Skocz do zawartości

Krótko i na Temat - pytanie: odpowiedź


MrProper
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie obraźcie się koledzy bo macie swoje doświadczenie.
Ale o tej porze roku (zima) w typowych jeziorach (gdzie cyklu dobowym jest niewielka wymiana wody z rzeką), wody jeziorowe są najzimniejsze właśnie przy powierzchni. Chodzi tutaj o to, że po mieszaniu jesiennym, gdzie powinna się wyrównać temperatura wody w całej objętości zbiornika, woda przypowierzchniowa stopniowo się ochładza, aż do wartości 0°C. Dzięki temu woda na powierzchni zamarza, natomiast woda w głębszych partiach jeziora i przy dnie utrzymuje najczęściej temperaturę 2-4°C (w zależności od głębokości zbiornika).
To właśnie może mieć wpływ, że ryby schodzą w głębsze partie akwenu, bo tam jest cieplejsza woda i ograniczony jest wpływ falowania.
Co do samego wiatru, nie mam na to informacji i badań. Z moich obserwacji wynika, że ryby mogą brać przy każdym kierunku wiatru, a większe znaczenie ma, czy ja jestem łowić gdy mocno wieje, lub czy wieje bezpośrednio na mnie.
Dzięki wielkie. Masz chyba tu największe doświadczenie co do życia jezior, więc Twoje uwagi są bardzo przydatne. Powiedz tylko jeszcze czy jeśli np. w sezonie letnim w najgłębszych miejscach występuje brak tlenu to w zimie powinien już być. Czy istnieje prawdopodobieństwo braku tlenu przez cały rok?

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Splot napisał:

Dzięki wielkie. Masz chyba tu największe doświadczenie co do życia jezior, więc Twoje uwagi są bardzo przydatne. Powiedz tylko jeszcze czy jeśli np. w sezonie letnim w najgłębszych miejscach występuje brak tlenu to w zimie powinien już być. Czy istnieje prawdopodobieństwo braku tlenu przez cały rok?

Nie ma na to reguły.
Zawartość tlenu w wodzie zależy od ilości substancji organicznych (baza dla fitoplanktonu), ale też zależy od tego jak skutecznie i głęboko jezioro miesza się w okresie wiosny i jesieni (cyrkulacja wiosenna, cyrkulacja jesienna). Jeśli jezioro jest podatne na wiatr, to cyrkulacja może dobrze wymieszać i natlenić wodę w omawianych okresach. To jedna sprawa.
Lato to moment gdy masowo rozwijają się organizmy wodne (naprawdę wiele gatunków) a jednocześnie woda osiąga wyższą temperaturę (co samo w sobie zmniejsza ilość tlenu w wodzie). Stąd letnie deficyty tlenowe w głębszych partiach jezior (wiele polskich jezior ma strefy beztlenowe poniżej głębokości 5-6 m).
Zima to jednak inny okres: woda jest zimna, niewiele planktonu, roślin zanurzonych. Duże znaczenie ma ilość biogenów, ale i duże znaczenie ma, czy woda pokryta jest lodem. A jeśli jest lód to jakiej grubości i czy pokrywa go śnieg, bo od dostępu światła zależy skuteczność fotosyntezy.
Więc od tego jakie są warunki środowiskowe zimą zależy czy grozi akwenowi przyducha, czy ryzyko jest niewielkie.

Wód zupełnie beztlenowych (w skali roku) jest śladowa ilość i wynika to ze specyficznych warunków fizyko-chemicznych, więc tego się nie obawiaj.

Co do samego łowienia o tej porze roku w jeziorze.
Nastaw się od razu na sprawdzenie dwóch miejsc połowu (same łowiska to twój wybór).
Jedno stanowisko o głębokości 1,5-2 m, tak by ocenić czy w ogóle kręci się tam ryba i coś bierze.
Drugie stanowisko o głębokości 3-5 m, by sprawdzić czy ryby czasem nie siedzą w cieplejszej i dennej strefie jeziora.

W ostatnich połowach grudnia i kilku dniach stycznia, w jeziorze nie miałem brań w strefie płytkiej wody (ok. 2 m.), ale łowiąc głębiej 3-4 m, brały płotki.
Pewnie łowiąc cały dzień test byłby lepszy, ale miałem niewiele czasu i łowiłem po 30-40 minut.

