Administrators Grendziu Posted January 25, 2018 Administrators Share Posted January 25, 2018 Reaktywuję kontrowersyjny wątek, tym razem nie będę podejmować tutaj skrajnych skojarzeń. Wątek chciałbym aby był za równo ciekawy jak i z jajem. Na twitterze mam fajny profil, który jak oglądam to przenosi mnie w lata dzieciństwa. Tym razem aż łezka w oku się zakręciła, Moje pierwsze korki były podobne, jakie wtedy z w klubie dostałem.... (nie było mnie stać wcześniej na takie buty, po latach Mama kupiła mi "lanki"). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KaZuYa Posted January 25, 2018 Share Posted January 25, 2018 4 godziny temu, Grendziu napisał: Reaktywuję kontrowersyjny wątek, tym razem nie będę podejmować tutaj skrajnych skojarzeń. Wątek chciałbym aby był za równo ciekawy jak i z jajem. Na twitterze mam fajny profil, który jak oglądam to przenosi mnie w lata dzieciństwa. Tym razem aż łezka w oku się zakręciła, Moje pierwsze korki były podobne, jakie wtedy z w klubie dostałem.... (nie było mnie stać wcześniej na takie buty, po latach Mama kupiła mi "lanki"). I ja mialem takie fajnie powspominac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sołtys stan Posted January 25, 2018 Share Posted January 25, 2018 Też takie miałem.Ja to nawet grałem w trampkarzach a potem jeden sezon w pierwszym składzie Sprotavi Szprotawa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jurek Posted January 25, 2018 Share Posted January 25, 2018 (edited) Dziadek kopał już zośkę w wieku 7-8 lat.. Wie ktoś co to było ? Kto pierwszy odgadnie otrzyma ode mnie atrakcyjną nagrodę. Apeluję o uczciwość, nie liczy się odszukanie w czymkolwiek. Potem, przez kilka lat walczyliśmy z czymś takim : Wyobrazcie sobie ile guzów było, gdy taka piła nasiąknęła woda / skóra / !! Ile musiała ważyć ? Z 1,5 kilo !!! A szew wiązania niejeden raz rozorał skórę na głowach. Aby zapobiegać namakaniu traktowaliśmy ja pastą do butów. Ech...to byli czasy ! butów. Edited January 25, 2018 by Jurek 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elvis Posted January 25, 2018 Share Posted January 25, 2018 I co, nikt nie wie kto to zośka? Woreczek z ryżem ? Ps. Takie gumiaki miałem i ja. Siostra rzuciła mi je do sadzawki sąsiadki, bo nie chcieliśmy jej zabrać do pontonu. Ile to ja jej kopów dałem w zośkę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jurek Posted January 25, 2018 Share Posted January 25, 2018 . Myśmy wypełniali grochem, tak zapamiętałem. Był to prostokątny woreczek, wymiarów ok. 15/10 cm wypełniony odpowiednim wkładem z ziarna. czasami nawet wypchany tylko szmatami. Jakie żonglerskie cuda się nim wyprawiało ! Ajajaj ! W zośkę najlepiej się grało w pomieszczeniach zamkniętych. @elvis stałeś się właścicielem największego spławika, jaki w życiu miałem, a którego nabyłem w celu połowu olbrzymów na żywca. Jak sie okazało, był to kolejny fant zakupiony przeze mnie na zasadzie "podoba mi sie " I Przez 10 lat nawet nie został rozpakowany. Teraz Ty będziesz się nim cieszył ! Zapraszam na pw z podaniem adresu dostawy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted January 25, 2018 Author Administrators Share Posted January 25, 2018 Zawsze za dzieciaka bawiliśmy się w szukanego i w strzelanie. W dobrych i złych, aby nie było, że toczyły się wojny jak w Czterech Pancernych i psie. Kto nie pamięta tego, hmmm Nie było komórek, smartfonów, komputerów, nawet nie było za bardzo pistoletów plastikowych, a bawić i się człowiek umiał i cieszył do woli 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mała Posted January 25, 2018 Share Posted January 25, 2018 Reaktywuję kontrowersyjny wątek, tym razem nie będę podejmować tutaj skrajnych skojarzeń. Wątek chciałbym aby był za równo ciekawy jak i z jajem. Na twitterze mam fajny profil, który jak oglądam to przenosi mnie w lata dzieciństwa. Tym razem aż łezka w oku się zakręciła, Moje pierwsze korki były podobne, jakie wtedy z w klubie dostałem.... (nie było mnie stać wcześniej na takie buty, po latach Mama kupiła mi "lanki").Pewnie ciężko będzie uwierzyć aleeee... w tamtych czasach nawet ja grałam z chłopakami w piłkę miałam też w spadku po starszym bracie takie buty (trochę duże mi były) Być w bandzie z chłopakami to dopiero był zaszczyt... chociaż mój brat zawsze się wściekał i stawiał mnie na bramce Z bardziej dziewczęcych zabaw - do późnego wieczora grało się w klasy na ulicy albo w gumę Rany... ile razy kolana i łokcie były pozdzierane Jakie to były cudowne czasy i beztroskie lataWysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MrProper Posted January 25, 2018 Share Posted January 25, 2018 1 godzinę temu, Grendziu napisał: Zawsze za dzieciaka bawiliśmy się w szukanego i w strzelanie. W dobrych i złych, aby nie było, że toczyły się wojny jak w Czterech Pancernych i psie. Kto nie pamięta tego, hmmm Nie było komórek, smartfonów, komputerów, nawet nie było za bardzo pistoletów plastikowych, a bawić i się człowiek umiał i cieszył do woli Pamiętamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Semi Posted January 25, 2018 Share Posted January 25, 2018 Kiedyś rodzice zaganiali dzieci na noc do domów z płaczem, teraz wyganiają z płaczem z domu. Brat ma ośmioro i masakra z nimi, trzeba im wymyślać zajęcia żeby dupska ruszyły z domu. Latem to jeszcze jak cię mogę, ale teraz nosa nie wyściubiają z domu. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.