Skocz do zawartości

Grzes77 live


Grzes77
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Grendziu napisał:

Jak widać, spinn jest fajny i co najważniejsze wystarczy jeden kijek kilka przynęt i jest zabawa. Graty:champagne-2010:

Z tym jednym kijkiem, to trochę nie bardzo, bo mam już 5 spiningów z czego 3 będę zawsze zabierł nad wodę, jednak korzystał z 2 najnowszych, no ale fakt jest taki, że można z jednym kijkiem się nieźle pobawić. Gdybym na Nienawiszczy nie popływał za szczupakami, to bym nie załapał z powrotem "bakcyla" na spina, więc @Grendziu musisz się dołożyć do moich wydatków, bo to z Twojej winy :D:champagne-2010:

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
3 godziny temu, Grzes77 napisał:

Z tym jednym kijkiem, to trochę nie bardzo, bo mam już 5 spiningów z czego 3 będę zawsze zabierł nad wodę, jednak korzystał z 2 najnowszych, no ale fakt jest taki, że można z jednym kijkiem się nieźle pobawić. Gdybym na Nienawiszczy nie popływał za szczupakami, to bym nie załapał z powrotem "bakcyla" na spina, więc @Grendziu musisz się dołożyć do moich wydatków, bo to z Twojej winy :D:champagne-2010:

Weź, spinnów tez mam tylko z 5... ale ostatnio zabieram jeden maks dwa. Jeszcze muszę tylko pudełka kupić aby ograniczyć wszystko do minimum właśnie :mauvaisepeche:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ósma minęła więc startuję. Zaczynam od Tanty 1 calowe na 1g główce czeburaszki, sprawdzę również Mandulę. Rozpoczynam od zaporówki, potem planuję przenieść się na starorzecza, by zakończyć na odnodze Wisły :icon_arrow1::39icon::champagne-2010:

20181015_080401.jpg

20181015_080412.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Grendziu napisał:

Fajne zestawy :D Kolory jakieś damskie, polujesz na płotki dwunożne? :221_see_no_evil:

Tanta jest w kolorze, który lubią miejscowe okonie, mandula jest kolorowa, ale to świetnie pracująca przynęta. Gdy chciałem pod nogami zobczyć jak pracuje to po kilku puknięciach z pobliskich trzcinek gwałtownie ruszył szczupak w jej kierunku, aż mnie ciary przeszły, po szczupaku tylko bomble na powierzchni zostały. Zaporówkę po 1,5h opuszczam, zero ryb, jadę na starorzecza :champagne-2010:

20181015_083922.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
53 minuty temu, Grzes77 napisał:

 Gdy chciałem pod nogami zobczyć jak pracuje to po kilku puknięciach z pobliskich trzcinek gwałtownie ruszył szczupak w jej kierunku, aż mnie ciary przeszły, po szczupaku tylko bomble na powierzchni zostały.

A ja myślę, że go spłoszyłeś tą abstrakcją, a bomble wyszły dlatego, że puścił bąki ze strachu :D

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała podsumka dzisiejszego dnia. Zacząłem od zaporówki z mikro gumami i mandulą (super przynęta i już wpadł mi do głowy pomysł jak je robić samemu w wersji mini :D). Po 1,5 godz bez kontaktu z rybą postanowiłem przenieść się na starorzecza, tam przez godzinę rzucałem, woda jak na zaporówce martwa, nie było widać nawet drobnicy przy brzegu, tak więc po 11 pojechałem nad odnogę Wisły. Trochę połaziłem i wpieprzyłem się prawie po pas do wody, dobrze, że nie było głębiej, stromy brzeg, ślizga ziemia, wcale wyleźć nie mogłem, upierdzieliłem ciuchy i musiałem suszyć buty i skarpety, dobrze, że miałem zapasowe buty i gacie >:( . Po tym wróciłem w miejsce "oklepane" i tam biczowałem wodę, tajemnymi przynętami, czyli Wam mogę zdradzić, są to zwykłe mini obrotówki. Po ponad godzinie, gdy dobrze minęło południe i słońce wyszło zza drzew woda ożyła, pojawiły się drobne rybki na powierzchni i pojedyńcze pogonienia drapieżników. Z pod krzaczka miałem małego +-35cm pistolecika i po ok 10 min kolejnego bliźniaka z toni, który odgryzł mi 1 z 3 ramion kotwiczki. Muszę odnieść się do nowej wędki SG do 5g, jest cudownym kijkiem, większość czasu na niego łowiłem i te mini szczupaki na tym kiju walczyły jak 5kg karpie na karpiówkach. Martwiłem się o odległość rzutów, jednak z plecionką 0,04 i główką 1g osiągam odległość na moje oko 20-25m, z główką 2g ok 10m dalej, dla mnie to "świat i ludzie", nie potrzebuję więcej, takiej odległości nie osiągam z dłuższymi kijami rzucając woblerami szczupakowymi. Odwiedził mnie na odnodze Wisły kolega, który tylko spininguje, jeździ do Finlandii na szczupaki, jest naprawdę dobry w te klocki i też był pod wrażeniem jakie odległości można osiągnąć tym kijkiem rzucając obrotówką zeróweczką 3g. Fajny dzionek, honor uratowany, w środę założę spodniobuty i pojadę tylko nad zaporówkę i odnogę Wisły :icon_arrow1::39icon::champagne-2010:

Któregoś pięknego wieczora wywalę kitę nad Wisłę za sandaczem, takie mini nocki muszę kilka razy zaliczyć, no ale to jeszcze za wcześnie, poczekam do przymrozków ;).

20181015_091036.jpg

20181015_105227.jpg

20181015_133853.jpg

20181015_133923.jpg

20181015_130953.jpg

20181015_132306.jpg

20181015_132036.jpg

Edytowane przez Grzes77
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...