las i wiatr w stronę drzew. Ogólnie trochę mnie przepiździło, no ale to marzec jeszcze, więc nie ma co narzekać. Trochę mi się zeszło z rozstawieniem Cuzo 3, jednak jak już wszystko spasowałem i posadziłem na nim zad, to za cholerę nie chciało mi się z niego wstawać. Jest to jeden z bardziej trafionych przeze mnie zakupów, no i nie wyobrażam sobie tego krzesła bez podnóżka, w komplecie to idealny duet. Cuzo wchodzi mi idealnie do Suzi, więc pakowanie się trwało moment, bo wszystko mam na szybkozłączkach, jutro mam nadzieję, że się będzie szybko rozkładać, bo planuję takie samo wędkowanie 

[MrProper]

Gratulacje ??????

Zazdroszcze wypoczynku. 

Ja startuje jutro delikatnie,  aby posiedzieć wypocząć i aku naładować 

Jutro liczyć się będzie kontakt z naturą ?

[Bubu]

No i fajnie

Miałem się nigdzie nie ruszać ale chyba skoczę na chwilkę z bacikiem. Rozochociłeś mnie

[Grendziu]

Też nie miałem w planach, ale żeś mnie na chwilę wyprzedził w punktacji to musiał jechac nad wodę. Wygram marzec, kwiecień i maj,  a potem oddam z chęcią komuś fotel lidera