Własne robaczki

[Grendziu]

23 minuty temu, Semi napisał:

Ale taki ogrodowy czy w jakimś pojemniku? Jak ogrodowy to tylko siatka metalowa od kreta na spód, jak w pojemniku to małe dziurki w dnie odprowadzające nadmiar wilgoci.

Miałem, a w zasadzie mam betonowy kręg wkopany w ziemię.  No i na dole aby nie uciekły zabetonowalem go, z góry nawet na wymiar były deski docięte jak przykrywka aby nie uciekały i chroniły je przed słońcem oraz deszczem. Niestett lało i lało i lało i mimo ochrony, mojego zapomnienia się potopiły.

@Dominik myślałem o plastkowym z aledrogo, ale patrząc na zdjęcia, stwierdziłem że uciekną szparami. 

Jednym z pomysłów jest wyciągnięcie ziemi z kręgów, rozłupanie betonu i wsadzenie siatki, a drugi pomysł to plastikowy pojemnik pomuedzy kontenerami na łowisku 

[Dominik]

4 minuty temu, Grendziu napisał:

stwierdziłem że uciekną szparami

Ale gdzie niby mają uciec i przede wszystkim po co? Przecież ten kompostownik, to dla nich idealne miejsce. Wilgotne, z dostępem do pożywienia. Moi teściowie mają kompostownik na zasadzie zwykłej kupki odpadów organicznych bez ścian, zakrycia i żaden robal nie uciekł. ŻODYN!  

[Grendziu]

https://www.mall.pl/kompostowniki/keter-kompostownik-eco-70-l?utm_source=ceneo.pl&utm_medium=referral&utm_campaign=ND&utm_content=ND111&utm_term=395881&ceneo

Ma dziury? Ma. Jak bedzie lało to uciekną czy nie?

[Dominik]

11 minut temu, Grendziu napisał:

Jak bedzie lało to uciekną czy nie?

Ale gdzie mają uciec? Pokaż mi kompostownik bez dziur. 

[ArekH]

42 minuty temu, Grendziu napisał:

Jednym z pomysłów jest wyciągnięcie ziemi z kręgów, rozłupanie betonu i wsadzenie siatki

Nie prościej duże wiertło do betonu i nawiercić otworów?

[Grendziu]

1 godzinę temu, ArekH napisał:

Nie prościej duże wiertło do betonu i nawiercić otworów?

To miałem na myśli 

[Grendziu]

2 godziny temu, Dominik napisał:

Ale gdzie mają uciec? Pokaż mi kompostownik bez dziur. 

Kto jak kto, ale Ty pewnie nie raz widziałeś jak jest wilgoć i wszędzie spier... ile razy na nocce uciekały wczesnym porankiem jak była rosa.

[Dominik]

25 minut temu, Grendziu napisał:

Kto jak kto, ale Ty pewnie nie raz widziałeś jak jest wilgoć i wszędzie spier... ile razy na nocce uciekały wczesnym porankiem jak była rosa.

Generalnie one uciekają przed tym, by się nie udusić. Poziom wody się podnosi, to uciekają do góry. W kompostowniku, gdy jest otwarty od dołu (siatka) woda spływa do ziemi i nie ma deficytu tlenu. Dżdżownice lubią określoną wilgotność i w przypadku kompostownika regulują ją sobie poprzez migracje głębiej lub płycej (dlatego w suche dni należy podlewać kompostownik z hodowlą), ale nie uciekają z kompostownika, bo ten zapewnia im pożywienie. Grendziu, czy ty byś od dobrze zastawionego stołu uciekł?

Generalnie dżdżownice, to płochliwe zwierzęta. Każda imitacja kreta wywołuje ucieczkę na powierzchnię. Tak samo z nadmierną wilgocią, jak ją poczują, to uciekają do góry. W kompostowniku takich warunków nie mają, jest spokój i sielanka. No, chyba, że wrzucisz je do betonowego kręgu zalanego od spodu. Wtedy im się mniej podoba  

https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2018-11-20/wreszcie-odkryto-dlaczego-podczas-deszczu-dzdzownice-masowo-wychodza-na-powierzchnie/

Edytowane 21 Lutego 2019 przez Dominik

[Grendziu]

Aga jest na targach ogrodowych. I kupiła mi kompostownik 

[Sołtys stan]

Prezes Ty to jednak geniusz jesteś  Jako pierwszy hodowca robaków w historii zbudowałeś im basen  Pomysł był genialny z tym zabetonowaniem dna,zapomniałeś tylko o małym szczególe. Nie nauczyłeś wcześniej robali pływać  Tak poważnie to na dnie takiego kompostownika nie trzeba dawać nawet siatki jak ktoś się uprze. Robaki nigdzie nie uciekna,bo w takim kompostowniku mają najlepsze warunki do życia i rozwoju. Jakby Ciebie ktoś osiedlił w luksusowej willi ze wszystkimi wygodami,służbą i pełną lodówką za friko to chciałbyś to wszystko zostawić i uciec do faweli  klepać biedę ??  

Edytowane 22 Lutego 2019 przez Sołtys stan