Swingery czy Hangery

[Grendziu]

Tak jak w temacie. Nie zawsze jest czas na łowisku aby pilnować drgającej szczytówki. Mam sygnalizatory, centralkę, karpiówki, miałem i coś z Kordy, ale zgubiło się, więc aby obciachu nie było z pingpongiem  to potrzebuję coś fajnego i niedrogiego, najlepiej w etui, aby znowu nie zgubić  jakiś tam elementów

[Dominik]

Szczytowka, czy hanger, to i tak musisz warowac, bo jak pojdziesz pic i tanczyc, to nie zobaczysz brania. 

Zatem centralka, ktora juz masz, raczej zdalna. Poza tym zapewne markowa i szkoda bys ja schowal i gapil sie w kawalek blyskotki zamiast eksponowac dzielnie na muskularnej klacie

[Grendziu]

Mam i karpiówki, tutaj chodzi o osprzęt do tego w sumie, choć czasami może się zdarzyć, że na takim Flagamnie mam kręciołek z wolnym biegiem i zdążę jakby co

[Dominik]

Tak wiem. Rozmowę nt. wolnego biegu w Twoim "heavy feeder" już przerabialismy

[Grendziu]

Raczej myślałem o Daiwa Infinity 2,75lbs bo gdzieś tam sie kurzą dwa kije

[Dominik]

Eeee tam. Daj spokój. Nie po to kupiłeś kije za ponad 1000PLN, by ich używać. A jak połamiesz to co? Ciężar kurzu utrzymają, to już masz sprawdzone, a karpia 20kg? Tego nie wiesz. Ja bym nie ryzykował.  

[Grendziu]

Kupiłem za 1/3 ceny, na pchlim targu zwany aledrogo.

Na poważnie swingery, hangery potrzebne, wtedy człowiek może sie zrelaksować. Juz w tamtym roku jak mi sie nie chciało, to i tak na noc je zwijałem, aby się wyspać.

[suwi]

Singer jest o tyle lepszy ze nawet przy silnym wietrze nie ma fałszywego pikania Osobiście nie stosowałem hangerow ale kolega miał i zmienił po tym jak u mnie zobaczył przy silnym wietrze ze cisza a u niego popiskiwalo bo hanger się bujał Jeśli chodzi o firmę czy rodzaj nie ma sensu przepłacać ja mam za 10 zł z briko marsze  i nie są gorsze niż kolegów za 50 

Edytowane 5 Kwietnia 2018 przez suwi