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma na to reguły.
Zawartość tlenu w wodzie zależy od ilości substancji organicznych (baza dla fitoplanktonu), ale też zależy od tego jak skutecznie i głęboko jezioro miesza się w okresie wiosny i jesieni (cyrkulacja wiosenna, cyrkulacja jesienna). Jeśli jezioro jest podatne na wiatr, to cyrkulacja może dobrze wymieszać i natlenić wodę w omawianych okresach. To jedna sprawa.
Lato to moment gdy masowo rozwijają się organizmy wodne (naprawdę wiele gatunków) a jednocześnie woda osiąga wyższą temperaturę (co samo w sobie zmniejsza ilość tlenu w wodzie). Stąd letnie deficyty tlenowe w głębszych partiach jezior (wiele polskich jezior ma strefy beztlenowe poniżej głębokości 5-6 m).
Zima to jednak inny okres: woda jest zimna, niewiele planktonu, roślin zanurzonych. Duże znaczenie ma ilość biogenów, ale i duże znaczenie ma, czy woda pokryta jest lodem. A jeśli jest lód to jakiej grubości i czy pokrywa go śnieg, bo od dostępu światła zależy skuteczność fotosyntezy.
Więc od tego jakie są warunki środowiskowe zimą zależy czy grozi akwenowi przyducha, czy ryzyko jest niewielkie.
Wód zupełnie beztlenowych (w skali roku) jest śladowa ilość i wynika to ze specyficznych warunków fizyko-chemicznych, więc tego się nie obawiaj.
Co do samego łowienia o tej porze roku w jeziorze.
Nastaw się od razu na sprawdzenie dwóch miejsc połowu (same łowiska to twój wybór).
Jedno stanowisko o głębokości 1,5-2 m, tak by ocenić czy w ogóle kręci się tam ryba i coś bierze.
Drugie stanowisko o głębokości 3-5 m, by sprawdzić czy ryby czasem nie siedzą w cieplejszej i dennej strefie jeziora.
W ostatnich połowach grudnia i kilku dniach stycznia, w jeziorze nie miałem brań w strefie płytkiej wody (ok. 2 m.), ale łowiąc głębiej 3-4 m, brały płotki.
Pewnie łowiąc cały dzień test byłby lepszy, ale miałem niewiele czasu i łowiłem po 30-40 minut.
To przydało by się wrzucić na główną. Świetna odpowiedź. Dzięki wielkie. Teraz trochę rozjaśniło mi się w głowie.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
1 minutę temu, Splot napisał:

emoji481.pngemoji481.pngemoji481.png To przydało by się wrzucić na główną. Świetna odpowiedź. Dzięki wielkie. Teraz trochę rozjaśniło mi się w głowie.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka
 

Chyba było już kiedyś o tym, znam już te teorie, a to z opowieści słownej na żywo zlotowej a to pisanej :)  Odpowiedź zacna i godna cytowania jak najbardziej:icon_arrow1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Tak jak już o tym Piotr wspomniał woda w zimie najcieplejsza jest tam gdzie jest głęboko. Może zapodam taka ciekawostkę o wodzie. Otóż woda najmniejszą objętość ma w temperaturze około +4`C. W każdej temp. powyżej czy poniżej następuje wzrost objętości. Największy jest w przypadku zamarznięcia i wynosi około 10%.
Tak więc w zbiornikach wodnych jak dowodzi fizyka i życie najgęstsza woda ma 4'C i opada na dno. Dzięki tej właściwości zbiorniki wodne nie są w stanie zamarznąć do samego dna . Jest to fizycznie niemożliwe w naszych warunkach.
Jest to tak zwana anomalia. Jedna z kilku.
Oczym można poczytać choćby tu:
https://www.bryk.pl/wypracowania/pozostale/ekologia/19398-anomalie-czy-fenomen-wody.html

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Tak jak już o tym Piotr wspomniał woda w zimie najcieplejsza jest tam gdzie jest głęboko. Może zapodam taka ciekawostkę o wodzie. Otóż woda najmniejszą objętość ma w temperaturze około +4`C. W każdej temp. powyżej czy poniżej następuje wzrost objętości. Największy jest w przypadku zamarznięcia i wynosi około 10%.
Tak więc w zbiornikach wodnych jak dowodzi fizyka i życie najgęstsza woda ma 4'C i opada na dno. Dzięki tej właściwości zbiorniki wodne nie są w stanie zamarznąć do samego dna . Jest to fizycznie niemożliwe w naszych warunkach.
Jest to tak zwana anomalia. Jedna z kilku.
Oczym można poczytać choćby tu:
https://www.bryk.pl/wypracowania/pozostale/ekologia/19398-anomalie-czy-fenomen-wody.html
Dzięki Elvis o tym nie wiedziałem.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolegi[mention=4]elvis[/mention] i[mention=722]Grzes77[/mention] jak pokrywa lodowa w naszym rejonie. Były pomiary?
Wchodziłem tylko przy samym brzegu. Na oko było 5-6 cm tak wywnioskowałem po zamarzniętych pęcherzach powietrza.
Jeśli pogoda nie spłata figla to w niedzielę będę próbował.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodziłem tylko przy samym brzegu. Na oko było 5-6 cm tak wywnioskowałem po zamarzniętych pęcherzach powietrza.
Jeśli pogoda nie spłata figla to w niedzielę będę próbował.
Też bym chciał. W niedzielę mam wolne. Wszystko zalezy jak moja pani ptacuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...