suwi Opublikowano 18 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2018 4 minuty temu, Grendziu napisał: Trudny temat z tymi autami, ale na pewno do ogarnięcia na już... Wjazd na wodę dla osób upoważnionych powinien załatwić sprawę chyba że zbyt ogólnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 18 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2018 Nie powinno być czegoś takiego. Albo zakaz dla wszystkich, albo wcale. Przyjeżdżając na łowisko i płacąc za nie, zgadzamy się na jego regulamin. Co Mnie obchodzi że śpisz w aucie. Wiedziałeś gdzie będzie stało. Auto kosztowne? Trzeba zaznaczyć że parking nie strzeżony. Rok był mokry. Jak tam każdy zacznie wbijać na cypel bo mu wygodnie, rozjeżdżą ten cypel w mig. Kogo takie rzeczy interesują w Anglii i na wielu łowiskach w kraju. Parking, taczka i dymasz nad wodę. Dyskusja zbędna wg. Mnie. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suwi Opublikowano 18 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2018 @ArekH masz rację samochody szybko niszczą drogi przy wodzie Tu gdzie jeżdżę właściciel chciał być miły i pozwalał wjeżdżać na drugą stronę pi roku droga pomimo napraw nie nadaje się do użytku grosza grozi zapaleniem Wiec chyba faktycznie kategorycznie zakaz wjazdu będzie lepszy no i większy spokój na stanowisku nikt nie drażni spalinami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz Grenda Opublikowano 18 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2018 Zakaz jest. Arek masz rację. Ale patrz na sytuację. Łódki na plecach nie przeciągnięsz, campingu też nie. Co do reszty się zgadzam i od czasu jak są kontenery to BMW nie wjeżdżam, ale terenówka już tak. Jedynie co mnie łamię to to, że widok aut także płoszy ludzi z lasu. No i to aby Vipy miały jakieś plusy. Mam noc na przemyślenia. Straż Fundacji tak, reszta tylko za zgodą na rozładunek i załadunek ? Toitoi i tak będzie na parkingu i tak? No i skończy się biadolenie, że na cypel nie idzie wjechać, bo można coś urwać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 19 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2018 Dnia 17.02.2018 o 20:39, elvis napisał: Jest to mój pierwszy i ostatni post w tym wątku. Piotr podawał kiedyś jaka ilość zanęty jest "bezpieczna"i skuteczna. Biorąc jednak po uwagę potrzeby wędkarskie, można w przybliżeniu obliczyć ilość zanęty potrzebną do wędkowania. Przyjmując wędkowanie na dwie wędki można założyć że: -Średnio do koszyczka lub podajnika wchodzi około 15-20 gram zanęty. -wędkowanie przeciętnie trwa 12 godzin -średnia częstotliwość rzucania to 3-4 x h W sumie daje nam to 1080-1920 g. Uśredniając na dwie wędki i na 12 godzin powinno wystarczyć 1500 gram i 2000 na dobę, bo w nocy częstotliwość zarzucają spada o 75%. Jednak skłaniałbym się do ilości wyrażanej w litrach. Tu potrzeba podwojenia ilości litrów względem masy, czyli max. 3 L nawilżonej mieszanki lub 2 suchej. Powyższe liczby nie dotyczą zawodów. Tu potrzeba indywidualnych wyliczeń, bo zmianie ulega czas, ilość wędek i presja wędkarska. Jeśli chodzi o wyrzucanie pozostałej zanęty po wędkowaniu do wody to miało to być umieszczone w regulaminie. Nie mam pojęcia dlaczego nie było. W regulaminie zawodów w PZW za wyrzucenie pozostałej zanęty do wody grozi dyskwalifikacja. Bardzo dobre i treściwe podsumowanie tematu nęcenia. Będę naciskać, a może nawet zmuszę, by ustalając nasz regulamin połowu ryb, nie kierować się oczekiwaniami wędkarzy, tylko by oceniać jaki potencjał mają nasze stawy. Chcąc by nasze stawy zapewniły możliwość wzrostu ryb oraz ich przetrwania w trudnych okresach "środowiskowych" (lato i zima), musimy tak gospodarować, by móc kontrolować to, ile zanęty zostanie wrzucone do wody. A każda zanęta niesie ze sobą dawkę biogenów. Trzeba wspólnie i kompromisem ustalić dopuszczalną dawkę zanęty stosowanej przej jednego wędkarza dziennie. Trzeba też jednocześnie precyzyjnie i prosto ustalić jaką zanętę wolno stosować. Nie wiem czemu tak usilnie chcecie wyodrębnić pellety, granulaty, kulki, mączki rybne? Przecież wszystkie zawierają substancje organiczne i biogeny. Może po prostu ustalić, że dopuszczalna ilość zanęty granulowanej to 1 kg. A dopuszczalna ilość zanęty sypkiej (wraz z ziarnami zbóż i traw) to 2 kg. Zanęty oparte na produktach zwierzęcych (ochotka, białe robaki, dżdżownice, chruściki, rureczniki itp) to dodatek który może być stosowany w ilości 1 kg lub 1 litr. Czyli dla bezpieczeństwa naszych wód, dozwolone jest użycie do 3 kg zanęty, w dowolnym układzie proporcji, przy zachowaniu w/w zasad. