Zanęty - co w nich jest?

[NPC]

Rozmawiałem ostatnio z pewnym Forumowiczem o składzie tanich zanęt, chyba nie wierzył, że tam jest sam syf i kiła. Ceny obu produktów specjalnie dobrane by były mniej więcej takie same, firm nie podaję bo nie chodzi o konkretne marki.

 

Skład chemiczny "pewnej" zanęty cena około 5 zł za kilogram (internet).
Liczmy 25% marży dla sprzedawcy, 25% Vat, zostaje 2,5 zł na pakowanie, składniki i dostawę. Ile ona kosztuje w produkcji? Naprawdę mało.

białko 10 %, tłuszcz 5 %, włókno surowe 2 %, popiół surowy 2%, wilgotność 9%, wapń 0,1%, fosfor 0,1%
Zakładam, że reszta to węglowodany czyli liczmy około 70%.

 

Białko jest jednym z najdroższych składników w karmieniu zwierząt.

Zawartość białka:

• pszenica 14%
• kukurydza, żyto, chleb około 10%,
• śruta sojowa 46% (cena około 2,50 zł za kilo)

 

Odrzucam wszelkiego rodzaju "dodatki" które sprawiają, że ryba szuka naszej zanęty nawet w wiadrze na brzegu

 

Przykładowa pasza dla ryb karpiowatych cena za kilogram 5 zł (internet).

Białko 35%, tłuszcz 9%, włókno 5%, popiół 7%
Do tego podany dokładny skład, z czego dokładnie jest ta pasza itd.

 

Ryba jak każde zwierzę lubi zjeść, tak natura działa, że dzisiaj zjesz do syta a jutro rybka pływa głodna. Szybciej naje się paszą więc wybierze ją przed zanętą.

Teraz pytanie do Was: co ona ma zjeść w tej zanęcie i rosnąć? Dlaczego tak bardzo pellety działają, w tym przypadku jest mowa o "zwykłych" paszowych pelletach a nie super, hiper, extra turbo pelletach które to są często zmielonymi ziarnami (kukurydzy i odpadów) z ceną 10 zł i więcej za kilogram.

 

Odpowiedź jest prosta: NIC a cena ma się nijak do jakości produktu. Płacimy za ładne naklejki, błyszczące opakowania i taaakie ryby w reklamach. Nie, żeby marketing był złem ale niech sprzedają dobry, sprawdzony towar a nie najtańsze rzeczy które znajdą twierdząc, że ich produkt jest najlepszy.

 

Dlaczego do sklepowej mieszanki trzeba dodawać różnych produktów by brał np. karp a innych by brała inna ryba skoro na pellety bez dodatków można złowić oba gatunki? OK można wybrać droższą zanętę ale w takim wypadku po co jest ta tańsza skoro "nie działa"?

 

Zastrzegam sobie, że jestem wiejskim głupkiem co nie potrafi rozrobić zanęty a co dopiero łowić ryb

[Dominik]

Zapomniałeś jeszcze o piasku i trocinach  

[suwi]

Nie wiedziałem w jakim wątku napisać 

Wybieram się jutro z batem na kanał, który parę dni temu odmarzl jakiej zajęty użyć? Jokersa nie posiadam mam tylko zajęte glina i zaraz jadę po Pinke Pomożecie?  Kanał nie ma uciagu baaardzo leniwie płynie może Mistrz @elvis coś podpowie ? Albo pogromca Odry @Splot

[ArekH]

Po co ci zanęta Łukaszu? Kup więcej pinki i ciepaj po kilka robaczków co któryś rzut. 

[Semi]

5 minut temu, ArekH napisał:

Po co ci zanęta Łukaszu? Kup więcej pinki i ciepaj po kilka robaczków co któryś rzut. 

Garstka drobnej paszy i ciut zmielonego chleba tostowego też może się przydać. Oby nie za dużo.

[elvis]

To bez większego znaczenia, ważne by były ryby w tym miejscu.
Generalnie zanęta bardzo drobna, najlepiej odsiana na drobnym sitku do mąki. Z dodatków mielona kolendra i ewentualnie prażone konopie. Ważna jest też ilość zanęty. Tu bym bardzo uważał. Myślę że szklanka zanęty na paczkę gliny będzie wystarczająca. Jej główną rolą jest tylko zwabienie ryb. Z robakami bym też uważał, bo jeśli ryb będzie mało to łatwo przekarmić ryby. Postaraj się najpierw zlokalizować ryby, a następnie ostrożnie zanęć. Możesz zanęcić kilka różnych miejsc i je sprawdzać co jakiś czas. Niekiedy wystarczy kilkadziesiąt metrów by namierzyć ryby. Jeśli masz Bentonit lub inny klej do zanęt to możesz go użyć. Mieszankę zrób raczej suchą niż mokrą, ale jak napisałem wyżej doklej ją jakimś minerałem.

[ArekH]

55 minut temu, elvis napisał:

Jeśli masz Bentonit lub inny klej do zanęt to możesz go użyć.

Dla czego chciał byś to kleić by opadło na dno? Nie sensowniej patrząc na skład jaki polecasz wędkować w słupie?  Nie wiadomo na jakiej głębokości, zależnie od temperatury ryba może stać. Wiosną najłatwiej wędkować wzdręgi. Szukaj w czcinowych oczkach blisko powierzchni. 

[suwi]

2 godziny temu, elvis napisał:

To bez większego znaczenia, ważne by były ryby w tym miejscu.
Generalnie zanęta bardzo drobna, najlepiej odsiana na drobnym sitku do mąki. Z dodatków mielona kolendra i ewentualnie prażone konopie. Ważna jest też ilość zanęty. Tu bym bardzo uważał. Myślę że szklanka zanęty na paczkę gliny będzie wystarczająca. Jej główną rolą jest tylko zwabienie ryb. Z robakami bym też uważał, bo jeśli ryb będzie mało to łatwo przekarmić ryby. Postaraj się najpierw zlokalizować ryby, a następnie ostrożnie zanęć. Możesz zanęcić kilka różnych miejsc i je sprawdzać co jakiś czas. Niekiedy wystarczy kilkadziesiąt metrów by namierzyć ryby. Jeśli masz Bentonit lub inny klej do zanęt to możesz go użyć. Mieszankę zrób raczej suchą niż mokrą, ale jak napisałem wyżej doklej ją jakimś minerałem.

Mistrzu gline mam na rzeke więc chyba już nie będę doklejal aczkolwiek mam  klej mogę dosypać  Kanał ubrałem miejsce na wejściu do jeziora jest tam najgłębiej i najszerszej 

[suwi]

1 godzinę temu, ArekH napisał:

Dla czego chciał byś to kleić by opadło na dno? Nie sensowniej patrząc na skład jaki polecasz wędkować w słupie?  Nie wiadomo na jakiej głębokości, zależnie od temperatury ryba może stać. Wiosną najłatwiej wędkować wzdręgi. Szukaj w czcinowych oczkach blisko powierzchni. 

W kanale w miejscu która obralem jest do 2.30m przy brzegach jest 1m1jmakiejkolwiek roślinności brak bo kanał jest zabezpieczony betonem główna ryba płoć okoń i krapiki acz kolwiek widziałam i kilka leszczy 

[suwi]

Chyba wezmę DEEPER i zerknę gdzie ta rybka siedzi będzie łatwiej ja namierzyć ? jednak nie wiem czemu ale czuje trochę jak bym oszukiwał  ☺