Skocz do zawartości

Zbijanie wagi dla zdrowia i Ryb


Grzes77
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
6 minut temu, Dominik napisał:

 

Wszystkie swoje niedociągnięcia, czy porażki tłumaczysz tym, że: "ja nie muszę nic, nikomu udowadniać". Tylko, że nikomu nie musisz, bo nikt tego nie oczekuje. Pewnie znajdą się nawet osoby, które mają to w dupie :) Jednak za każdym razem, jak ktoś Ci zwróci uwagę, to taka jest odpowiedź.

 

Raz to odpisałem w pewnym kontekście, co do zdrowia i wagi mam sobie wiele do zarzucenia i mnie to wqu we mnie i to bardzo mocno. Jestem strasznie samokrytyczny wg siebie, myślę, że o wiele bardziej niż Ty - nie tylko co do wagi. 
Jeśli to takie łatwe to dlaczego masz nadwagę?

 

21 minut temu, Grzes77 napisał:

Lustro sobie zamocuj zamiast deski, to się zgodzi :D, no a motywację też będziesz miał jak się w nim zobaczysz :P, ja nie mam takich możliwości :champagne-2010:

Jasne, jeszcze zobaczę w lustrze Ciebie i zejdę na zawał lub będę siedział za podwójne morderstwo :beer-chugger::39icon::beer-chugger:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Grendziu napisał:

Jeśli to takie łatwe to dlaczego masz nadwagę?

Bo zawsze byłem gruby. Z wielu powodów, głównie zdrowotnych w dzieciństwie. Ważę  raptem 10% więcej od tego, co ważyłem pod koniec podstawówki (a jeszcze doszła masa mięśniowa). Jak tylko miałem możliwość regularnego trybu życia, to ważyłem poniżej mojej "wagi startowej". 

Poza tym ja nie napisałem, że to jest łatwe. To jest cholernie trudne i teksty, czy gesty motywacyjne tego nie zmienią. Zmieni odpowiedni, regularny tryb życia. Zawsze! Niestety. Mi tego trybu brakuje, jak wielu osobom, Tobie również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
9 minut temu, Dominik napisał:

Bo zawsze byłem gruby. Z wielu powodów, głównie zdrowotnych w dzieciństwie. Ważę  raptem 10% więcej od tego, co ważyłem pod koniec podstawówki (a jeszcze doszła masa mięśniowa). Jak tylko miałem możliwość regularnego trybu życia, to ważyłem poniżej mojej "wagi startowej". 

Poza tym ja nie napisałem, że to jest łatwe. To jest cholernie trudne i teksty, czy gesty motywacyjne tego nie zmienią. Zmieni odpowiedni, regularny tryb życia. Zawsze! Niestety. Mi tego trybu brakuje, jak wielu osobom, Tobie również.

No to mamy podobnie. Miałem etapy jak nie jadłem mięsa to w szkole średniej i bawiłem się w jarosza z ponad 115kg zszedłem do 62kg.

Lubię jeść, mam mega tendencję do tycia. Kiedyś mogłem uprawiać więcej sportu to i masa była inna. Teraz muszę powalczyć dla zdrowia, dla siebie, dla rodziny. Po poważnej kontuzji, zawsze mam nadwagę. Głupie jest tłumaczenie, że mam dużo znajomych i ciąglę gdzieś coś, a na odchudzanie nie ma czasu. 

A deska na ścianie i tak zawiśnie i tak, niech tylko @Aga pojedzie sama do Gorzowa :P

@Dominik, @Grzes77 może jakiś turbo zakład motywujący... Skrzynka czegoś tam, wypijem jak się spotkamy :hmmm-min:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Grendziu napisał:


@Dominik, @Grzes77 może jakiś turbo zakład motywujący... Skrzynka czegoś tam, wypijem jak się spotkamy :hmmm-min:

No dobra. Kto wygra organizuje grilla i wypad na ryby.

Jesteśmy z różnych stron Polski, więc przegrani jako zapłatę będą musieli ruszyć tyłki do wygranego gospodarza wraz z prowiantem :) Termin do ustalenia :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jazda. U mnie 107 kg. Równo.

Fotki nie mam. Tzn mam, ale w momencie robienia wyświetlacz na wadze już sie wyłączył i mam fotkę samej wagi :) Ale i tak wnoszę tyle, ile pisałem, że ważę wcześniej, więc chyba jestem wiarygodny? :) 

Co do zabawy z @Grendziu i @Grzes77, to chętnie. Tylko powinna to być zabawa długoterminowa, bo co to za sens, jak ktoś przykozaczy przez miesiąc, a potem i tak wróci z jojo. Może z pół roku. Minimum 3 miesiące.

Edytowane przez Dominik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Dobra - ile kg, jakaś masa do wagi, jaki czas, czy na luzie spełniamy założenia?

 

9 minut temu, Dominik napisał:

 

Co do zabawy z @Grendziu i @Grzes77, to chętnie. Tylko powinna to być zabawa długoterminowa, bo co to za sens, jak ktoś przykozaczy przez miesiąc, a potem i tak wróci z jojo. Może z pół roku. Minimum 3 miesiące.

1 kwietnia lub 1 maja 2019?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra - ile kg, jakaś masa do wagi, jaki czas, czy na luzie spełniamy założenia?
Mogę mogę
Ważenie co tydzień. Waga niższa lub taka sama. Przy braku przez miesiąc zmiany w dół osoba odpada.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Splot napisał:

Ważenie co tydzień. Waga niższa lub taka sama. Przy braku przez miesiąc zmiany w dół osoba odpada.

O dobry pomysł. Skróciłbym z miesiąca do 2 tygodni :) Bo tydzień to za mało, wiadomo, można zabalować, c'nie Grendziu? :)

A, i nie ma usprawiedliwień typu, kumple wpadli, to musiałem zjeść/napić się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...