Zbijanie wagi dla zdrowia i Ryb

[Grzes77]

@Grendziu nie "pitol" mi tu, tylko dawaj dokumentację fotograficzną, w poniedziałek rano, to rano. Ja wstałem o 5 i zdjęcie zrobiłem, Ty też mogłeś 

Dwa tygodnie i 2,5 kg, co raz ciężej, ale nie jest źle (łącznie 10,9kg) 

[Grendziu]

19 minut temu, Grzes77 napisał:

@Grendziu nie "pitol" mi tu, tylko dawaj dokumentację fotograficzną, w poniedziałek rano, to rano. Ja wstałem o 5 i zdjęcie zrobiłem, Ty też mogłeś 

Dwa tygodnie i 2,5 kg, co raz ciężej, ale nie jest źle (łącznie 10,9kg) 

Tej był wniosek na co wtorek i była zgoda, będzie co wtorek co dwa tygodnie mojej strony. Ja na wadze nie byłem od środy
@grze

[Dominik]

Pozwólcie Panowie, że ja zgodnie z regulaminem pochwalę się jutro (nie, żebym się bał  )

4 godziny temu, Grzes77 napisał:

poniedziałek rano, to rano

Na wniosek Grendzia przełożyliśmy na wtorki, więc masz jeszcze pole do popisu  

Edytowane 17 Września 2018 przez Dominik

[Grzes77]

33 minuty temu, Dominik napisał:

Pozwólcie Panowie, że ja zgodnie z regulaminem pochwalę się jutro (nie, żebym się bał  )

Na wniosek Grendzia przełożyliśmy na wtorki, więc masz jeszcze pole do popisu  

Ok, sorrki koledzy widocznie mi to umkło, to ja mam dzień zapasu 

[Grendziu]

8Tak czy inaczej treningu nie było dziś... może być ciężko, bo przestałem żreć na maksa od tego piątku dopiero...?

[Dominik]

Dnia 5.09.2018 o 07:54, Grendziu napisał:

dziś mam trening więc i tak za dwa tygodnie jeśli się nie złamię z niczym będę mieć poniżej 100kg.

Ej, no co Ty. Miało być poniżej 100  

[Grendziu]

28 minut temu, Dominik napisał:

Ej, no co Ty. Miało być poniżej 100  

W ten weekend  dopiero zacząłem walczyć niestety. Wcześnie Alko pizza etc. Ale powinienem zejść na pierwszym ważeniu i się zmieścić w normie. W piątek tak źle się czułem, że jak na razie poszedł pass... Teraz gloduję, a zjadłbym tatara 

[Dominik]

6 minut temu, Grendziu napisał:

Wcześnie Alko pizza etc

No i słusznie Ja pizzę jadłem dziś, a w sobotę umoczyłem mordę w piwsku  

[Dominik]

U mnie sytuacja wygląda tak:

Wbrew pozorom nie było łatwo. Strasznie długo nie mogłem ruszyć wagi, ale się udało. 2,3 kg mniej. 

[Grendziu]

Pierwsza baza zaliczona. Zbyt długo przeginałem, no ale teraz to już nie można oszukiwać  organizmu, bo waga sama nie zejdzie.