Skocz do zawartości

Grzes77 live


Grzes77
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Podsumka. Dziś wędkowałem na 6m bata od 5:00 do 9:00. Moim celem były liny, jednak dno zarośnięte i brań nie miałem po gruncie, trafiały się wyssane robaki, jednak to przez drobnicę. Po upływie prawie 3h, czyli około 7:40 przeszedłem na łowienie nad dnem i złowiłem około 10 takich płotek, jak ta na zdjęciu, jednak te ryby nie były moim celem. Na jedną z płotek tóż za grążelami około 3m od brzegu wziął mi taki 30-35cm pistolecik. Szkoda, że nie podeszło coś fajniejszego, ten rok dla mnie kiepski na starorzeczu. Miałem jutro jechać na "trening" nad jezioro kozienickie, jednak źle spojrzałem w grafik ostatnio, bo dziś pracuję od 14 do 22 a do 3 nad ranem jestem pod telefonem, więc nie dam rady jutro wyskoczyć nad ten zbiornik, trudno pójdę na zawody z marszu. Mimo, iż dziś nie połowiłem, to posiedziałem sobie nad wodą :champagne-2010:

20210602_073646.jpg

20210602_080116.jpg

20210602_082203.jpg

  • Like 6
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam znad zaporówki. Zacząłem łowić o 4:30, po 10min mam dwie rybki. Pierwszy raz chyba na tym zbiorniku złowiłem jazgarza, który poszedł po uśmierceniu i rozcięciu bebechów na grunt pod drapieżnika. Dziś bat i grunt pod drapieżcę, posiedzę gdzieś do 10:00, bo na 13:00 do kieratu :champagne-2010:

20210621_043207.jpg

20210621_043521.jpg

20210621_043846.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Grzes77 napisał:

Witam znad zaporówki. Zacząłem łowić o 4:30, po 10min mam dwie rybki. Pierwszy raz chyba na tym zbiorniku złowiłem jazgarza, który poszedł po uśmierceniu i rozcięciu bebechów na grunt pod drapieżnika. Dziś bat i grunt pod drapieżcę, posiedzę gdzieś do 10:00, bo na 13:00 do kieratu :champagne-2010:

 

 

20210621_043846.jpg

 

Ta ryba wygląda jak babka, chyba, że tak zmasakrowałeś jazgarza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, NPC napisał:

 

Ta ryba wygląda jak babka, chyba, że tak zmasakrowałeś jazgarza :)

Babka nie kłuje ? a ten osobnik trudny był do "ujarzmienia" :champagne-2010:

Doszły kolejne gatunki, dwa leszczyki  koluchy, najwięcej jednak płotek łowię :champagne-2010::champagne-2010:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Ta ryba wygląda jak babka, chyba, że tak zmasakrowałeś jazgarza
Z pierwszego zdjęcia jednoznacznie wynika że to jazgarz, ale faktycznie drugie może wprowadzić wątpliwości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumka: jazgarz się brania nie doczekał, natomiast drobnicy połowiłem sporo, w sumie to był taki można powiedzieć trening przed sobotnimi zawodami. Ogólnie początkowo złowiłem 7 płotek, po upływie około 1,5 - 2h podeszły leszczyki, których złowiłem około 20szt, odwiedził mnie nad wodą @Bolo i gdy przyjechał miałem ich 13 a doliczyliśmy do około 20. Oprócz tych leszków miałem okołowymiarowego jazia, 6 koluchów, 2 wzdręgi, okonia, w sumie, to na moje oko nie mniej niż 6kg ryb uśredniając wszystkie leszczyki na 300pkt i nie licząc pozostałych ryb. 

Dziś miałem na celu przetestowanie mojej "autorskiej" zanety leszczowej, no i tak jak myślałem wyszła oki, co potwierdziły ryby. W czwartek lub piątek pojadę jeszcze sprawdzić lekką modyfikację, by na zawody być przygotowanym na tip top:champagne-2010:

20210621_054219.jpg

20210621_055115.jpg

20210621_060554.jpg

20210621_063433.jpg

20210621_070908.jpg

20210621_051601.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanęciłem o 4:30 i postawiłem zestaw. Dziś zaporówka inna część zbiornika, niż ostatnio I tym razem odległościówka, a nie bat. Chcę porównać skuteczność metod i zanęt, bo zrobiłem zupełnie inną niż ostatnio i teoretycznie również leszczową. Zacząłem od małej "tragedi" zo wyjmując wędkę z pokrowca złamałem szczytówkę między 1 a 2 przelotką, jednak da się tym łowić :champagne-2010:

20210624_043020.jpg

20210624_043033.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumka. Miałem wędkować do 10:00, jednak zwinąłem się o 9:00, bo była niewyróbka z plagą koluchów. O 7:00 przestałem liczyć koluchy, gdy po 2,5h wędkowania dobiłem do 20szt, śmiem twierdzić, że złowiłem ich jeszcze co najmniej 15, może 20. Oprócz kilkudziesięciu koluchów złowiłem 7 leszków, jak ten na focie, innych gatunków brak, wydaje mi się, że wiem czemu. Dziś używałem haków PR39 i mi ryby spadały, jak również nie mogłem ich wcinać, czego nie miałem ostatnio przy Kamasanach. Zanęta miała być leszczowa, a wyszła koluchowa, w sumie, to koluchy arcy mocno weszły, bo na około 10 litrów zanęty dałem 1 litr robaków mrożonych i ćwiartkę kastera. Na sobotnie zawody wybiorę jednak wersję zanęty z ostatniego wędkowania, jest łatwiejsza w przygotowaniu i skuteczniejsza na tym zbiorniku. No i niepotrzebnie do zanęty dodałem chleb tostowy, bo w łowisko kilkukrotnie wpływały kaczki. Ostatnio nie miałem chleba i kaczki pływały wtedy daleko. Chleb tostowy przy wędkowaniu spławikiem ściąga te pierzaste łobuziaki. Licząc leszczyki po 300pkt i 50pkt koluchy (niektóre miały na pewno ponad 250pkt) to dziś na moje oko wyszło około 4kg ryb :champagne-2010:

20210624_081803.jpg

20210624_073007.jpg

20210624_051802.jpg

20210624_044152.jpg

20210624_044146.jpg

 

Edytowane przez Grzes77
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś miały miejsce koleżeńskie zawody z mojej pracy. Jak zwykle szczęścia do losowania nie miałem i wylosowałem początek zatoczki. Byłem w lekkim szoku, bo najwięcej w tym miejscu złowiłem leszczyków. Ogólnie przez 1h miałem 5 ryb, później dłuższą przerwę, dopiero po pewnym czasie rozłożyłem odległościówkę i zacząłem łowić deko dalej i "z opadu". Bankowe miejscówki obdarzyły rybami, wygrał wynik 4920pkt, drugi miał ponad 3800pkt, trzecie miejsce miało 3080pkt, czwarte 250pkt mniej a ja byłem 5 z wynikiem 2480pkt. Plamy nie dałem, zanęta itp wszystko było oki, tylko z tego miejsca więcej nie dało się wydłubać. To były takie zawody koleżeńskie, normalne zawody z pracy będą jak co roku we wrześniu, mam nadzieję, że wtedy lepiej polosuję. Tak dużych wyników na tych zawodach jeszcze nigdy nie było, najwięcej łowiono koluchów.  Łowiliśmy od 5 do 11, przez pierwsze 2h miałem "trenera" u boku, czyli dziękuję @Bolo za odwiedziny i pogaduchy:champagne-2010:

20210626_092946.jpg

20210626_084635.jpg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...