Administrator Grendziu Opublikowano 16 Listopada 2015 Administrator Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2015 Rzeka to temat rzeka, jest ona nieprzewidywalna i nieobliczalna. Pod osłoną wody jest wiele fascynujących miejsc, gdzie możemy spotkać w każdej chwili rybę życia. Od tego ile złowimy ryb w niej zależeć będzie gdzie i jak będziemy łowić. Co to jest ostroga czy przykosa? Czy łowić w nurcie czy na wypłycaniu? Jak poznać charakterystykę dna będąc nad wodą? Gdzie gromadzą się ryby? Jak uniknąć zaczepów? Jakich przynęt używać? Te i wiele innych pytań bez prawidłowego odczytania rzeki na miejscu mogą przynieść lub nie nasz wymarzony połów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 16 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2015 Ale skopałeś moje Ego! K... Muszę wiele przemyśleć by się wg. odezwać. To temat nieaktualny czasem z dnia na dzień! Jak to "Starożytni Bogowie" mówi ??? Nigdy nie wchodzi się do tej samej rzeki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 16 Listopada 2015 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2015 Arek spokojnie, mam nadzieję, że ten wątek będzie rozwijany latami, przez wielu miłośników wędkarstwa rzecznego Coś czuję, że nie raz, ani dwa, spotkamy się nad wodą jak będę w Gorzowie, pewnie coś z tych lekcji wyciągnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 16 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2015 Jeśli tylko czas pozwoli a będziesz w zasięgu ? Zapraszam ! Pokażę co wiem ,jak i czego nie wiem, oraz co wiedzieć bym chciał! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 16 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2015 Już Wam zazdroszczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Jakby co, zawsze będziesz mile widziany! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 19 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 Zapewne pojęcie dużej rzeki jest nierówne dla wielu naszych cieków, ale pewne zasady można ustalić. Na początku ważne jest chyba, czy jest to rzeka uregulowana, czy swobodnie i dziko meandrująca. Z mojego doświadczenia nad dzikim Bugiem, wiem, że dobre efekty dawały wszelakie zakola, podmycia brzegów, powalone pnie. Ulokowanie tam gruntówki przynosiło leszcze, sumy, sandacze. Łowiąc na spławik można było bawić się z płocią, leszczem, kleniem, ukleją. Odcinki bardziej "proste" były dobrym terenem do przepływanki i było co robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Jeśli tylko za uregulowanie rzeki nie uważamy zniszczenie jej, poprzez wyprostowanie, obetonowanie i zrobienie niemal kanału burzowego,a ujarzmienie nurtu przez opaski i ostrogi,to miejsca połowu będą niezwykle podobne. Na rzece regulowanej naturalne przeszkody typu pnie itp. jak pisał Kotwic, zastąpią właśnie opaski i ostrogi (główkami u mnie potocznie zwane). A i na jednych jak i na drugich przyda się odrobina doświadczenia i wyobraźni ,jaki wpływ na układ dna będzie miał zakłócony przez takie przeszkody nurt,i co za tym idzie ,gdzie jaka rybka lubi i ma szanse przebywać. Myślę że w obu przypadkach techniki połowu w typowych miejscach będą identyczne. Ja tu naprawdę polecam "Wędkarstwo rzeczne " Strzeleckiego. Jest tam mnóstwo informacji jak i szkiców typowych miejsc na rzece. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 20 Listopada 2015 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Dla mnie duża rzeka to: Wisła, Odra, Warta - regulowane rzeki, na których istnieje i turystyka i transport rzeczny. Noteć już nie, mimo, że sporo tam ryb. Nie znam Dunajca czy Bugu, więc się nie wypowiem Arek książka pewnie jest super, ale liczymy także na doświadczenia z życia znad wody, z własnych obserwacji. Dwa lata z rzędu swego czasu uczyłem się dużych rzek i powiem tak, żadna książka nie odda tego co tam można spotkać, rzeka jest nieprzewidywalna, dla mnie nieodkryta, poniosłem wiele porażek i kilka sukcesów. Ale za to, już nie mogę się doczekać wiosny, aż znowu zacznę rzeki testować pod okiem doświadczonego kolegi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Dnia 20.11.2015o12:28, Grendziu napisał: Dla mnie duża rzeka to: Wisła, Odra, Warta - regulowane rzeki, na których istnieje i turystyka i transport rzeczny. Noteć już nie, mimo, że sporo tam ryb. Nie znam Dunajca czy Bugu, więc się nie wypowiem Arek książka pewnie jest super, ale liczymy także na doświadczenia z życia znad wody, z własnych obserwacji. No i tak tu będziemy pisać. Książkę jako dodatek proponuję nie zamiaruję się nią wykpić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.