Administrator Grendziu Opublikowano 22 Sierpnia 2021 Administrator Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2021 49 minut temu, Bartek.B napisał: Jak ja bym tyle opierdzielił, to wyglądałbym wiecie jak kto. ? Dzisiaj 28 km z psem po lesie a bilans kalorii mocno na minusie. Przecież nie byłem sam, dwa było piwo i będzie dym jutro??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek.B Opublikowano 22 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2021 Taa. Było nas dwóch. Ja i mój brzuch ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 23 Sierpnia 2021 Administrator Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2021 11 godzin temu, Bartek.B napisał: Taa. Było nas dwóch. Ja i mój brzuch ? To była porcja dla 3 osób a i rybę zjadła 4ta... Do tego Zeus cos tam wszamał. Gorzej wygadała niedziela, bo miałem kaca po 6 browarach. Dzisiaj myślałem, że będzie gorzej 94,5kg. Walka trwa... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 25 Sierpnia 2021 Administrator Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2021 Lubię być na diecie ??? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 25 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2021 Idź się chwalić tym ponad 100 w pasie gdzie indziej. Mamy to samo bez diety. ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 25 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2021 15 minut temu, Grendziu napisał: Lubię Co to, to pieczyste? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 26 Sierpnia 2021 Administrator Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2021 16 godzin temu, ArekH napisał: Co to, to pieczyste? Żeberka, lubię tam jeść ??? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mav3rick Opublikowano 26 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2021 Żeberka, lubię tam jeść Dla Ciebie tylko kości były do oblizania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bebzon Opublikowano 26 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2021 Czytam, czytam i postanowiłem: żadnej wagi zbijał nie będę. Wolę taki klimat niż przepocony fit-smród, tudzież dietę z koniczyny: ? Nie można się oszukiwać. ? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzes77 Opublikowano 3 Września 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2021 Czas na podsumowanie minionych 2 miesięcy. Waga wygląda tak: Jest to bardzo dobry wynik, bo po równo 2 miesiącach mam -19,4kg, trochę niedosyt, bo myślałem, że uda mi się przekroczyć 20kg ma minusie, no ale jest prawie. Gdybym nie miał przygód z kręgosłupem, oraz rozwaleniem palca na krajzedze, to bym ćwiczył na moim ulubionym wiośle i efek na pewno byłby lepszy. Podsumka merytoryczna: 1. Początkowo obejrzałem kilka filmów z tych dwóch kanałów i jestem przekonany, że skuteczne zbijanie wagi można osiągać przy stosowaniu się do podpowiedzi tych trzech panów, gdyby ktoś chciał trochę schudnąć, to pooglądać i posłuchać warto. Najważniejsze jest to, że oni wszyscy ciągle powtarzają, że sztywne liczenie makro jest chore, co i ja uważam, bo organizm ma różne zapotrzebowania danego dnia uzależnione od wysiłku fizycznego itd. 2. Jem co chcę i nawet kilka razy przyjąłem alko i jest Oki. 3. Przeszedłem na całkowite przyjmowanie 2 posiłków, bo porównałem sobie efekt po wpałaszowaniu jednego posiłku i dwóch mniejszych stosując zasadę 6/18 i ten drugi sposób jest najlepszy, jednak staram się jeść posiłki w stosunku 4/20. 4. Moje keto też ostatecznie zmieniło się na "low carb", to jest dla mnie eleganckie rozwiązanie. Mój low carb polega na jedzeniu wszystkich składników (węgle, tłuszcze i białko) po około 80g na dobę, bywa też tak, że przyjmę więcej, lub mniej, to zależy od zmęczenia, wysiłku organizmu itp. Podsumowując jestem na "diecie" a w sumie nie jestem. Najprościej pisząc, to ograniczyłem znacznie węgle i to wystarcza. Jak trzeba to strzelę lufę, zjem "chinkę" lub "kebsa", jednak biorę tylko mięso z surówką. W "Chince" moim ulubionym daniem jest pieczone udko kurczaka z surówką, więc gdy najdzie ochota na "grzech", to nie odbija się on na przybraniu wagi, bo węgli nie przyjmuję. Tak zostanie chyba na zawsze, bo nie tyję, tylko chudnę, jem co lubię, raz w tygodniu strzelę z kimś "połóweczkę" i jest gites. Następne podsumowanie na moje urodziny, czyli pod koniec listopada, mam nadzieję, że wynik będzie już dwucyfrowy? 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.