grych Opublikowano 13 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 Wszystko szło do pewnego momentu dobrze, niestety robale nie podrosły - wiem gdzie tkwi błąd i od wczoraj robi się wszystko od nowa (niewyrośnięte zjadły kury, a jakie były zadowolone ) Nowe robaki robią się na sercach wieprzowych, dzisiaj widziałem tam sporo kręcących się potencjalnych 'mam" Dodatkowo znalazłem w starej broszurce wędkarskiej ( S.Stupkiewicz, Wędka dla zaawansowanych) jak samemu wyhodować larwy muchy plujki i troszkę z tego skorzystam 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 16 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2018 Nie, no? Ale Wy tak chłopaki z nudów, czy dla experymentu? koniec lat 80, początki 90tych. Sam zabiegałem po Bakutilach. Ale to szło w ilości hurtowe. W domu, hodowało się na resztach rybnych, bo w sklepach jeszcze nie oferowali. Teraz? W życiu bym z tym smrodem się nie szarpał. Ile zaoszczędzisz i jakim kosztem? Rozumiem czerwone, są droższe i większa ilość kusi, ale czerwie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grych Opublikowano 16 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2018 Trzy razy podchodziłem i trzy razy gdzieś robale spier**** Ale jak to mówią do czterech razy sztuka Postanowiłem samemu spróbować, bo jeśli mi się uda, to jednak mimo wszystko będzie to jakaś oszczędność - kupując tydzień w tydzień po pół litra dużych białych to w miesiąc oszczędziłbym ok. 100zł. (jeśli jadę raz w tygodniu, 4x ok. 25zł. za pół litra; robale kupuję w jednym miejscu i za każdym razem mają inną cenę, od 22-27zł., dlatego uśredniam) Po odliczeniu jedzenia dla robali zostałoby na czysto ok. 60-70zł. Pół litra na wypad może wydać się sporą ilością, ale zawsze część uśmiercam, część w zanęcie ląduje żywa, część idzie jako przynęta, a to co zostaje zamieniam na kokony Niby nic - a jednak 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 18 Lipca 2018 Administrator Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Dnia 16.07.2018 o 20:38, grych napisał: Trzy razy podchodziłem i trzy razy gdzieś robale spier**** Ale jak to mówią do czterech razy sztuka Postanowiłem samemu spróbować, bo jeśli mi się uda, to jednak mimo wszystko będzie to jakaś oszczędność - kupując tydzień w tydzień po pół litra dużych białych to w miesiąc oszczędziłbym ok. 100zł. (jeśli jadę raz w tygodniu, 4x ok. 25zł. za pół litra; robale kupuję w jednym miejscu i za każdym razem mają inną cenę, od 22-27zł., dlatego uśredniam) Po odliczeniu jedzenia dla robali zostałoby na czysto ok. 60-70zł. Pół litra na wypad może wydać się sporą ilością, ale zawsze część uśmiercam, część w zanęcie ląduje żywa, część idzie jako przynęta, a to co zostaje zamieniam na kokony Niby nic - a jednak Nigdy sie nie poddawaj. Taka postawa bardzo mi sie podoba.? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grych Opublikowano 18 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suwi Opublikowano 25 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2018 Chodzi mi po głowie mała chodowla czerwonych robaków czy ktoś już tego próbował ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 25 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2018 Co Ciebie powstrzymuje? Chyba tylko, że robi się za zimno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 25 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2018 17 minut temu, suwi napisał: Chodzi mi po głowie mała chodowla czerwonych robaków czy ktoś już tego próbował ? Co roku mam w piwnicy wiadro 30 l z czerwonymi robakami przywiezionymi z kompostu ze wsi. Dokarmiam odpadkami i świetnie się czują i nawet się rozmnażają. Teraz jak pojadę na wieś to też sobie przywiozę, żeby mieć na jakieś zimowe wypady. Nie mieliśmy czym skarmić dyni, króliki żreć nie chcą, więc po wybraniu pestek władowaliśmy skorupy na kompost, nawet nie wyobrażacie sobie jak czerwone robaki się w tym namnożyły, dosłownie garściami się czerpie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 25 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2018 4 minuty temu, Semi napisał: dosłownie garściami się czerpie Tomku, ale raczej są drobne? Bo z zasady jak wilgoci za dużo, to nie rosną zbytnio. Przerabiałem podobnie na odpadach winogronowych, po odcisku na wino. Jeśli jest za mokro, nadrzyj szarego kartonu. Zneutralizuje wilgoć a celuloza pomaga w rozmnażaniu robactwa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 25 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2018 (edytowane) @ArekH, piękne grube, upasione czerwoniaki. Po jednym na hak nr 8, dwa nie wejdzie. Wiadomo że i drobniejsze są, ale większość duże i średnie. Mi najlepiej te średnie podchodzą, tak aby dwa na hak założyć. Edytowane 25 Października 2018 przez Semi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.