Skocz do zawartości

Grzes77 live


Grzes77
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Splot napisał:

@Grzes77 krewetki całe w pancerzu, czy może zakładałeś tylko ogonek?

Całe w pancerzu. Z krewetkami poczekam chyba do jesieni, bo to "drogawy" temat by teraz je tracić. Na jesieni będę stawiał jedną wędkę na krewetki, drugą bawił się z białorybem, ale to sobie jeszcze przemyślę ??

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witamy z @Bolo znad jeziora kozienickiego. Dziś jedna wędka method feeder 30g i łowienie pod samymi "kaczeńcami" przy drugim brzegu, druga wędka dystans 13-15m i ultra delikatna bombka, jak coś się trafi, damy znać??

20220617_045549.jpg

20220617_045624.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, PawelL napisał:

Co działa? Dystans, czy spod nóg?

Tylko dystans. Później to szerzej opiszę, bo wróciłem już do domu no i biorę się za koszenie. Dziś liczyły się dwie rzeczy, dystans i odpowiednia przynęta. Ryby nad jeziorem biorą zupełnie na inne przynęty, niż nad zaporówką, no ale szerzej o tym gdzieś za 2-3 godziny jak pokoszę trawę ??

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to przyszedł czas na podsumkę. Dziś wędkowałem z @Bolo od około 4:30 do 11:00. Nigdy nie zwracałem uwagi na przeciwny brzeg, bo po pierwsze wydawało mi się, że jest ta część zamulona, po drugie wydawało mi się, że linia roślinności jest na 70-80m. Dziś się okazało, że klipując zestaw na 60m posyłam podajnik ok. 2m od kaczeńców, czyli odległość "idealna" jeśli chodzi o dystans, bo na tą odległość to spokojnie w przyszłości będę mógł rzucać pickerem Daiwa Windcast 2,7m z najmniejszym podajnikiem 15g Drennan, ale tylko wtedy, gdy nie będzie wiało. Dziś na dystans ustawiłem Mikado Katsudo Slim Method Feeder z kołowrotkiem Okuma Custom Black Feeder 5500, jest to "para idealna". Podajnik 30g z małą lotką współgrał idealnie z kijem, na którym miałem najmocniejszą szczytówkę przewidzianą do tego kija. Wędkę dystansową przeżucałem co 30 minut i nie trafiałem w punkt, bo wiaterek płatał figle. 

Krótka linia totalna porażka. Non stop strzelałem z procy pszenicą i białymi robakami i nic, nawet drgnięcia szczytówki. Pierwsza godzina 5g bombka, następna godzina klasyk, a na końcu podajnik Drennan 15g z robakami. Kurde nawet nic się nie otarło o żyłkę, choćby mała płotka lub krump. 

Długa linia na słodko i owocowo nie grała, dopiero gdy założyłem skisłe masło złowiłem te ryby. @Bolo miał identycznylie, gdy założył Osmo Toxic dopiero złowił leszcza. Przepis na tą wodę moim zdaniem to zaklipować się na dystans pod same kaczeńce, przyspombować i łowić. Następnym razem wezmę tam obie wędki Katsudo i sygnalizatory. Tam trzeba być cierpliwym, bo pierwszego leszcza miałem po prawie 30 minutach od zarzucenia zestawu, a drugiego po 50 minutach, bo mi "oko poleciało". Moim zdaniem "patent" na tą wodę to dystans pod kaczeńce, no a przynęty, to akurat dziś były śmierdzące na topie.

Muszę jeszcze sprostować co do tych życiówek, bo sprawdziłem sobie i 55cm to ja już miałem życiówkę, ale z komercji, z PZW miałem PB 52cm, teraz mam ogólnie 55cm, ta ryba, w tym gatunku jest jakby nie było moim rekordem, bo leszcz z komercji, Wisły, czy Jagodna, gdzie takie ryby biorą częściej, niż gdzie indziej nie będzie mi nigdy tak dawał radości, jak taka sztuka złowiona na zwykłym zbiorniku pizetwu, gdzie łowi je się sporadycznie. Gdybym wcześniej odkrył, że dziś śmierdziuch będzie królował,  to bym pewnie więcej złowił, jednak i tak jestem mega szczęśliwy z tych dwóch ryb ???

