Skocz do zawartości

Zbijanie wagi dla zdrowia i Ryb


Grzes77
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Dominik napisał:

Bo piszesz bzdury. Pomyśl proszę. Jeśli doświadczony, usprzętowiony, sprawny wędkarz wyczynowy schodzi na pusto, to nie dlatego, że nie potrafi łowić, a dlatego, że warunki na łowisku są takie, a nie inne. Jak niby chcesz połowić więcej, skoro tej ryby nie ma lub nie bierze? No jak? Jeszcze gdybyś chciał nam sprzedać jakiś swój tajemny patent, a Ty piszesz o bambusie i kukurydzy z Biedronki. Ty nie piszesz, że batem można wygrać z tyczką, bo to truizm. Ty piszesz, że bambusem i bułką.

To forum jest specyficzne, bo ludzie tu się udzielający są nad wyraz serdeczni i tolerancyjni. Sam się o tym przekonałem wiele razy. Nie oznacza to, że można pisać kacopoły i każdy w to uwierzy.

Niezbyt rozumiem co masz na myśli, ale jeśli miałbym przedstawiać Ci moją rodzinę, to raczej byśmy nie pogadali wg tego standardu. Zaraz pewnie jeszcze napiszesz o czyjejś (mojej?) pysze, co to upadek poprzedza. :) 

1. Jak to nie ma ryby ? Na akwenie gdzie są zawody ?

Wydaje mi się, że po prostu należałoby sprawdzić bliżej brzegu. A do tego bambus wystarcza.

2.Na myśli mam dokładnie to o czym piszesz. To ja jestem tym pospólstwem, nie Ty. I przez to wyrażam swoje  zdziwienie Twoją zaciekłością. Nie jestem w stanie w niczym Ci zagrozić.

Ani nie chcę być tak postrzegany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jurek napisał:

1. Jak to nie ma ryby ? Na akwenie gdzie są zawody ?

 

Ano, kurwa, nie ma. I co poradzisz, jak nic nie poradzisz? No nic nie poradzisz.

Gdybyś miał doświadczenie z zawodów, choćby sprzed 30 lat, to byś to wiedział. Nie trzeba wielkiego. Ja mam małe i już to wiem. Im mam większe, tym ostrożniej się wypowiadam nt. czyiś osiągnięć. 

3 minuty temu, Jurek napisał:

2.Na myśli mam dokładnie to o czym piszesz. To ja jestem tym pospólstwem, nie Ty. I przez to wyrażam swoje  zdziwienie Twoją zaciekłością. Nie jestem w stanie w niczym Ci zagrozić.

Znów robisz z siebie ofiarę, jakby Ci ktoś zaraz miał klawiaturę zabrać. Jak pisałem wcześniej: w internecie wszyscy równi (poza internetem zresztą też).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Dominik napisał:

Ano, kurwa, nie ma. I co poradzisz, jak nic nie poradzisz? No nic nie poradzisz.

Gdybyś miał doświadczenie z zawodów, choćby sprzed 30 lat, to byś to wiedział. Nie trzeba wielkiego. Ja mam małe i już to wiem. Im mam większe, tym ostrożniej się wypowiadam nt. czyiś osiągnięć. 

Znów robisz z siebie ofiarę, jakby Ci ktoś zaraz miał klawiaturę zabrać. Jak pisałem wcześniej: w internecie wszyscy równi (poza internetem zresztą też).

Wybacz, ale to Ty robisz ze mnie ofiarę swojej agresji, nad czym bardzo ubolewam. :(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Jurek napisał:

Wybacz, ale to Ty robisz ze mnie ofiarę swojej agresji, nad czym bardzo ubolewam. :(

No dobrze, to najwyraźniej mamy ustalone. Nie ma sensu dalej o tym pisać.

A na temat zawodów może coś napiszesz, bo to jest sens naszej dysputy? Czy zamiast prowadzić dyskusję wędkarską znów będziesz mi pisał o moim ego, równości, atakach, agresji i Bóg wie czym jeszcze, tylko nie o wędkarstwie?

