Skocz do zawartości

Grzes77 live


Grzes77
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie zanęciłem, dziś taktyka zbudowana na podstawie wczorajszych wniosków, ciekaw jestem, czy wyłapałem dobre spostrzeżenia. Dziś typowo z założeniem na płotki :champagne-2010:

Zrobiłem małą korektę stanowiska  i siedzę teraz jak król na tronie ;):39icon::champagne-2010:

IMG_20190326_061526.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obsiadły mnie mikro wzdręgi, nie mogę się przebić zestawem do dna i tych większych ryb, bo te małe łapią przynętę w opadzie, nawet śrut skupiłem w jeden punkt. Tych maluchów mam już kilkanaście na kącie  no i 3 takie leszczyki +-25cm na methodę, nie nudzę się :champagne-2010:

IMG_20190326_064439.jpg

IMG_20190326_064535.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumka:

Taktycznie to prawie wypaliło, złowiłem około 150 ryb, co jest jednym z moich większych wyników, jednak jakość marna, no ale od początku.

Wczoraj pracowałem od 14, jednak jak zwykle dyżur mi się przedłużył, bo pojechałem na 279 kk i zakończyłem pracę o północy. Znów ledwo się "zwlekłem z wyra", wypiłem kawę i kita na ryby. Rozłożyłem sprzęt, zanęciłem i około 6:20 zacząłem :icon_arrow1:,  od razu zaczęły się brania i :39icon:. Dziś przetestowałem sposób, który już kiedyś przynosił mi sporo ryb, ale dziś przeszedł moje oczekiwania, otóż łowiłem na 4,5m uklejówkę i 4,2m odległościówkę przerobioną na feedera (kilka lat temu złamała mi się szczytówka, więc wkleiłem do tej wędki najdelikatniejszą białą szczytówkę od UV-ki). Teraz ten kij pracuje mega i jest bardzo czuły. Łowienie polegało na ciągłym operowaniu uklejówką i to pod spławik wstępnie wrzuciłem kilka litrów zanęty sklejonej w kilku konsystencjach bentonitem, natomiast na feedero-odległościówce miałem założoną methodę Behra 20g a na haku 6 pinek. Tą wędką operowałem w ten sposób, że podajnik zwisał na długości żyłki sięgającej do kołowrotka, zestaw wyrzucałem spod siebie w ten sposób, że kładłem to na wodzie około 0,5m za spławikiem, łowiłem na methodę jak na bata, tylko bez spławika, nawet kabłąka nie otwierałem, było to mega skuteczne, w ten sposób złowiłem kilkadziesiąt małych leszczy, zajebista zabawa. Na uklejówkę łowiłem w większości mikro wzdręgi, jednak gdy tylko nie było brania z opadu, a przynęta dotknęła dna, to wtedy były brania leszczyków. Przestałem liczyć wzdręgi, gdy przekroczyłem 50szt, jak również leszcze, gdy przekroczyłem 30szt, było to w tym momencie, gdy przyjechał do mnie kumpel po drodze do pracy. On wypalił fajkę, był max 10 minut i w tym czasie naliczył mi 14 wzdręg, 1 ukleję i 2 leszki, tak więc dziś obłowiłem się na maxa bez kontaktu z czymś konkretnym, no ale to są uroki wody pizetwu. Oprócz ryb wyciągnąłem kilka gałęzi i skorupę małża. Ten miesiąc już mam z głowy, bo codziennie do niedzieli włącznie pracuję na rano, więc na ryby dopiero w przyszłym tygodniu, jednak nie pamiętam jaki mam grafik :champagne-2010:

A i jeszcze jedno, jak mi ktoś kiedyś powie, że płotki uwielbiają konopie, to kopa zasadzę z rozpędu :P, dziś nęciłem naprzemiennie kilkoma ziarnami konopi, pinkami, szczyptą przemoczonej zanęty (Gros Gardons tak jak na uklejówkę), złowiłem około 100 mikro wzdręg, kilkadziesiąt (na pewno powyżej 40) leszczyków, 2 ukleje, jednego sporego kolucha i kurła nawet jednej płotki, no chyba, że konopie ze Stalomaxu im nie pasowały :champagne-2010:

IMG_20190326_071555.jpg

IMG_20190326_080208.jpg

IMG_20190326_080103.jpg

IMG_20190326_075442.jpg

IMG_20190326_065952.jpg

IMG_20190326_072633.jpg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Grendziu napisał:

Konopie to przysmak wszytkich ryb spokojnego żeru. Mitem jest to, że odstrasza leszcze :champagne-2010:

Właśnie to dziś zauważyłem, im więcej szło konopi do wody, tym więcej leszczy łowiłem i to na styk z dnem, na uklejówkę, ten wypasiony koluch też na pełny zestaw wyszedł :champagne-2010:

Edytowane przez Grzes77
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konopie to przysmak wszytkich ryb spokojnego żeru. Mitem jest to, że odstrasza leszcze :champagne-2010:
Też tak uważam.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak analizując dzisiejszy dzień, dotychczasowe doświadczenia i Wasze @Grendziu i @Splot opinie faktycznie jest w tym sens, że konopie gotowane przyciągają wszystkie gatunki, nastawiłem się na płotki a jednak żadnej nie złowiłem, bo przez cały czas donęcając utrzymywałem ławicę leszków, które przez kilka godzin skutecznie nie dały podejść płotkom, jak również koluchom, bo złowiłem tylko jednego i to naprawdę na żywo to robił wrażenie.  Uważam jednak, że konopie prażone przyciągają najbardziej płotki, bynajmniej tak było do tej pory, tylko że ja rzadko łowiłem na nie i muszę to sprawdzić i sobie przypomnieć (bo chyba prażonymi nie nęciłem z ręki,  tylko mieliłem i dodawałem je w tej formie do zanęty i to ściągało większe płotki, kurde skleroza), następnym razem pojadę zamiast z gotowanym to z prażonymi konopiami i zobaczę jak wyjdzie wypad łowiąc w ten sam sposób, co dziś używając tylko prażonych ziaren  :champagne-2010:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...