Zbijanie wagi dla zdrowia i Ryb

[mav3rick]

No tak, toż to dzisiaj dzień doła czyli poniedziałek. 

Dzień początku diety diet, może to właśnie ten poniedziałek trzymam kciuki

[ArekH]

Zdrówko @Grendziu?

[Grendziu]

4 minuty temu, ArekH napisał:

Zdrówko @Grendziu?

Dzięki nie pobieram, mam słaby dzień dzisiaj, łacznie będę musiał zapłacić z 26tyś za coś  pewnie do lutego.... Ehh, oby to nie był mój cały pół roczny przyszły zysk, bez kosztów życia oczywiście.

Co do diety, wczoraj był hamburger i jest ok, generalnie miał być też nowy rowerek stacjonarny ale w związku z  powyższym stopuję wydatki

[elvis]

Po wizycie u lekarza mam zalecenie by zrzucić około 10 kg. Zastanawiam się od kiedy zacząć....

[Bartek.B]

Po wizycie u lekarza mam zalecenie by zrzucić około 10 kg. Zastanawiam się od kiedy zacząć....

Przecież wiadomo, że od poniedziałku 

[Bebzon]

1 godzinę temu, Bartek.B napisał:

Przecież wiadomo, że od poniedziałku ?

Tak to nie działa. Działa tylko wtedy, kiedy poniedziałek jest pierwszym dniem miesiąca, no i roku, oczywiście. A rok w końcówce powinien mieć jedynkę. No tak to działa. Dlatego mi nie działa i popycham ten bęben przez życiowe bezbrzeża ?

[mav3rick]

Po wizycie u lekarza mam zalecenie by zrzucić około 10 kg. Zastanawiam się od kiedy zacząć....

Musisz się zapisać na konsultacje do forumowego guru odchudzania. Poradzi Ci jak to zrobić od poniedziałku, by w kolejny poniedzialek znów zacząć, by kolejny być +5kg od wagi od ktorej zacząłeś

[Grendziu]

[elvis]

Tak było co sobotę...

[Bebzon]

Dnia 24.11.2021 o 20:39, elvis napisał:

Po wizycie u lekarza mam zalecenie by zrzucić około 10 kg. Zastanawiam się od kiedy zacząć....
 

Nie martw się. Ja musiałbym teraz zrzucić prawie 30 kg, żeby dojść do wagi, gdzie podjąłem kiedyś świadomą decyzję o odchudzaniu. Wtedy się udało ogarnąć 18 kilo w 3 miesiące, tylko że nie poszedłem spać, dopóki nie odfajkowałem w zeszycie kompletu ćwiczeń. Teraz wydaje mi się to niemożliwe, ale wtedy nie było ani jo-jo, ani kulinarnych wyrzeczeń. Waga sama spadała jak teraz złotówka.

Ech, żeby tak zejść do setki, to by się przydało dla zdrowia. ? Ale NIE CHCE MI SIĘ! Człowiek chyba jest sam sobie największym wrogiem. ?