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 19 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2018 1 godzinę temu, Kotwic napisał: nie kierować się oczekiwaniami wędkarzy Śmiem twierdzić, że jak przestaniemy w ogóle zwracać uwagę na oczekiwania wędkarzy, to sami będziemy tam wędkować, a chyba nie o to chodzi. Woda kosztuje, zarybienia tym bardziej, więc ma na siebie zarabiać, a bez wedkarzy, jeśli się na Nas wypną bo regulamin będzie zbyt restrykcyjny, się nie da. To nie złośliwość Panowie, ale jak mamy się bawić tam w teorie procentowe i badania naukowe, które na pewno są potrzebne, to kto pokryje te koszty, o opłatach dzierżawnych nie wspomnę. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 19 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2018 Dnia 18.02.2018 o 22:51, Dariusz Grenda napisał: Zakaz jest. Arek masz rację. Ale patrz na sytuację. Łódki na plecach nie przeciągnięsz, campingu też nie. Co do reszty się zgadzam i od czasu jak są kontenery to BMW nie wjeżdżam, ale terenówka już tak. Trochę się nie zrozumieliśmy. Czym innym jest wjazd celem wyładunku, a co innego parkowanie na łowisku. Byłem może nieprecyzyjny. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 20 Lutego 2018 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2018 Widzę, że otwarłem puszkę pandory, w sumie sam tego chciałem. Po raz kolejny ugryzę się mocno w język. Na kilka dni Was opuszczę, jestem zbyt nerwowy ostatnio, pracuję po godzinach i tak na rzecz Fundacji czego nie widać, więc odpoczynek od forum dobrze mi zrobi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurek Opublikowano 20 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2018 (edytowane) 6 godzin temu, ArekH napisał: Śmiem twierdzić, że jak przestaniemy w ogóle zwracać uwagę na oczekiwania wędkarzy, to sami będziemy tam wędkować, a chyba nie o to chodzi. Woda kosztuje, zarybienia tym bardziej, więc ma na siebie zarabiać, a bez wedkarzy, jeśli się na Nas wypną bo regulamin będzie zbyt restrykcyjny, się nie da. To nie złośliwość Panowie, ale jak mamy się bawić tam w teorie procentowe i badania naukowe, które na pewno są potrzebne, to kto pokryje te koszty, o opłatach dzierżawnych nie wspomnę. Arku, a ja odczytałem ten wpis kolegi @Kotwic - a zgodnie z jego dalszymi wyjaśnieniami, a mianowicie : Trzeba wspólnie i kompromisem ustalić dopuszczalną dawkę zanęty stosowanej przej jednego wędkarza dziennie. Trzeba też jednocześnie precyzyjnie i prosto ustalić jaką zanętę wolno stosować. Rozumiem, że pisząc "wspólnie i kompromisem" miał na myśli i dobro wędkarzy, i ryb i całego ekosystemu. Wielokrotnie byliśmy przecież świadkami jak potrafi wyglądać i cuchnąć latem woda przesycona biogenami . Ciekawe, kto zechce nad taka zupę przyjechać, a co dopiero zapłacić za wątpliwą przyjemność spędzenia wolnego czasu w takich warunkach. Moim zdaniem, należałoby zrobić wszystko, aby na naszej wodzie do maksimum zmniejszyć ryzyko je zakwitu, a nie dostarczać jeszcze takiemu zjawisku dodatkowego paliwa. Cieszmy się, że mamy kogoś, kto to potrafi ogarnąć w sposób naukowy . ! kol @Kotwic za bardzo rozsądne, a przy tym odważne podejście do tematu, przecież wiem, że sam jesteś wędkarzem. Edytowane 20 Lutego 2018 przez Jurek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suwi Opublikowano 20 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2018 Czytam z zaciekawieniem wszystko pięknie opisane co do necenie są różnice zdań ale to normalne ( dwóch różnych ludzi to już dwa różne zdania) Moje pytanie to jak chcecie kontrolować ilość używanej zanety? Trzeba by każdemu patrzeć ciągle na ręce Widzę jak to się odbywa na innym łowisku są limity w wiaderko dopuszczona ilość która nie ubywa bo ciągle dostają z torby suchej 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.