Jurek Opublikowano 5 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 Ależ Ryśku, ja sprecyzowałem jasno temat, a nie otworzyłem ogólnie taki wątek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grych Opublikowano 5 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 Jurku 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurek Opublikowano 5 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 A róbta co chceta, w takim razie. Skoro sam pryncypał dopuszcza? Mea culpa, teraz już będę wiedział aby zatytułować precyzyjniej wątki. Życzę więc więcej wyrozumiałości i umiarkowania w ferowaniu wyroków. I przypominam za stanem - nie zabijajmy się o no kill Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 5 Stycznia 2018 Administrator Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 @Jurek ale o to chyba chodzi w dyskusji czy nie, każdy wrzuca coś od siebie, my słuchamy i dyskutujemy.... A że NO KIL wiąże się dziś z operatami i też PZW to tego nie rozgraniczysz Niestety nasze dyskusję o naszym ukochanym hobby przyjmują zbyt często formę wykłócania się jak w polityce, niby wszystko wiemy najlepiej co innym i gdzie dolega i w słowach jesteśmy mocni, a jak przyjdzie co do czego 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurek Opublikowano 5 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 No i właśnie to blebleble..... tłuczone przez całe dnie. Ja to jakiś niedzisiejszy jestem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MacAir Opublikowano 5 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 @mav3rick dlatego pisałem o Zarządzie Okręgu. @Jurek w takim układzie ciężko podjąć dyskusji bez zagłębienia się w przyczynę powstania mody na NK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Splot Opublikowano 5 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 Chyba za dużo nie wniosę do tematu, za dużo zostało napisane. Powinny być wody i NK i z możliwością zabrania ryby. Ale jak każdy zauważył umiar jest najważniejszy. Ja sam od powrotu do wędkowania cztery lata temu nie zabieram ryb i dobrze mi z tym. Przekonałem mojego dobrego kolegę do rozsądnego zabierania ryb i w zeszłym roku zabrał kilka szt.. Chętnie jem ryby słodkowodne ale z hodowli takiej jak we wspomnianej przez @Grendziu Rudzie Żmigrodzkiej. Dziwi mnie trochę że osoby uważające NK za religię nie krzywią się na łowienie metodą żywcową. Często można usłyszeć że gdzie mata, że piasek, a żywiec nie kłuje w oczy, czy 10 min sesji zdjęciowej lub worek karpiowy. Przecież w worku ryba też odczuwa stres. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurek Opublikowano 5 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 5 minut temu, MacAir napisał: @mav3rick dlatego pisałem o Zarządzie Okręgu. @Jurek w takim układzie ciężko podjąć dyskusji bez zagłębienia się w przyczynę powstania mody na NK. No widzisz, ja myślałem, że można bez tego. Ale skoro nie, no to widocznie jednak jestem niedzisiejszy, i przyznaję -odstający. Wiem, wiem, jak to ten nasz kolega z miasta G. skomentuje, że to wapno już się lasuje. No cóż, latka lecą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tench_fan Opublikowano 5 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 To i ja napiszę coś od siebie w w tym gorącym wątku. Po pierwsze najważniejsze : umiar jest potrzebny we wszystkim, także w wędkarstwie. Gdyby ludzie potrafili się opamiętać, myśleć racjonalnie, a nie tylko egoistycznie to i z rybami nie byłoby problemu. A tak jest tylko " tu i teraz, po mnie choćby potop, dlaczego jemu wolno, a mnie nie " i takie tam. Jurek słusznie stwierdził, że hipokryzją jest z jednej strony martwić się stanem i zdrowiem ryb słodkowodnych, ale już morskimi nie. Ale bliższa koszula ciału, czyż nie Śmieszne są stwierdzenia typu : " Ja nie zabieram ryb, ja ich nie jadam, bo są niesmaczne. Karpia to w ostateczności, bo to przecież wigilijna tradycja" - ależ mi zasługa. Nie dam się przekonać argumentacji , że ryby się zabiera ze względów ekonomicznych. Naprawdę ? Jeśli ktoś jest tak biedny, że musi, po prostu musi wziąć rybę, to skąd wziął pieniądze na opłaty, na sprzęt, zanęty itd. Nęci ziemniakami, kaszą z obiadu ? Jeśli by głodował, brakowało mu, nie wrzuciłby tego do wody licząc na niepewny efekt. To nieracjonalne. Głodujący ludzie nie siedzą nad wodą. To nie Alaska, tu nie potrzeba łowić i polować, by żyć w tamtych ciężkich warunkach. Ale nawet tam, przestrzega się limitów i okresów polowań. Czyli biorę rybę, przestrzegając wymiarów i okresu ochronnego, zdrowego rozsądku, bo jest smaczna i mam chęć ją zjeść. Nie przytaczam jednak argumentu " No bo jestem biedny, więc muszę ". Nie ma nic nagannego w tym , że się rybę czasem weźmie. Byle z głową, tyle co potrzeba. Tam gdzie ryb jest tragicznie mało, należy odmówić sobie i tego. Tego wymaga myślenie o przyszłości, o nas samych. Nie podcina się gałęzi na której się siedzi. Należy chronić "szlachetne gatunki" - piszę to w cudzysłowie , bo komu oceniać, który gatunek jest szlachetny, a który nie. Są co oczywiście takie, które w nadmiarze szkodą ekosystemowi, tak jak więc widać sama natura hołduje i przyświeca umiarowi. Gdzie równowaga jest złamana, to dzieją się złe rzeczy. Idea wypuszczania ryb jest słuszna, jakby ją nie nazwać - C&R , No kill. Jak zwał, tak zwał. Troska i szacunek o przyrodę, to coś więcej niż tylko samo wypuszczenie ryby. Można i rybkę zjeść, pozostając przy tym miłośnikiem natury. To jest sposób myślenia. Nie niszczymy jej ( bezmyślne i pazerne wycinki drzew i krzewów nadbrzeżnych), nie śmiecimy, a rybę która trafi w nasze ręce staramy się uszanować. Nie narażamy jej na niepotrzebny stres np.poprzez nadmiernie długie sesje fotograficzne, a jeśli ma trafić na kolację, to niech nie wala się po trawie, piachu. Pokoty martwych ryb u stóp "łowcy" bardzo złe wystawiają mu świadectwo. To brak szacunku dla żywego stworzenia. Nie jestem postrzeleńcem. Nie oczekuję, że rybak morski, czy śródlądowy będzie "dmuchał i chuchał" nad każdą rybą. My natomiast możemy zachować się w tym względzie przyzwoicie. Pewnie znajdą się i inne głosy i wątki w tej "dyskusji". To tyle na teraz, tak na gorąco. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurek Opublikowano 5 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2018 Radku ! Bardzo mi się podoba Twoje spojrzenie na temat. Znowu na lajki dostałem bana, ale jak mi wapno odblokuje pamięć, to jutro nadrobię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.