Zbijanie wagi dla zdrowia i Ryb

[Grzes77]

27 minut temu, Grendziu napisał:

Ciekawe co tam u @Grzes77 bo On to się udziela już tam w swoim wątku, ale tam ino o rybach pisze z tego co kojarze, a o KETO już nie wspomina, czyżby miał już 75kg i otworzył DOJO Kobra Kai u siebie w mieście

Ty mądralo  

Moje keto skończyło się wraz z dwiema imprezami, później trafiały się mniejsze okazje, przez co o ketozie nie było mowy, no i trochę nabrałem z powrotem. W sumie zima idzie, to trzeba mieć kożuch 

Tak więc na ten moment jestem na masie, można powiedzieć nawet, że na dwumasie 

Pewnie na wiosnę znowu ruszę z keto, no i tak co rok to samo do koła, w sumie to się to nudne robi. Człowiek chce, później zawsze coś wyjdzie inaczej i tak co rok to samo.

[Grendziu]

Na śniadanie miałem parówki, na obiad schabowy, myślę że to dobra droga do nowego mnie, już powoli czuje się jak.. 

[ArekH]

3 godziny temu, Grzes77 napisał:

Tak więc na ten moment jestem na masie

Zapieramy się jak żaba mułu. Coś w naszych organizmach jest jednak nie tak, że wystarczą 3 solidne kolacyjki, by dupa rosła. Inni jedzą normalnie i mają fizjonomię anorektyka. Wk.....ce to jest. 

[ArekH]

A zeby być już w temacie.Mam tu gościa, który gotuje sensownie i przelicza kalorie. Dla mnie to policona szmata  Sensownie? Policzona szama. Polecam kanał. https://www.youtube.com/c/policzonaszama-/videos

[Grendziu]

Mimo ciężkiej konsumpcji żarła 20minut zaliczone, faktycznie jestem cięki jak siki Weroniki, ale ponad 2lata od zerwania więzadeł nic nie robiłem, jeśli odpalę to czeka mnie rekonstrukcja ???

Jutro czas na pływanie pontonem w Nienawiszczu i potem też trza trening zrobić, jak muss to muss???

[Grendziu]

Stacja 25minut zaliczona. Byle nie spaszować teraz organizmu ???

[Grendziu]

Wczoraj nie miałem siły i motywacji. Dzisiaj tylko 20minut, ale zawsze coś. 

Ponadto odmówiłem alko, Aga kupiła, a ja powiedziałem, że wolę trening ???

[Semi]

Muszę się przyznać, że od 3 tygodni też nie miałem alkoholu w ustach, normalnie przeszedłem odwyk przez tego covida. Na wadze zeszło też 2 kg. Musze się przyznać, że chociaż już jestem zdrowy, to sił mam dużo mniej. Dziś jak przyszedłem z grzybów , to myślałem że padnę na pysk, a to tylko trzy godziny łażenia.

[ArekH]

13 godzin temu, Grendziu napisał:

alko, Aga kupiła,

A jak byś nie odmówił, to miał byś też pewnie trening i to jaki. Gdzie Ty masz głowę? 

[Grendziu]

1 godzinę temu, ArekH napisał:

A jak byś nie odmówił, to miał byś też pewnie trening i to jaki. Gdzie Ty masz głowę? 

Jak nie mam ochoty na alko nie piję. Proste. Generalnie ostatnio jakoś nie mam ochoty na alko wcale, może będę jak @Ostap w tej dziedzinie...