Może przytoczysz jednak jakieś doświadczenia z czasów, kiedy z uwagi na dobry stan zdrowia jeździłeś na ryby i łowiłeś na bambusika i bułeczkę lepiej od tych, co sprzęt mieli dużo droższy?

Tak wiem, wątek jest o odchudzaniu i zdrowiu, więc niech moderatorzy przeniosą naszą dyskusję lub skasują w cholerę, bo przeszła już chyba wszelkie standardy normalnego forum wędkarskiego. Sorry chłopaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Dominik napisał:

No dobrze, to najwyraźniej mamy ustalone. Nie ma sensu dalej o tym pisać.

A na temat zawodów może coś napiszesz, bo to jest sens naszej dysputy? Czy zamiast prowadzić dyskusję wędkarską znów będziesz mi pisał o moim ego, równości, atakach, agresji i Bóg wie czym jeszcze, tylko nie o wędkarstwie?

Może przytoczysz jednak jakieś doświadczenia z czasów, kiedy z uwagi na dobry stan zdrowia jeździłeś na ryby i łowiłeś na bambusika i bułeczkę lepiej od tych, co sprzęt mieli dużo droższy?

Tak wiem, wątek jest o odchudzaniu i zdrowiu, więc niech moderatorzy przeniosą naszą dyskusję lub skasują w cholerę, bo przeszła już chyba wszelkie standardy normalnego forum wędkarskiego. Sorry chłopaki.

Dominik!

Na bambusika przestałem łowić w połowie lat 80 ub. w.

Niestety, poziom wapna nie pozwala mi odtwarzać wymaganych przez Ciebie szczegółów. :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Administrator

Dziś pierwszy dzień diety. Rano były jajka, po południu zdrowy konkretny obiad. Wiem, nie powinno być sosów... Potem 15km rower, a jutro sparing w tenisa ziemnego...Mecz z dużymi podtekstami. Ide na spontanie. Z partnerem którym będę grał w debla przeciwko Dyrektorowi, nie graliśmy z 15 lat .... Długa historia. Dlaczego tak a nie inaczej. I tutaj będę czuł jakąś chcecie rywalizacji, to mnie kręci, choć już stary jestem ?

IMG_20180603_162123.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pierwszy dzień diety. Rano były jajka, po południu zdrowy konkretny obiad. Wiem, nie powinno być sosów... Potem 15km rower, a jutro sparing w tenisa ziemnego...Mecz z dużymi podtekstami. Ide na spontanie. Z partnerem którym będę grał w debla przeciwko Dyrektorowi, nie graliśmy z 15 lat .... Długa historia. Dlaczego tak a nie inaczej. I tutaj będę czuł jakąś chcecie rywalizacji, to mnie kręci, choć już stary jestem
IMG_20180603_162123.jpg.166f22c59cf5da5c65e0efbab142b874.jpg
Powodzenia w diecie i na korcie.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Grendziu napisał:

Wiem, nie powinno być sosów

Nie powinno być kaszy :)

Za każdym razem Grendziu widzę jak zaczynasz dietę, za każdym razem tak samo i za każdym razem jest klapa. Nie odbierz tego źle, bo to nie jest wina Twojej silnej woli, czy olewania, ale po prostu złej diety.

http://www.businessinsider.com/tyson-furys-3500-calorie-weight-loss-plan-includes-eggs-and-bacon-2018-1?IR=T

To jest artykuł może nie naukowy, ale jest ciekawy. Znany bokser w listopadzie ważył ponad 170kg. Teraz waży około 125. Oczywiście ty nie startuj z 3500kcal i 7 posiłków, bo on jest codziennie w ciężkim treningu, ale 1500-1800 i 3 posiłki i będzie gites. Potem samo pójdzie. 

Po prostu ogranicz węglowodany do minimum, nic więcej. Masz jeść wtedy, gdy jesteś głodny, najlepiej góra trzy razy dziennie. Jak najesz się mięsa, to będziesz syty. Jak najesz się kaszy ,dietetycznych płatków, batoników fitness i innych śmieci, to będziesz głodny. I cała dieta w pi..u :) 

Piszę to jako osoba, która życzy Ci w tym odchudzaniu jak najlepiej, uwierz mi :) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...