Fakty i mity z życia ryb

[Grzes77]

2 godziny temu, cygan786 napisał:

Darek, bez przesady. Powinieneś być dumny. Nie każdy ma okazje powiedzieć coś w radiu. Twoje nazwisko było 2 razy wymienione. Nawet sobie nagrałem. Stresu w twoim głosie nie było słychać, brawo Ty.

Adaś wrzuć tu na forum, chętnie bym posłuchał naszego "lidera". Oczywiście nie musisz go pytać o zgodę, bo jak zgodził się na "medialną sławę", to się "upublicznił", więc możemy go tu posłuchać 

[Grendziu]

Jako, żem celebryta teraz, to se chyba jednego strzelę???

35 minut temu, Grzes77 napisał:

Adaś wrzuć tu na forum, chętnie bym posłuchał naszego "lidera". Oczywiście nie musisz go pytać o zgodę, bo jak zgodził się na "medialną sławę", to się "upublicznił", więc możemy go tu posłuchać 

Mogę wrzucić na messenger jak chcesz, inaczej nie umiem ???

[elvis]

Poszło do ciebie

Ja też poproszę

[cygan786]

Ja też poproszę

Leci, do Grzesia tez. A co. Tu się chyba nie da przez TT dodać pliku audio. Nie wiem jak przez przeglądarkę, bo w tej opcji na forum wieki nie zaglądałem.

 

[NPC]

Rzucam i tutaj ten filmik:

 

 

Teraz proszę porównać co mówiłem ja parę chwil temu a co mówi uznana osoba ze środowiska naukowego.

 

Białoryb w większości wypadków kieruje się zapachem, przynęta może być w 156 kolorach na raz ale ściąga ją zanęta to jeszcze przynęta nie ma takiego wpływu na brania jak zanęta.

Drapieżniki: linia boczna, linia boczna i jeszcze raz odgłosy.

[NPC]

Tutaj dwa filmiki pokazujące co mam zamiar testować w tym roku:

Małe przynęty, naprawdę w wersji mniejszej niż kukurydza, dlaczego? Zobaczcie co się dzieje z ziarenkiem kukurydzy, jest pobierane wielokrotnie przez mniejsze ryby ale nie zacinają się gdyż nie mogą połknąć głębiej ziarna. Przy szybkościowym odłowie jakie ma miejsce na zawodach widzicie sami ma to sen. Natomiast przy polowaniu na większą rybę powiedzmy takiego przysłowiowego karpia wielkość przynęty nie powinna być większa by wyeliminować drobną płotkę. 

 

Proszę też zauważyć co się dzieje z zanętą i koszykiem, pomijam, że zabetonowana. Jest wielokrotnie atakowana przez stado ryb. Jeżeli chcemy szybko zwabić stado ryb to najważniejsza jest zanęta. Widząc takie zachowanie ryb użyłbym bardzo drobnej zanęty, bardzo dokładnie zmielonej by ryby nie mogły jej wyjeść. Przy połowie większych ryb dlatego należy używać dużej ilości towaru lub dużych przynęt.
 

Dodam tutaj filmik co się dzieje w przypadku zanęcenia kukurydzą rybnego łowiska.

 

 

Dlatego strategię należy dopasować do poławianych ryb.

 

 

 

 

[Radar]

Mogę pisać tylko z własnego doświadczenia gdyż naukowego wsparcia nie mam żadnego.

Kluczową rolę odgrywa zanęta.

Druga sprawa równie ważna ale mająca dalsze w kolejności zdarzeń znaczenie to mechanika przyponu.

Trzecia to wyporność przynęty, kolor i smak.

 

1. Zanęta. Wg mnie najlepsze są te mające w swoim składzie mączki rybne i sól (sam ja często dodaje). To samo tyczy się pelletów. Dla przykładu to MMM i pellet Micros Ringersa. One, z moich obserwacji najlepiej wabią ryby do siebie. Dodaje czasami konopię i boostuje mączką LT94.

2. Mechanika przyponu. Stosuje tylko przypony z miękkich plecionek. Uważam, że najlepiej prezentują przynętę. Lub inaczej, nie zaburzają jej naturalnego zachowania tak jak to w przypadku przyponu z żyłki, który to potrafi katapultować przynętę z podajnika po rozpadzie zanęty. Haki jakie stosuje to Guru QM1, Preston B911X. Wiąże wg rad Przemka Solskiego.

3. Wyporność przynęty. Najlepsze wyniki miałem na przynęty typu Wafters i mielonkę. Podejrzewam że mają podobna wyporność czyli neutralną.

4. Co do koloru przynęty to uważam, że ma ona drugorzędne znaczenie, przynajmniej tam gdzie łowiłem. Głownie komercje. PZW omijam szerokim łukiem. Wielkości jakie stosuje to od 6 - 10 mm.

5. Zostaje jeszcze smak.

Smak wg mnie potrafi jedynie odstraszyć ryby.

Jak to rozumiem?

Na przynęty brzanowe, czosnkowe mam o wiele mniej brań wszelkich ryb. Po zmianie smaku na np. Robin Red, Chocolate Orange czy Shelfish ryby biorą.

[elvis]

W zasadzie mógłbym się całkowicie zgodzić, ale..
Haczyki to nie Preston, a Kamasan 911
Wg jakich rad Przemka wiążesz przypony?
On nie łowi na przypon z plecionki.
No i uważam że kolor ma duże znacznie. Porównywalne do prezentacji (balansowania).
Jak chyba wszyscy wiedzą lubię się bawić nad wodą, a nie tylko przerzucać tony ryb. Więc sprawdzam czasami co nie działa i dlaczego. Zdarza się że przenęty zalegające na dnie dają brania, a zbalasnowane w innym kolorze tylko ocierki.
Tu nie można jednoznacznie stwierdzić co jest ważniejsze. Trzeba kombinować, bo czasami drobny szczegół jak jeden czy dwa robaki założone dodatkowo na haczyk otwierają wodę.
Reasumując świetne obserwacje.

[Kotwic]

Ech, gdybym zdążył opracować materiały które już mam, to miałbym fajne porównanie do Waszych spostrzeżeń na temat zanęty (bo tylko to jest wspólne przy bacie). Ale to szybko nie nastąpi, czasu brakuje.

Wody są różne, a łowiąc na ponad 100 jeziorach, wiem, że są nawet takie, gdzie widzialność w wodzie, to ledwie 20 cm, albo 9 metrów. Więc kolor przynęty może być mało istotny, gdy ciemność w głębinie panuje.

Reszty czynników, tak łatwo nie sprawdzę, więc każdy może mieć rację, bo wie gdzie i jak łowi.
Ale temat do dyskusji ciekawy.

[elvis]

Tak, w przypadku małej widoczności zapach, smak ma większe znaczenie od koloru. To oczywiste, ale w przypadku łowienia na method feeder śmiem twierdzić, co zresztą potwierdza duża grupa moich znajomych, że przynęta najczęściej jest przypadkowo pobierana przez ryby przy okazji pobierania zanęty lub pelletu. Stąd tak duża skuteczność tej methody oraz to jak duże ma znaczenie miękki przypon i zbalansowana przynęta.
Potwierdzeniem tego może być częste łowienie ryb na pusty haczyk. Znane są przypadki celowego umieszczania pustego haczyka i regularne o dławianie ryb. To nie jest oczywiście jakaś norma, ale dość częste zjawisko.