Skocz do zawartości

Fakty i mity z życia ryb


Jurek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, elvis napisał:

W zasadzie mógłbym się całkowicie zgodzić, ale..
Haczyki to nie Preston, a Kamasan 911
Wg jakich rad Przemka wiążesz przypony?
On nie łowi na przypon z plecionki.
No i uważam że kolor ma duże znacznie. Porównywalne do prezentacji (balansowania).
Jak chyba wszyscy wiedzą lubię się bawić nad wodą, a nie tylko przerzucać tony ryb. Więc sprawdzam czasami co nie działa i dlaczego. Zdarza się że przenęty zalegające na dnie dają brania, a zbalasnowane w innym kolorze tylko ocierki.
Tu nie można jednoznacznie stwierdzić co jest ważniejsze. Trzeba kombinować, bo czasami drobny szczegół jak jeden czy dwa robaki założone dodatkowo na haczyk otwierają wodę.
Reasumując świetne obserwacje.

No jasne że Kamasan.

Wiąże 4 obkręcenia od oczka wyciągam przypon do góry/odsuwam od haka i znowu 4 obkręcenia. Później standardowy powrót.

Wtedy hak ustawia się bardziej agresywnie.

 

Ja łowię czysto rekreacyjnie,  może w tym roku będę rozrabiał dwa smaki pelletu bo nakupiłem trochę smaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne że Kamasan.
Wiąże 4 obkręcenia od oczka wyciągam przypon do góry/odsuwam od haka i znowu 4 obkręcenia. Później standardowy powrót.
Wtedy hak ustawia się bardziej agresywnie.
 
Ja łowię czysto rekreacyjnie,  może w tym roku będę rozrabiał dwa smaki pelletu bo nakupiłem trochę smaków.
Ten sposób wiązania haczyka w przypadku plecionki chyba nie wiele daje, choć nie sprawdzałem jak to wygląda pod wodą.
Znacznie lepsze się wydaje wiązanie tzw d'ringa. Szczególnie przy stosowaniu waftersów.
Gdzieś ostatnio wrzucałem filmik z kilkoma fajnymi sposobami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz będę pisał bez owijania w bawełnę, będę jechał po wszystkich producentach bez sentymentów. Trudno, ktoś ucierpi ale będziecie wiedzieć.

 

Kolor:

Wyłączone z "dywagacji" są ryby drapieżne, szeroko rozumiane czyli wliczam w to klenia i jazia.

Konia z rzędem dam temu kto bez zmiany składu przynęty zmieni kolor, weźmy na rozkład mączkę rybną i jak chcecie ją rozjaśnić? Dodacie mleka w proszku czy jakiegoś białego kwarcytu?
Jak chcecie porównywać dwa różne składy przynęt do siebie jak niby różnią się tylko kolorem. A czym jest kolor? Chemią, ryby w większości nie posiadają dobrego wzroku, widzą na parę metrów niezależnie od gatunku czy wody. Oczywiście ryby żywiące się naturalnie na insektach żyjących na powierzchni wody oraz wpadające do wody jak płotka i podobne które otwór gębowy mają skierowane do góry mają ogólnie lepszy wzrok. Tak wyewoluowały by żerować i dlatego mają lepszy wzrok. Pytanie czy na ruch czy na kolor? Na ruch.

 

Wróćmy do kolorów, czym jest ten kolor? Niezależnie jaki jest to chemia o jakimś tam składzie który może odstraszać, przyciągać lub być neutralnym dla ryb. Chemią w znaczeniu zapachu.

 

Nie da się porównać przynęt o różnych kolorach skoro mają inny skład. Nie mówię tutaj o połowach na danym zbiorniku ale o wielu sprawdzających się na wielu zbiornikach.

W przypadku zanęty kolor (nie w rozumieniu zapachu) może mieć znaczenie dla mniejszych ryb które to muszą się ukrywać przed drapieżnikami czyli się nie wyróżniać od np. dna.
Dla większych ryb które nie muszą się obawiać powiedzmy takiego szczupaka mają to głęboko w płetwie o ile nie jest to staw gdzie są regularnie łowione, nie są skute po 100 razy w ciągu roku stosując jeden kolor. Ryby się uczą i jak każde zwierze koniec końców jak mają do wyboru coś co kojarzy się im z zagrożeniem będą to omijać pomimo, że mają do wyboru gorszy pokarm. Bezpieczeństwo i przeżycie jest najsilniejszym z zachowań u wszystkich gatunków. Na komercjach ryby mają do wyboru i koloru jedzenia, dużo osób wrzuca nadmierne ilości zanęt czy kulek a ryby nie zjedzą tego tak szybko a każdy chce złowić w tą niedzielę. Musi i już bo w końcu za to zapłacił. 

Dlatego często na małych wodach po rozegranych zawodach czy na komercji nie mamy czego szukać w poniedziałek, oczywiście zależy to od ilości ryb i ilości wrzucanego towaru.

 

Wróćmy do koloru i po co jest on używany, producenci nie mają na celu złowić ryby lecz złowić wędkarza. W UK zanęta na lina musi być zielona, musi być i tyle bo inaczej go nie złowimy :P 
Słyszał ktoś o czymś takim by liny łowić tylko na jeden kolor? Toć w PL nie da się złowić lina na czarną zanętę? Ano da się bo liny nie czytają prasy wędkarskiej, nie uznają znanych nazwisk i ich reklam.

 

Ciąg dalszy nastąpi

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, NPC napisał:

Teraz będę pisał bez owijania w bawełnę, będę jechał po wszystkich producentach bez sentymentów. Trudno, ktoś ucierpi ale będziecie wiedzieć.

Za mocna kawa?

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Słyszał ktoś o czymś takim by liny łowić tylko na jeden kolor? Toć w PL nie da się złowić lina na czarną zanętę? Ano da się bo liny nie czytają prasy wędkarskiej, nie uznają znanych nazwisk i ich reklam.
 
Ciąg dalszy nastąpi

Ja słyszałem od mojego Guru wędkarskiego, że na żółtego dumbelsa leszcz musi wziąść, a jak z Drennana to już na pewno, nawet gdyby dno było wyścielane ochotką. Musi i tyle...
To samo dotyczy lina, tylko tu musi być pomarańczowy lub różowy dumbels.
I co Ty na to?

  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, elvis napisał:


 


Ja słyszałem od mojego Guru wędkarskiego, że na żółtego dumbelsa leszcz musi wziąść, a jak z Drennana to już na pewno, nawet gdyby dno było wyścielane ochotką. Musi i tyle...
To samo dotyczy lina, tylko tu musi być pomarańczowy lub różowy dumbels.
I co Ty na to?
 

Wiem, że trochę ironizujesz ale jest coś w kolorze dobieranym do ryby. Większość linów na Nienawiszczu, a także pojedyncze na pod Wrocławskich komercjach złowiłem na przynęty w odcieniach czerwieni.

Co do leszcza to się nie wypowiem bo nie łowię go na methode tylko na klasyka. 

Uważam, że kolor ma znaczenie i to już jest część sukcesu ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Splot napisał:

Uważam, że kolor ma znaczenie i to już jest część sukcesu ;) 

Również mam takie odczucia. W ubiegłym roku najczęściej ryby brały mi na żółte przynęty, do tego stopnia, że na Goryń, na kilka ostatnich wypadów nie brałem przynęt w innych kolorach :champagne-2010:

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...