20220617_104254.jpg

20220617_084706.jpg

20220617_050821.jpg

20220617_050810.jpg

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Grzes77 napisał:

No to przyszedł czas na podsumkę. Dziś wędkowałem z @Bolo od około 4:30 do 11:00. Nigdy nie zwracałem uwagi na przeciwny brzeg, bo po pierwsze wydawało mi się, że jest ta część zamulona, po drugie wydawało mi się, że linia roślinności jest na 70-80m. Dziś się okazało, że klipując zestaw na 60m posyłam podajnik ok. 2m od kaczeńców, czyli odległość "idealna" jeśli chodzi o dystans, bo na tą odległość to spokojnie w przyszłości będę mógł rzucać pickerem Daiwa Windcast 2,7m z najmniejszym podajnikiem 15g Drennan, ale tylko wtedy, gdy nie będzie wiało. Dziś na dystans ustawiłem Mikado Katsudo Slim Method Feeder z kołowrotkiem Okuma Custom Black Feeder 5500, jest to "para idealna". Podajnik 30g z małą lotką współgrał idealnie z kijem, na którym miałem najmocniejszą szczytówkę przewidzianą do tego kija. Wędkę dystansową przeżucałem co 30 minut i nie trafiałem w punkt, bo wiaterek płatał figle. 

Krótka linia totalna porażka. Non stop strzelałem z procy pszenicą i białymi robakami i nic, nawet drgnięcia szczytówki. Pierwsza godzina 5g bombka, następna godzina klasyk, a na końcu podajnik Drennan 15g z robakami. Kurde nawet nic się nie otarło o żyłkę, choćby mała płotka lub krump. 

Długa linia na słodko i owocowo nie grała, dopiero gdy założyłem skisłe masło złowiłem te ryby. @Bolo miał identycznylie, gdy założył Osmo Toxic dopiero złowił leszcza. Przepis na tą wodę moim zdaniem to zaklipować się na dystans pod same kaczeńce, przyspombować i łowić. Następnym razem wezmę tam obie wędki Katsudo i sygnalizatory. Tam trzeba być cierpliwym, bo pierwszego leszcza miałem po prawie 30 minutach od zarzucenia zestawu, a drugiego po 50 minutach, bo mi "oko poleciało". Moim zdaniem "patent" na tą wodę to dystans pod kaczeńce, no a przynęty, to akurat dziś były śmierdzące na topie.

Muszę jeszcze sprostować co do tych życiówek, bo sprawdziłem sobie i 55cm to ja już miałem życiówkę, ale z komercji, z PZW miałem PB 52cm, teraz mam ogólnie 55cm, ta ryba, w tym gatunku jest jakby nie było moim rekordem, bo leszcz z komercji, Wisły, czy Jagodna, gdzie takie ryby biorą częściej, niż gdzie indziej nie będzie mi nigdy tak dawał radości, jak taka sztuka złowiona na zwykłym zbiorniku pizetwu, gdzie łowi je się sporadycznie. Gdybym wcześniej odkrył, że dziś śmierdziuch będzie królował,  to bym pewnie więcej złowił, jednak i tak jestem mega szczęśliwy z tych dwóch ryb ???

20220617_104254.jpg

20220617_084706.jpg

20220617_050821.jpg

20220617_050810.jpg

miejscówka książkowa. śmierdzi linem u mnie w chacie. lewa strona pod kapelonami, tam gdzie łabędź pływa tylko bliżej ziela. nie ma wuja. pierwsze to bym pszenice wywalił i na teraz białe też. totalny minimalizm, a liny bedom

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, christhof70 napisał:

miejscówka książkowa. śmierdzi linem u mnie w chacie. lewa strona pod kapelonami, tam gdzie łabędź pływa tylko bliżej ziela. nie ma wuja. pierwsze to bym pszenice wywalił i na teraz białe też. totalny minimalizm, a liny bedom

A no to się Panie wszystko zgadza, bo za plecami są ogródki działkowe i miejscowe osobniki nęcą często kukurydzą na odległość rzutu z ręki. Często, gdy są zawody, to słyszę, by łowić na kukurydzę z szansą na lina. Następnym razem spróbuję strzelać z procy kukurydzą i spróbować coś złowić, jak nic przez dwie godziny nie złowię, to przejdę obiema wędkami na dystans. Masz @christhof70 nosa do "czytania" wody widzę ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...