Zbijanie wagi dla zdrowia i Ryb

[Ardiansson]

21 minut temu, Grendziu napisał(a):

Quffffa już wiem co czują alkoholicy i narkomanii, masakra te warzywa 🙄🙄🙄

Gruby i tak będzie jak zawsze.

Schudniesz pół kg, a potem doj..esz 5 😆

Jak zawsze metody z kosmosu, czyli odstrzelone od rzeczywistości 😝

 Pozdrawiam i wytrzymałości życzę

💩💩💩

[mav3rick]

Gruby i tak będzie jak zawsze.
Schudniesz pół kg, a potem doj..esz 5
Jak zawsze metody z kosmosu, czyli odstrzelone od rzeczywistości
 Pozdrawiam i wytrzymałości życzę

Ty Łysy z Barlinka, a Tobie to żona kontrole rodzicielską zdjęła, że znów żeś aktywny?

[Ardiansson]

Zajęty byłem.

Myłem włosy.

💩💩💩

[Grendziu]

57 minut temu, Ardiansson napisał(a):

Gruby i tak będzie jak zawsze.

Schudniesz pół kg, a potem doj..esz 5 😆

Jak zawsze metody z kosmosu, czyli odstrzelone od rzeczywistości 😝

 Pozdrawiam i wytrzymałości życzę

💩💩💩

Patrz i się ucz, po tym szybciej chudnę jak po marchewkach 😜😜😜

[Ardiansson]

W dniu 11.01.2024 o 20:43, Grendziu napisał(a):

Walka trwa, 11dzien, aktualnie organizm prawie w całości oczyszczony z toksyn.

Dobrze, że już traktuje ten wątek czysto rozrywkowo 😝

Dajesz Gruby!

Zeżyj je wszystkie!

Pokemon!!!

😆😆😆

💩💩💩

[Grendziu]

26 minut temu, Ardiansson napisał(a):

Dobrze, że już traktuje ten wątek czysto rozrywkowo 😝

Dajesz Gruby!

Zeżyj je wszystkie!

Pokemon!!!

😆😆😆

💩💩💩

Zdjęcie archiwalne, jestem chudszy od Ciebie 💩

[Bebzon]

2 godziny temu, Grendziu napisał(a):

Uważaj z Jego, bo jeden mi po tym zmarł w naszych rocznikach.

Ale brawo, że walczysz 💪💪💪

Quffffa już wiem co czują alkoholicy i narkomanii, masakra te warzywa 🙄🙄🙄

Ja tam niczego nie czuję. Aha, wiem, dlaczego 🤣

[Grendziu]

9 minut temu, Bebzon napisał(a):

Ja tam niczego nie czuję. Aha, wiem, dlaczego 🤣

Ile schudłeś od postanowienia noworocznego?

[Bebzon]

13 godzin temu, Grendziu napisał(a):

Ile schudłeś od postanowienia noworocznego?

Szczęśliwi się nie ważą 😜

[Bebzon]

W dniu 16.01.2024 o 21:34, Grendziu napisał(a):

Ile schudłeś od postanowienia noworocznego?

A jednak wczoraj się zważyłem. -5 kg w miesiąc, czyli teraz 118. Szału nie ma, ale też nie jestem odwodniony. W przyszłym tygodniu zaczynam najzdrowszy etap, czyli: "Raz dziennie trzeba się porządnie spocić, czyli tak, żeby na koszulce została sól".

A takiej roboty, żeby się spocić, mam tyle, że przyjdzie samo 😂